Roland Garros 2016

[Emu]

Zresztą Gabaszwili można narobić więcej problemów Szkotowi niż Isner w czwartej rundzie.

[Mario]

Jeśli o zachowanie chodzi jest co najmniej przykry i pewnie to miał COA na myśli.

[Emu]

Właśnie pokpił sprawę przy setowej Gaba i pierwszy set idzie na konto Isnera.

[Lleyton]

Intensywny tb u panów, jednak to Isner górą w pierwszym. Verdasco odrabia straty.

[Jacques D.]

Jeśli o zachowanie chodzi jest co najmniej przykry i pewnie to miał COA na myśli.

W kontekście tego "3 runda to aż za dużo", nie jestem pewien.

[robpal]

Sprawdziło się u Gaby stare porzekadło: łatwiej wygrać setową przy własnym serwisie, niż obronić przy podaniu rywala

Set Big John.

[Del Fed]

Bardziej wyraźny jest Nick. Za to Nishikori łamie się bardziej dzisiaj niż Kyrgios. Oby nie wpuścili Gasqueta do SF, jak źle pójdzie.

[COA]

W jakim niby sensie Gabaszwili jest przykry? Jeden z najlepszych zawodników w tych okolicach rankingowych.

W sensie zachowania/usposobienia/reakcji. Faktycznie jednak, wtrącenie o 3 rundzie było może średnio fortunne, miałem na myśli, że oglądanie wyżej wymienionych więcej niż dwa razy w jednym szlemie jest dość męczące.

[Emu]

Mógł mieć dwa breaki Nick to mu się skrótu zachciało...

[DUN I LOVE]

+4 na Gasqueta (przy +5 Lleytona) wydawał się znakomitym typem. Szkoda, że dosyć istotnego szczegółu nie wziąłem pod uwagę...

Może faktycznie trzeba się ewakuować na trawę jak tak to ma dalej wyglądać.

[grzes430]

Nie pomaga kyrgios z nishikorim wygrać w MTT.

[Del Fed]

Jak wygra Kyrgios taja, wciąż ma szansę, więc może pomóc wygrać. Inna sprawa, że w kontekście Wimbla jest mu to średnio potrzebne.

[DUN I LOVE]

Nie pomaga kyrgios z nishikorim wygrać w MTT.

To nie jest kwestia tych Panów, a raczej tego, że ja na nich psotawiłem. Gdyby dał na Gasqueta i Fiasco, to tamtych by coś "bolało".

Lucas, wygląda na to, że na dole same robaczywe wiśnie/sliwki.

[COA]

+4 na Gasqueta (przy +5 Lleytona) wydawał się znakomitym typem. Szkoda, że dosyć istotnego szczegółu nie wziąłem pod uwagę...

Zrobiłem to samo, strasznie żałuję, że nie zaryzykowałem gry na Ramosa (dałem tylko u buka...)

[DUN I LOVE]

Nick wydawał się w niezłej formie, a kiedy jeszcze człowiek na na uwadze to, co zrobił z Gasquetem w Marsylii, to takie typy nie powinni dziwić. Szkoda, że los znowu rzucił kłodę.

[Del Fed]

Nishikori to jeszcze odpadnie dzisiaj... Chociaż na swoje szczęście gra z gościem, co może dostać skurczu mózgu w każdej sekundzie...

[Emu]

Nie wierzę, że Verdasco wróci... Bajgiel w piątym secie?

[DUN I LOVE]

Dół drabinki. [*]

Nie ma bata, żeby któraś z epidemii się nie rozlała w przyszłą niedzielę.

[Mario]

Rozgrywa się Nick, coś jeszcze może z tego być.

Trzeba oddać Gasquetowi, że cwany jest niesamowicie, a czyta grę prawie jak nikt inny. Zresztą z jakiegoś powodu musi kręcić się w czołówce mimo nieposiadania żadnego naprawdę poważnego argumentu (ten backhand grany w 90% pod górę i na błąd, mimo wszystko takim nie jest).

[Lleyton]

Verdasco.