T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Obrazek
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Anula »

Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Nie trać nadziei. Czasami nawet "nienawiść przechodzi w miłość". ;)
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4711
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Saboteur »

Anula pisze:
Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Nie trać nadziei. Czasami nawet "nienawiść przechodzi w miłość". ;)
Myślałem że forum Rodddicka będzie upatrywało w Raoniciu nadzieję na godnego następcę, ale cóż... Może kiedyś :P .
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Jacques D. »

Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Jasne, że liftuje. Ba, z bh to nawet często daje kompletnie martwe wrzutki w pół kortu. Wystarczy tylko wiedzieć, jak mu zagrać. Jest paru zawodników bardzo konkretnie wypłaszczających ,którzy faktycznie brzydzą się jakimkolwiek liftem. Ale na pewno nie jest to Raonic.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2012, 20:34 przez Jacques D., łącznie zmieniany 1 raz.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Martinek pisze: Myślałem że forum Rodddicka będzie upatrywało w Raoniciu nadzieję na godnego następcę, ale cóż... Może kiedyś :P .
Forum kogo? :D
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4711
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Saboteur »

DUN I LOVE pisze:
Martinek pisze: Myślałem że forum Rodddicka będzie upatrywało w Raoniciu nadzieję na godnego następcę, ale cóż... Może kiedyś :P .
Forum kogo? :D
Roddicka i Feda ofkors ;) . Przynajmniej na starym punowym tak było ;).
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Robpal lubi Raonicia.

Ja mam do niego bardzo obojętny stosunek. Nie jestem jego fanem, ale też nie żywię żadnych negatywnych emocji. Na plus na pewno jest to, że jest on młodym gniewnym, tacy zawsze zwracają moją uwagę.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: robpal »

DUN I LOVE pisze:Na plus na pewno jest to, że jest on młodym gniewnym, tacy zawsze zwracają moją uwagę.
I ja go za to właśnie lubię. Jak każdego młodego gniewnego :P
I za to, że nie sika pod siebie w ważnych momentach. W Memphis zrobił na mnie ogromne wrażenie, kiedy bronił w finale piłek meczowych. Nie ma miękkich nóg i trzęsącej się ręki, tylko siekanie serwisem i łupanina. Głowę ma mocną, a przy zawodniku grającym taką ilość setów "na styk" jest to kluczowe.
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Anula »

Martinek pisze:
DUN I LOVE pisze:Forum kogo? :D
Roddicka i Feda ofkors ;) . Przynajmniej na starym punowym tak było ;).
Coś się zmieniło.?! :P ;)
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Jacques D. »

robpal pisze:
DUN I LOVE pisze:Na plus na pewno jest to, że jest on młodym gniewnym, tacy zawsze zwracają moją uwagę.
I ja go za to właśnie lubię. Jak każdego młodego gniewnego :P
I za to, że nie sika pod siebie w ważnych momentach. W Memphis zrobił na mnie ogromne wrażenie, kiedy bronił w finale piłek meczowych. Nie ma miękkich nóg i trzęsącej się ręki, tylko siekanie serwisem i łupanina. Głowę ma mocną, a przy zawodniku grającym taką ilość setów "na styk" jest to kluczowe.
A tenisa wciąż brak ;)
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: robpal »

Jacques D. pisze: A tenisa wciąż brak ;)
E tam, nie jest źle. Chociaż w którymś elemencie się wyróżnia pośród tej bandy klonów :]
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Jacques D. »

robpal pisze:
Jacques D. pisze: A tenisa wciąż brak ;)
E tam, nie jest źle. Chociaż w którymś elemencie się wyróżnia pośród tej bandy klonów :]
Serio? W którym? Zawodników dobrze serwujących pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo (Isner, Anderson, Cilic, del Potro...)
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197663
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: DUN I LOVE »

Jacques D. pisze:Serio? W którym? Zawodników dobrze serwujących pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo (Isner, Anderson, Cilic, del Potro...)
Nie na taką skalę chyba. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o czystą efektywność podania to tylko Karlović jest tutaj lepszy. Nie idzie mi o moc czy prędkość podania.

Przypadek Milosa tylko pokazuje, jak niewiele trzeba, by dziś swoje w męskim tenisie osiągnąć, chociaż nie od dziś znamy receptę na sukces ("serwis plus krzesełko") :D.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Anula »

Jacques D. pisze:
robpal pisze:
Jacques D. pisze: A tenisa wciąż brak ;)
E tam, nie jest źle. Chociaż w którymś elemencie się wyróżnia pośród tej bandy klonów :]
Serio? W którym? Zawodników dobrze serwujących pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo (Isner, Anderson, Cilic, del Potro...)
Może chodzi o wiek. :P
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Jacques D. »

DUN I LOVE pisze:
Jacques D. pisze:Serio? W którym? Zawodników dobrze serwujących pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo (Isner, Anderson, Cilic, del Potro...)
Nie na taką skalę chyba. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o czystą efektywność podania to tylko Karlović jest tutaj lepszy. Nie idzie mi o moc czy prędkość podania.
Bo ja wiem, Isner to chyba podobna skala. I podobna sytuacja z jego rzekomo bombowymi uderzeniami z głębi.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Shinoda
Posty: 1015
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:13
Lokalizacja: Łuków

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Shinoda »

Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Jakoś specjalnie za nim nie przepadam, ale to, że wybił się z lifciarstwa i nawiązuje do czasów między 2003-2005 (okres w tenisie który najbardziej kocham) wzbudza łezkę w oku i za to wielce go cenię. :) dlatego też tym bardziej gratuluję mu triumfu. :)
2003 US Open
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Anula »

DUN I LOVE pisze:....Przypadek Milosa tylko pokazuje, jak niewiele trzeba, by dziś swoje w męskim tenisie osiągnąć, chociaż nie od dziś znamy receptę na sukces ("serwis plus krzesełko") :D.
Trochę chyba zbyt "cienkie" są jeszcze te osiągnięcia, aby mówić o prawdziwym sukcesie.
Zobaczymy, jak dalej potoczy się kariera młodego Kanadyjczyka. Kąsanie zawodników z dalszych pozycji jest oczywiście sukcesem, ale nijak się ma do ugryzienia prawdziwych mistrzów. ;)
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Jacques D. »

Shinoda pisze:
Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Jakoś specjalnie za nim nie przepadam, ale to, że wybił się z lifciarstwa i nawiązuje do czasów między 2003-2005 (okres w tenisie który najbardziej kocham) wzbudza łezkę w oku i za to wielce go cenię. :) dlatego też tym bardziej gratuluję mu triumfu. :)
Raczej tylko do Roddicka z tamtych czasów jeśli już, ale i to nie do końca, bo Roddick miał jednak dużo lepszy forhend.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Saboteur
Posty: 4711
Rejestracja: 01 sie 2011, 11:59
Lokalizacja: Freie Stadt Danzig

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Saboteur »

Jacques D. pisze:
DUN I LOVE pisze:
Jacques D. pisze:Serio? W którym? Zawodników dobrze serwujących pojawiło się w ostatnich latach całkiem sporo (Isner, Anderson, Cilic, del Potro...)
Nie na taką skalę chyba. Moim zdaniem, jeżeli chodzi o czystą efektywność podania to tylko Karlović jest tutaj lepszy. Nie idzie mi o moc czy prędkość podania.
Bo ja wiem, Isner to chyba podobna skala. I podobna sytuacja z jego rzekomo bombowymi uderzeniami z głębi.
Nie sądzę. Raonic ma coś w sobie takiego, czego nie ma inny zawodnik. Nie wiem o czym myślę, chyba mam na myśli serwis i bomby z fh, dobijające przeciwnika położonego przez serwis. Jednego czego mi szczerze brakuje to trochę lepszego bekhendu i duuuużo lepszego returnu. Praca nóg jak na taką tyczkę nie będzie wybitna, ale Raon walczył o te piłki szczególnie w końcówce 3 seta.
Tytuły (4): 2023: Doha; 2017: Chennai, Queens Club; 2012: Memphis
Finały (6): 2017: Newport, Montreal; 2014: Abu Dhabi, Metz; 2013: Pekin, Atlanta

twitter.com/saboteur_cod
Awatar użytkownika
Shinoda
Posty: 1015
Rejestracja: 22 lip 2011, 16:13
Lokalizacja: Łuków

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: Shinoda »

Jacques D. pisze:
Shinoda pisze:
Martinek pisze:Nikt nie lubi Milosa? Szkoda :( . Ja jestem zagorzałym jego fanem bo jest młody z perspektywami na przyszłość, i grzmoci, a nie liftuje jak 90% obecnego ATP :) .
Jakoś specjalnie za nim nie przepadam, ale to, że wybił się z lifciarstwa i nawiązuje do czasów między 2003-2005 (okres w tenisie który najbardziej kocham) wzbudza łezkę w oku i za to wielce go cenię. :) dlatego też tym bardziej gratuluję mu triumfu. :)
Raczej tylko do Roddicka z tamtych czasów jeśli już, ale i to nie do końca, bo Roddick miał jednak dużo lepszy forhend.
Wiesz, nie miałem tu na myśli Roddicka jedynie. Wtedy naparzał Nalbandian, Ferrero, Hewitt i Federer, który serwisem ustawiał grę. Blake w formie to TOPowy technik/łupacz (super backhand), jedny, słowem dominowała plejada gwiazd. Był jeszcze przecież dysponujący świetnym serwisem Ivan i wielu innych, nawet zachodzący już Agassi. No i jeszcze Safin. :) Wspaniałe wspomnienia :) , dlatego zwycięstwo Raonka dla mnie tym milsze.
2003 US Open
sheva
Posty: 2773
Rejestracja: 02 sie 2011, 17:20

Re: T1: Brisbane, Doha, Madras (Chennai) 2012

Post autor: sheva »

robpal pisze:
DUN I LOVE pisze:Na plus na pewno jest to, że jest on młodym gniewnym, tacy zawsze zwracają moją uwagę.
I ja go za to właśnie lubię. Jak każdego młodego gniewnego :P

Robpal, jak tak dalej pójdzie to za 10 lat będziesz lubił wszystkich tenisistów, bo ci obecni młodzi zrobią się starzy, a na ich miejsce wejdą kolejni młodzi. :P
http://www.sportowefakty.pl/tenis

MTT Rank -4 (High Rank -2)

W: Winston-Salem '14 Newport '14 Brisbane '14 Shanghai '13 Beijing '13 Wimbledon '12 Rome '12 Madrid '12 Basel '11 Dubai '11 Sydney '11 Kuala Lumpur '10
F: Bercy'14 AO '14 Eastbourne '12 Barcelona '12 Munich '12 Beijing '11 Bercy '09
SF: Barcelona '14 Stockholm '13 Paris-Bercy '12 Toronto '12 Vienna '11 LA '11 Valencia '10 Moscow '10 Hamburg '10 Belgrade '10 Brisbane '10
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości