Australian Open 2016

Obrazek
Awatar użytkownika
COA
Posty: 9281
Rejestracja: 22 lip 2011, 22:47

Re: Australian Open 2016

Post autor: COA »

Podziwiam, że chce Ci się jeszcze szukać jakichkolwiek statystyk na temat tego fascynującego turnieju.
Awatar użytkownika
Emu
Posty: 9199
Rejestracja: 09 cze 2014, 0:50

Re: Australian Open 2016

Post autor: Emu »

W tym roku 100 ue w meczu, w tamtym fantastyczny bilans 0/14 w czwartym secie z Wawrinką... Doprawdy w wielkiej formie jest co roku Serba na swoim ulubionym szlemie.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2016

Post autor: DUN I LOVE »

COA pisze:Podziwiam, że chce Ci się jeszcze szukać jakichkolwiek statystyk na temat tego fascynującego turnieju.
Nie chce się. Z głowy.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2016

Post autor: Mario »

Oglądam sobie powtórkę Federera i słyszę, że stały bywalec dalekich faz Szlemów i mastersów, od wielu lat utrzymujący się w top 10 - Tomas Berdych, przegrał 12 meczów z rzędu z innymi przedstawicielami tego grona.

Pozwoliłem sobie zweryfikować tę informację i okazuję się, że dobrnął już do 15 (z dzisiejszą) wtop, a ostatni sukces przypada na rozbicie Nadala rok temu w Melbourne. Z top 20 też średnio idzie - ostatnie zwycięstwo w Madrycie z Isnerem.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Sławek, chyba przegrał 12 z ostatnich 13 ćwiartek WS przeciwko Top-3 rankingu (wyjątek to RF na USO12).
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2016

Post autor: Mario »

Może i tak, ale moje jest również prawdziwe i chyba jeszcze bardziej dołujące.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Australian Open 2016

Post autor: The Djoker »

Dzięki za smsy DIL i Lleyton, poproszę w czwartek.
Awatar użytkownika
Nomader
Posty: 301
Rejestracja: 06 kwie 2015, 0:29

Re: Australian Open 2016

Post autor: Nomader »

Robertinho pisze:Skądś muszą się brać ciągle rosnące nagrody. Lepsze USA niż podbój Azji, Indii, wchodzenie w tyłek szejkom. Wolałbym pokazówki w USA niż w różnych dziwnych miejscach. A akurat Amerykanie to z różnych względów idealnie kandydaci na światowe gwiazdy. Na pewno lepsze niż obecny dominator ATP.
Wysiadłem z pędzącego pociągu normalnie kurna jak to przeczytałem. Ja wiem że jesteś adminem i że gloryfikujesz Amerykanów ponad wszystkich innych jednak są jakieś granice zaślepienia nie uważasz?
Kto przebiłby sympatycznego Serba tym pijarem? Sock :lol: Querrey :lol: :lol: czy może ktoś z grona Smyczek, Kudla? Isner w sumie byłby najlepszym kandydatem lecz to ponurak z sporymi ograniczeniami
w repertuarze.
Wali tym swoim serwisem. W niczym nie jest wybitny!. Publika chce długich wymian i gry na wyniszczenie czy ci się to podoba czy nie, nawet Federer w końcu to pojął.
Djokovic to najlepszy lider rankingu od lat. Ma do siebie dystans i nie klepie non-stop tego samego od jakiegoś czasu, jak Murray którego chyba widziałbyś właśnie na tronie. :padam: Wymiękłem.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2016

Post autor: Lleyton »

The Djoker pisze:Dzieki za smsy Dil i lleyton ,poprosze w czwartek
Jeśli o mnie chodzi to niestety nie będę mógł Ci pomóc. Od jutra wracam do roboty i mam cały tydzień z głowy, na pewno DUN to zrobi.
PS. Ferru już seta urwał. :ok:
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2016

Post autor: DUN I LOVE »

The Djoker pisze:Dzięki za smsy DIL i Lleyton, poproszę w czwartek.
Spoko.

Dobrze jest się wyspać. Dzisiaj odpuściłem Murka z Ferru (najnudniejszy zestaw dla mnie) i od razu mój organizm to zaczął pozytywnie odczuwać. :D

Ostatni Król Szkocji 2-1 w setach.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2016

Post autor: Lleyton »

Zgodnie z przewidywaniami Murray w półfinale.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2016

Post autor: Robertinho »

Ależ to wszystko jest przewidywalne, zgroza. Gaelu, zmień coś.
Nomader pisze:
Robertinho pisze:Skądś muszą się brać ciągle rosnące nagrody. Lepsze USA niż podbój Azji, Indii, wchodzenie w tyłek szejkom. Wolałbym pokazówki w USA niż w różnych dziwnych miejscach. A akurat Amerykanie to z różnych względów idealnie kandydaci na światowe gwiazdy. Na pewno lepsze niż obecny dominator ATP.
Wysiadłem z pędzącego pociągu normalnie kurna jak to przeczytałem. Ja wiem że jesteś adminem i że gloryfikujesz Amerykanów ponad wszystkich innych jednak są jakieś granice zaślepienia nie uważasz?
Kto przebiłby sympatycznego Serba tym pijarem? Sock :lol: Querrey :lol: :lol: czy może ktoś z grona Smyczek, Kudla? Isner w sumie byłby najlepszym kandydatem lecz to ponurak z sporymi ograniczeniami
w repertuarze.
Wali tym swoim serwisem. W niczym nie jest wybitny!. Publika chce długich wymian i gry na wyniszczenie czy ci się to podoba czy nie, nawet Federer w końcu to pojął.
Djokovic to najlepszy lider rankingu od lat. Ma do siebie dystans i nie klepie non-stop tego samego od jakiegoś czasu, jak Murray którego chyba widziałbyś właśnie na tronie. :padam: Wymiękłem.
:padam:
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Australian Open 2016

Post autor: Wujek Toni »

Czwarte Murole w finale AO nam się zapowiada. Rekord, jeśli chodzi o ten turniej?
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Wujek Toni pisze:Czwarte Murole w finale AO nam się zapowiada. Rekord, jeśli chodzi o ten turniej?
Sprawdzę jutro w trakcie półfinału (żeby mieć pretekst na oderwanie oczu od TV) i Ci potwierdzę. ;-)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2016

Post autor: Robertinho »

Do tego nie trzeba będzie chyba przesadnie szukać pretekstów. Pierwszy raz od RG 08 pozytywów i nadziei dla Rogera szukać trzeba w sferze metafizyki.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2016

Post autor: Lleyton »

Zaraz mecz dnia, ciekaw jestem czy Monf da radę. Miło byłoby go zobaczyć w SF, a jakby jakimś cudem ograł Szkota...to Mario na pewno by się ucieszył. A co tam raz kiedyś można pofantazjować.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Australian Open 2016

Post autor: Barty »

Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum. Czy po spadku aktywności Advantage'a został jeszcze na forum jakiś czynny fan Szkota?
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2016

Post autor: Robertinho »

Barty pisze:Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum. Czy po spadku aktywności Advantage'a został jeszcze na forum jakiś czynny fan Szkota?
W finale z Djoko może się ich objawić spora grupka...
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Hankmoody
Posty: 6335
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:28

Re: Australian Open 2016

Post autor: Hankmoody »

Nabiegał się jak pies Ferer, a starczyło na niewiele. Ja ma wrażenie że Hiszpan nie kontroluje wyniku, on przy każdej piłce, czy to szansa na przełamanie, czy to nieistotna piłka przy 5:1 40:0 gra zawsze tak samo, za dużo mądrości w tym nie ma.
Pełna kontrola Szkota, ale tak pasywny dostanie znowu solidny oklep w finale, bo w takiej grze jest:
1Djokovic
2Murray
3Ferrer
4Arsenal.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2016

Post autor: DUN I LOVE »

Barty pisze:Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum.
Nawet nie nastawiłem budzika specjalnie na ten meczyk. Obudziłem się od razu do roboty.

Co by nie pisać, COA jednak ma rację - może i waleczny Ferru jest stworzony do robienia ćwiartek, walki na śmierć i życie od pierwszej do ostatniej piłki, ale jego obecność w takich pojedynkach raczej niczego nie wniesie. Pobiega, może wygra seta, ale pożytek z tego niewielki.

Niestety, podobnie zaczyna to wyglądać z meczami Federera z Djoko, wcześniej Rafą.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości