RANKINGI ATP vol I

[COA]

Cóż, ewidentnie będzie to kolejny dzień, w którym tenis wygra, gdy tylko Raonowi się nie uda.

[DUN I LOVE]

Od Monte Carlo:
Murray 6260*
Djoković 4700
*400 do zdobycia w Cincy.

Do końca marca Djoković broni wszędzie (poza Dubajem) pełnej puli, Murray w tym czasie nie wygrał turnieju, więc wydaje mi się, że jest spora szansa, żeby Szkot zdetronizował Serba. Co sądzicie?

[Robertinho]

Sądzę, że naprawdę nisko upadamy, ale nie ma wyjścia.

[Nomader]

Od Monte Carlo:
Murray 6260*
Djoković 4700
*400 do zdobycia w Cincy.

Do końca marca Djoković broni wszędzie (poza Dubajem) pełnej puli, Murray w tym czasie nie wygrał turnieju, więc wydaje mi się, że jest spora szansa, żeby Szkot zdetronizował Serba. Co sądzicie?

Jest szansa ale niewielka że w końcu przestaniesz bujać w obłokach. Ja stawiam że to będzie końcówka następnego roku, jakoś po Szanghaju. Ty zaś tylko fantazjujesz i niepotrzebnie się podniecasz, jak młokos na widok półnagiej Megan Fox.

[Robertinho]

Widzę, że dwie porażki Djokovica wystarczyły by zrobić niezły bałagan w mózgach jego fanów.

[Damian]

Murray Chases Djokovic For Race Lead

Spoiler:

In-form Andy Murray turns up the heat on leader Novak Djokovic
Novak Djokovic be warned: Andy Murray wants your place atop the Emirates ATP Race To London. After a mid-season surge that has seen him reach seven consecutive finals, including his second Wimbledon title run in July, Murray has the chance at the US Open to do what just three months ago seemed unthinkable: dethrone Novak Djokovic from first place in the Race.
When Djokovic defeated Murray in the Roland Garros final on June 5, the Serb held a 3,225-point lead in the Race. Murray has now cut that to 1,215 points after reaching the final of the Western & Southern Open in Cincinnati this past Sunday.
At the US Open, Murray is vying to become just the fourth player in the Open Era – Laver (’69), Federer (’06-‘07, '09) and Djokovic (’15) – to reach all four major finals in the same year. Should Murray win the title he will go to first place in the Race unless Djokovic is the man he beats in the final. If Murray and Djokovic meet for the third time (Australian Open, Roland Garros) in a Grand Slam final this year, Djokovic will still lead the Race by 415 points even if Murray wins the final.
With a US Open title, Murray would also put the ultimate goal in play: the year-end World No. 1 Emirates ATP Ranking, which Djokovic is attempting to clinch for the third consecutive year and fifth time overall. Just 16 players have ever finished the year No. 1.
A total of 25 players have held No. 1 during their careers. Interestingly, 24 players have won 600 tour-level matches, a mark Murray passed last week in Cincinnati. Murray is only one of eight players to top 600 match wins without ever ranking No. 1. The others are Guillermo Vilas (929 wins), David Ferrer (683), Arthur Ashe (681), Brian Gottfried (680), Michael Chang (662), Stan Smith (657) and Manuel Orantes (641).
Returning focus to London, Murray and Djokovic are the only two players to have secured their berths at this year’s Barclays ATP World Tour Finals, to be held November 13-20 at The O2 arena. The battle for the remaining six spots – which are determined by the Race - took some twists and turns in Cincinnati and will only intensify at Flushing Meadows.
Milos Raonic (4,375 points), third in the Race, and Kei Nishikori (fourth with 3,595 points) have reason to be confident that they will qualify for London. Austrian 22-year-old Dominic Thiem (3,025), who is looking to make his London debut, moved past Rafael Nadal (3,020) in fifth place after a quarter-final showing (l. Raonic) in Cincinnati.
Both players are less than 500 points clear of ninth-placed Tomas Berdych, although the Czech will miss the US Open due to appendicitis, giving both Thiem and Nadal a chance to add a handy buffer inside the Top 8 if they reach the second week.
Sixth-placed Stan Wawrinka (2,820) is 290 points clear of Berdych. French showman Gael Monfils (2,635), who like Thiem is seeking his first berth in London, holds the coveted eighth spot, just 105 points clear of Berdych.
Thrusting himself into London contention last week by claiming his first ATP World Tour Masters 1000 title in Cincinnati, Marin Cilic (2,310) this week surges nine places to 10th in the Race, just 325 points behind eighth-placed Monfils. The US Open champion in 2014 and semi-finalist last year, Cilic has reason to expect that he can leverage his hot form and recent US Open performances to make a deep run at Flushing Meadows and perhaps break into the Top 8 in the Race.
David Goffin (2,130) is tied for 11th with Roger Federer (who will miss the rest of the season through injury) and is 505 points behind Monfils. The Belgian missed an opportunity last week to press his London claim, as did 13th placed Nick Kyrgios (1,825), with both players suffering early exits in Cincinnati.
Editor's Note: Updated 11.50 p.m. to correct years Djokovic and Federer respectively reached all four major finals in the same season.

http://www.atpworldtour.com/en/news/mur ... -race-lead

[DUN I LOVE]

W wirtualnym rankingu Rafa wrócił dziś na 3. miejsce.

[Lucas]

[DUN I LOVE]

Mamy chyba sytuację bez precedensu w dziejach rankingu.

3. Rafael Nadal - 4850
4. Milos Raonic - 4760
5. Stan Wawrinka - 4305
6. Kei Nishikori - 4200

Nadal jest w tej chwili na 3. miejscu w rankingu z nastepującymi wynikami w szlemach: R1/R3/A/R3. Nie można mieć o to do niego pretensji, ale co robi w takim razie reszta? Czy to jakieś MTT?

[jonathan]

Ljubicić jako numer trzy tylko o jeden szczebel wielkoszlemowy lepszy od Nadala, choć bez wygranego Mastersa na koncie.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Rafa jest wirtualnie 4. Więc jak trollujemy to tylko na tej podstawie, bo Jonek będzie krzyczał.

[Damian]

[Damian]

[DUN I LOVE]

Jeżeli jutro Zverev pokona Ferrera, a Dimitrov i/lub Karlović polegną, Niemiec osiągnie Top-20.

[Barty]

Halo, halooo, co tam słychać w temacie rankingowym?

Zakładając zwycięstwo Murraya w Pekinie Szkot będzie miał aż 9845 punktów, zapewne nigdy nie był tak blisko granicy 10000 punktów w karierze.

Rafa Nadal znowu spada, tym razem z 4. na 6. pozycję. Nick Kyrgios wygrywając jutro z Goffinem zapewni sobie najwyższy ranking w karierze - 14. miejsce. Pierwszy raz do Top50 zawitają w najbliższym tygodniu Malek Jaziri i Kyle Edmund.

W ATP Race naprawdę ciekawa sytuacja w tym roku na zapleczu TOP8 - robiąc świetne wyniki w końcówce sezonu nawet tacy gracze, jak Kyrgios, Goffin, Pouille są wciąż w stanie zakwalifikować się do Londynu (tym bardziej w obliczu ewentualnej absencji Nishikoriego).

Do Top20 powróci David Ferrer, coraz bliżej pierwszej pięćdziesiątki w Race jest Juan Monaco. Z Polaków najwyżej na 258. miejscu Janowicz, 290 - Majchrzak, 369 - Hurkacz.

[DUN I LOVE]

Kyrgios przesunął się na 12. miejsce w race przed Federera. Dobrze, bo jednak byłaby to lipa, gdyby gracz aspirujący do wielkich rzeczy nie potrafił wyprzedzić staruszka, grającego tylko 7 turniejów w roku.

[Mario]

1. Hewitt
2. Agassi
3. Ferrero
4. Moya
5. Roddick

Tak wyglądało top 5, kiedy ostatni raz nie było w nim ani Federera, ani Nadala. Od przyszłego tygodnia znów nie znajdziemy żadnego z nich w tym gronie.

[DUN I LOVE]

1. Hewitt
2. Agassi
3. Ferrero
4. Moya
5. Roddick

1. Djoković
2. Murray
3. Wawrinka
4. Raonic
5. Nishikori

Trochę mocniej teraz.

[DUN I LOVE]

Nick dziś wyprzedził Ferrera w Entry, w poniedziałek będzie minimum na 13. miejscu w rankingu.

12 David Goffin - 2645
13 Nick Kyrgios - 2460
14 David Ferrer - 2455