Hiszpania - La Liga cz. I

[Mario]

Do mnie, czy do Love'a?

[Emu]

Do Ciebie.
A, jakbyś go sklasyfikował Dun? Ewoluował od skrzydłowego do kogoś na kształt 9. Myśle, że napastnik to najlepsze określenie biorąc pod uwagę całkoształt kariery.

[Mario]

Czasami oglądam, ale tu nie trzeba wielkich analiz, żeby zrozumieć, że zespół zyskuje na posiadaniu jednego z pięciu najlepszych zawodników (lekko licząc, bo nie chce mi się dyskutować, czy jakiś Suarez jest lepszy) na świecie i jeszcze przez jakiś czas będzie zyskiwał. Trzeba być bardzo naiwny, zaślepiony albo zwyczajnie niemądry, by uważać inaczej. Pewnie za 2-3 lata stary Ronaldo ze swoim ego faktycznie będzie szkodził, ale chyba można ponieść taką cenę, mając świadomość, że dzięki niemu przez tyle lat utrzymywałeś się w ścisłym topie.

[DUN I LOVE]

Do Ciebie.
A, jakbyś go sklasyfikował Dun? Ewoluował od skrzydłowego do kogoś na kształt 9. Myśle, że napastnik to najlepsze określenie biorąc pod uwagę całkoształt kariery.

Być może, chociaż gdybym miał do dyspozycji wszystkich graczy w najlepszej formie, w jakiej kiedykolwiek byli, to w meczu o moje życie zaufałbym jednak temu brazylijskiemu Ronaldo.

[Damian]

Zagubiony Paco Alcácer

Spoiler:

W meczu przeciwko Máladze w pierwszym składzie pojawił się Paco Alcácer, który zastąpił zawieszonego za kartki Luisa Suáreza. Były zawodnik Valencii z pewnością nie będzie dobrze wspominał dzisiejszego spotkania.

Młody zawodnik Barçy miał dzisiaj nową okazję do tego, aby udowodnić, że jest w stanie być czwartym napastnikiem zespołu i alternatywą dla któregoś z członków MSN, gdy ten będzie kontuzjowany lub nie będzie mógł zagrać z powodu sankcji, tak jak w dzisiejszym meczu Luis Suárez.

Napastnik Barçy starał się w początkowych minutach meczu pokazywać do gry, jednak, jak poinformował @carles_domenech z telewizyjnego kanału sportowego, Alcácer nie dotknął ani jednej piłki w przedziale od 10. do 41. minuty. Oznacza to tym samym, że były piłkarz Valencii aż przez 31 minut był praktycznie poza grą.

W niejednej sytuacji można było zobaczyć, jak Alcácer bardzo wyraźnie znajdował się na pozycji spalonej. Oprócz tego Paco nie szła współpraca z kolegami z linii ataku Turanem i Neymarem.

Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć, w jakich strefach boiska najczęściej pojawiał się Alcácer. Wynika z niej, że napastnik Barçy rzadko uczestniczył w grze, a ponadto pojawiał się w bardzo różniących się od siebie pozycjach na boisku, co nie służyło niczemu dobremu. Nie ulega wątpliwości, że nowy napastnik Barçy zmarnował swoją kolejną szansę na pokazanie się z pozytywnej strony.

http://www.fcbarca.com/73831-zagubiony- ... paign=news

[DUN I LOVE]

Wczesna faza sezonu, ale transfery Barcy tego lata to na ten moment jakaś czarna seria strzałów w kolano. Umtiti kozak, Digne jeszcze w miarę zapchaj dziura za Albę w meczach z gorszymi rywalami, ale pozostali...pomyśleć, że Zubizarreta poleciał na zbity pysk po rzekomo "przespanym oknie" i sprowadzeniu Suareza, Rakiticia, Mathieu i Bravo.

[Emu]

Czasami oglądam, ale tu nie trzeba wielkich analiz, żeby zrozumieć, że zespół zyskuje na posiadaniu jednego z pięciu najlepszych zawodników (lekko licząc, bo nie chce mi się dyskutować, czy jakiś Suarez jest lepszy) na świecie i jeszcze przez jakiś czas będzie zyskiwał. Trzeba być bardzo naiwny, zaślepiony albo zwyczajnie niemądry, by uważać inaczej. Pewnie za 2-3 lata stary Ronaldo ze swoim ego faktycznie będzie szkodził, ale chyba można ponieść taką cenę, mając świadomość, że dzięki niemu przez tyle lat utrzymywałeś się w ścisłym topie.

Ronaldo w tym sezonie wyszedł dzisiejszy mecz, a tak wygląda słabo i do top 10 się nie łapie na tą chwilę. Jakbym nie był taki irytujący to nawet bym mu współczuł coraz bardziej widocznego zjazdu do bazy. Szkodzi już od dłuższego czasu, im bardziej mu nie idzie tym bardziej ostrzeliwuje trybuny, zatraca dynamikę, w wielu spotkaniach znika, nie gra drużynowo. Wystarczy sprawdzić reakcje na stronach poświęconych Barcelonie po przedłużeniu przez niego kontraktu - nie spotkasz użytkownika, który nie jest z tego zadowolony. Nie mam teraz siły żeby to rozkładać na czynniki pierwsze dlatego piszę same ogólniki, ale jak chcesz to mogę to solidniej uargumentować.

[DUN I LOVE]

Wystarczy sprawdzić reakcje na stronach poświęconych Barcelonie po przedłużeniu przez niego kontraktu - nie spotkasz użytkownika, który nie jest z tego zadowolony.

Lepiej niech patrzą na swoje podwórko, bo w ostatnich miesiącach CR7 wykręca drużynowo zdecydowanie lepsze wyniki niż rzekomo zakochane w sobie nawzajem, ekstremalnie drużynowe tridente.

Barca notuje najgorszy start sezonu od czasów Rijkaarda.

[Mario]

Ronaldo w tym sezonie wyszedł dzisiejszy mecz, a tak wygląda słabo i do top 10 się nie łapie na tą chwilę. Jakbym nie był taki irytujący to nawet bym mu współczuł coraz bardziej widocznego zjazdu do bazy. Szkodzi już od dłuższego czasu, im bardziej mu nie idzie tym bardziej ostrzeliwuje trybuny, zatraca dynamikę, w wielu spotkaniach znika, nie gra drużynowo.

Może i Ronaldo wygląda słabo, ale wciąż jest najlepszym strzelcem drużyny, która prowadzi w lidze i jest na najlepszej drodze do wyjścia z grupy w lidze mistrzów. Jak rozumiem, uważasz że zespół bez Portugalczyka wyglądałby lepiej? Czyli CR łapie kończącą sezon kontuzję i Real nie odczuwa jego braku i gra nawet lepiej niż dotychczas?

Jak chcesz to argumentuj, bo przedstawiasz delikatnie mówiąc kontrowersyjną tezę. Dla mnie piłka nożna to dość wymierny sport, w którym stricte ofensywny zawodnik, który strzela przykładowo 13 goli i ma 8 asyst jest bardziej przydatny na boisku od tego, który ma 7 goli i 5 asyst, nawet jeśli ten drugi to wzór do naśladowania, super kumpel myślący w pierwszej kolejności o drużynie, a pierwszy jest typowym, zapatrzonym w siebie bucem (oczywiście mam na myśli porównania aktywnych grajków, nie jakieś historyczne zastawienia, bo jednak inaczej grało się teraz, inaczej 15 lat temu). To nie koszykówka, gdzie wszyscy bronią, wszyscy atakują i nie zawsze gość robiący 30/8/8* będzie lepszy od drugiego z linijką 23/7/6, tu strzelając gola/e jesteś bohater, nawet jeśli potrzebujesz do tego 15 strzałów (umiejętność kreowania sobie sytuacji, to też zaleta), więc dopóki Ronaldo bronią liczby, a bronią, nie sądzę by tezy o szkodnikach miały rację bytu.

* punkty/zbiórki/asysty

[DUN I LOVE]

Teraz Barca jedzie do San Sebastian. Jak umoczą wzorem ostatnich 2 lat, to w przypadku powtórki z kwietnia w El Clasico, można będzie wcześniej się skupić na CdR.

[lake]

Czy ja wiem? Ile byli w plecy do Realu dwa lata temu na tym etapie sezonu? Sami rok temu też wypuścili 10 pkt przewagi. Statystycznie natomiast powinien Real w końcu wygrać Ligę.

[TadX]

Real pokazuje w tym sezonie dwie twarze - grają na pół gwizdka i ciężko na remis a tu z Atleti i naprawdę przycisnęli. Nie umiem ich rozgryźć.

[DUN I LOVE]

Pech (może nie pech?) chciał, że akurat wypowiedziałem umowę Netii, a jeszcze nie założyłem kablówki w nowym mieszkaniu. Weekend bez piłki.

Może i dobrze, bo na CN szykuje się niezły oklep. Zespół gra słabo, a do tego ma w środku pola takie zamienniki Iniesty jak młodziutki Suarez i jeden z najdroższych drewnianych klocków naszych czasów - Andre Gomes. W optymalnym składzie Busquets ładnie czyścił, Rakitić organizował grę, a Iniesta kreował . Dziś problemem jest ogranie pół-amatorów w CdR.

Jak Messi nie zagra to nic nie zagra.

[matek20]

Będzie 9 punktów przewagi czy liga nie pozwoli ?

[DUN I LOVE]

Nie liga, a Messi. Jeżeli Leo zagra, będzie dobrze. Jeżeli znowu Casemiro nakryje go czapką, to pewnie wtopa. Ja mam od rana przeczucie, że gwiazdy Barcelony jednak pokażą swoją wartość.

[Mario]

Nie pogardziłbym jakimś sensownym streamem.

[Emu]

http://www.ronaldo7.net/video/watch-football-live.html

[Mario]

Dzięki, coś już mam, ale przeczuwam, że za chwilę zacznie się ciąć, więc wtedy skorzystam.

[Hankmoody]

Szału nie ma, w Gliwicach pewnie ciekawiej.

[Emu]

Brak karnego dla Realu i żółtej dla Modrica i Ramosa.