Roland Garros 2016

[lake]

A ja powiem, że Djokovic w 5. I Thiem przegra.

Nie wiem czemu, ale też mam przeczucie że Pelikan się mocno postawi.

[DUN I LOVE]

Nawet gdyby Djoković pobił wszelkie rekordy, to dalej byś relatywizował przez operowanie określeniem "zauważalnie mniejszego formatu"?

Tak.

[jonathan]

Od niedzieli będę zatem przyglądał się, jak coraz mniej będą obchodzić Cię liczby. Wszystko przed nami.

[DUN I LOVE]

Od niedzieli będę zatem przyglądał się, jak coraz mniej będą obchodzić Cię liczby. Wszystko przed nami.

Jaja sobie robiłem. Tak piszę, bo mam przeczucie, że wszystko wziąłeś na serio.

Nie przesądzaj tak sprawy co do niedzieli.

[jonathan]

W tekście pisanym nie mam ochoty zgadywać, kiedy ktoś robi sobie jaja. Więc kiedy robiłeś sobie jaja, śmieszku?

[lake]

Nawet gdyby Djoković pobił wszelkie rekordy, to dalej byś relatywizował przez operowanie określeniem "zauważalnie mniejszego formatu"?

O wielkości zawodnika stety/niestety świadczą nie tylko wyniki, ale i umiejętności, okoliczności w jakich zdobywają tytuły i o zgrozo liczba fanów. 80% swojego dorobku Serb zawdzięcza gasnącemu Fedalowi.
Federer już w 2005 roku dostał Charta który po 3 latach w końcu dopadł do jego gardła. Nadal z kolei ugrał te 14 Szlemów zmagając się najpierw z prime Federerem, potem z prime Nole. W zasadzie miał tylko jeden rok kiedy był sam - 2010. Nole ma już 2011, 2012, i od końcówki 2014.

Jeżeli chodzi o Wawrinkę, to Murraya, który ma podobnie jak on dwa Szlemy, uważam za wyraźnie lepszego tenisistę od niego i oby to znalazło potwierdzenie na korcie w półfinale.

Rozumiem, że modlisz się o Murka w finale?

[DUN I LOVE]

W tekście pisanym nie mam ochoty zgadywać, kiedy ktoś robi sobie jaja. Więc kiedy robiłeś sobie jaja, śmieszku?

W każdym zdaniu tej konwersacji (chociaż wiem, że mogły się one wydawać całkiem sensowne).

Wyjątek:

Nie przesądzaj tak sprawy co do niedzieli.

[jonathan]

Rozumiem, że modlisz się o Murka w finale?

Ani widok Wawrinki naprzeciw Djokovicia mi nie straszny, ani zwycięstwo Serba na RG nie jest mi potrzebne do szczęścia w życiu, więc nie występuję w pozycji na klęczkach. Więcej - powiem, że wielka szkoda, że Nadal doznał tej kontuzji. Niektórym za to radziłbym wreszcie powstać z tych kolan i wyleczyć kompleksy i frustracje, przez które postrzegają tenis, o czym słusznie pisał jeden z użytkowników.

A Murray w finale pasowałby po prostu do mojej tezy, że jest lepszy niż Wawrinka. Choć i bez tego to lepszy gracz.

W każdym zdaniu tej konwersacji (chociaż wiem, że mogły się one wydawać całkiem sensowne).

Naprawdę? Przecież to, co pisałeś, tak bardzo (czyli wcale) kłóci się z Twoim codziennym od dawna przekazem dnia na forum.

[DUN I LOVE]

Naprawdę? Przecież to, co pisałeś, tak bardzo (czyli wcale) kłóci się z Twoim codziennym od dawna przekazem dnia na forum.

Tak. Chyba nie sądzisz, że na poważnie rozpoczynałbym z Tobą kolejną dyskusję, która do niczego nie prowadzi.

[lake]

Rozumiem, że modlisz się o Murka w finale?

Ani widok Wawrinki naprzeciw Djokovicia mi nie straszny, ani zwycięstwo Serba na RG nie jest mi potrzebne do szczęścia w życiu, więc nie występuję w pozycji na klęczkach. Więcej - powiem, że wielka szkoda, że Nadal doznał tej kontuzji. Niektórym za to radziłbym wreszcie powstać z tych kolan i wyleczyć kompleksy i frustracje, przez które postrzegają tenis, o czym słusznie pisał jeden z użytkowników.

A Murray w finale pasowałby po prostu do mojej tezy, że jest lepszy niż Wawrinka. Choć i bez tego to lepszy gracz.

Nie no o klęcznik w tej sprawie Cię nie podejrzewam. O Rafie napisano już tyle po wycofaniu że nie ma co na nowo nakręcać dyskusji. Ale przyjmuję że piszesz to z czysto sportowego punktu widzenia, bo być może ominął nas ciekawy mecz. Co doMurka przemawiają za nim liczby, regularność, ale jednak mam wątpliwości czy 100% Szkot jest lepszy od 100% Szwajcara.

[Emu]

Śmieszne jest jak ktoś może uważać, że topowy Stan jest gorszy od topowego Szkota.

[Jacques D.]

To, że topowy Wawrinka ma lepsze uderzenia od topowego Murraya to akurat niepodważalna kwestia i nie wiem, czym trzeba patrzeć, żeby tego nie widzieć. Moc, czystość, wszechstronność - to wszystko świadczy na korzyść Szwajcara, w ataku jest przepaść, w defensywie natomiast Wawrinka Normanowski jest bardzo solidny i nie ma tu aż takiego dysonansu z Murrayem, by zniwelować przepaść w ofensywie. Ewidentnie lepszy ma Szkot tylko return. Natomiast nie da się zapomnieć o tym, że jednak przez zdecydowaną większość kariery był Stan tenisistą zaplecza, nie stanowiącym absolutnie poważnego zagrożenia dla czołówki, tymczasem Murray już okupował czołowe pozycje. I to musi wpływać na ogólną ocenę jakości tenisisty, podobnie jak zdobyte tytuły, nawet jeśli późny Wawrinka stara się jak może, by nadrobić te zaległości. Magnus zrobił z niego bestię, ale jednak późno, po całych latach bycia tenisistą drugiego szeregu. Stąd Stan jest świetnym dowodem na to, że można grać genialnie nie będąc tenisowym geniuszem. U Murraya zaś - piszę to z pełną odpowiedzialnością - takiego geniuszu nigdy nie uświadczyłem. Tym niemniej, z powodów o których pisałem, całokształt tenisowy Murraya będzie raczej wyżej oceniony niż Wawrinki. Natomiast, co do tego, kto kogo by rozstrzelał w ewentualnym pojedynku ich najlepszych wydań też nie mam wątpliwości, tylko tym razem w drugą stronę.

[The Djoker]

Jeśli Nole szybko się nie rozprawi z Rometem dziś i jutro z rywalem,to można wręczać puchar Stanowi.
Drugi rok z rzędu górna połówka gra później. Dlaczego ja się pytam. Ktoś z układających/decydujących o planie gier postanowił mu zablokować wygraną Roland-Garros. Bo przecież nie może zagrać semi w sobote ,a finał w poniedziałek bo ludzie pójdą do pracy i nie przyjdą,i będą rządać zwrotu za bilety.
Jeśli Djoko zagra dzień po dniu 2 trudne mecze,żadna wolna sobota i orka Stana z Muzzą nic nie pomoże.
Do tego w sobotę mam wolne i nię będę się raczył finałem pań na pocieszenie.
Moja absencja przed tv w niedzielne popołudnie to symbol klęski Serba i kolejnej tacki na ciastka,a także płaczu przy owacji na stojąco. Może publika dopomoże Nole,bo Stan wygrał ,a Nole zasługuje na ten tytuł po prostu.

[COA]

Btw, tylko ja stawiam dziś na Goffina i to dość miękko?

[Robertinho]

A Berdych w dodatku cyklista.

[The Djoker]

Btw, tylko ja stawiam dziś na Goffina i to dość miękko?

Nie tylko ty. Thiemowi musi się w końcu odbić czkawką ta Nicea.

[Lleyton]

Dobrze że pogoda się zlitowała i można trochę pograć.

[DUN I LOVE]

Im bliżej meczu, tym mocniejszy wydaje mi się Goffin.

[Hankmoody]

Austria break. Wyplujcie te słowa Panowie, Belg nic od zrobi przeciw Djoko, musi awansować Thiem.

[robpal]

Berdych utrzymał serwis i uniknął trójkołowej kary.

Jeśli nastawi celownik i będzie przyzwoicie serwować, to pobierze seta Czech.