Australian Open 2017

Obrazek
Widzu
Posty: 327
Rejestracja: 01 sie 2011, 16:12

Re: Australian Open 2017

Post autor: Widzu »

Ale wy jojczycie:) Dla mnie zwycięsca tego meczu jest już znany:) Jestem fanem Rafy, i chciałbym aby zdobył tutaj tytuł, ale nie wierze w to... Po 5 setowym maratonie z Verdasco mógł się zregenerować i pozniej ograć Rogera w 5 setach. Ale teraz panowie mają dawno 3 z przodu i takie rzeczy mają ogromne znaczenie. Chyba pamiętamy, że Rafa jest po 5 setach z Zverem? Pamietamy Jak Roger niszczył Berdycha, Zvereva... Plus dzień więcej na odpoczynek. Rafa wrócił do hotelu pewnie około 3 w nocy ledwo żywy, kiedy to Roger smacznie spał po całym dniu odnowy biologicznej itp. Rafa jutro wstanie obolały kiedy Roger z uśmiechem na twarzy pojdzie na trening...

Po drugie Roger w przeciwieństwie do Hiszpana zmienił swoją grą. Chodzi do siatki, gra ofensywnie i myśle, że Rafa wie jakie są jego możliwości fizyczne i nie będzie też chciał znowu wymian po 30 uderzeń... Podejrzewam, że Roger zaskoczy Rafe i będzie skracał grę. Ma dużo lepsze podanie, ważne żeby wygrywał łatwo swoje podanie. Mecz z Wawrinka tez 5 set a zobaczmy ile krótszy tam walki przy podaniach nie było jak dzisiaj.

Oby tylko Roger nie przegrał tego w szatni, obaj panowie wiedzą ze to nie jak ostatni to jeden z ostatnich gwizdków na szlema. Na pewno Rafa będzie grozny na RG Federer na Wimbledonie, ale na pewno możeto być ich ostatni finał WS.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2017

Post autor: Mario »

Skoro Nadal wrócił do dobrej gry, to znaczy, że wrócił też do swoich metod przygotowania. Będzie świeżutki w niedzielę, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
Artras
Posty: 1195
Rejestracja: 09 lis 2012, 16:53

Re: Australian Open 2017

Post autor: Artras »

Nawet zajechany Nadal odprawi RF. Te 5 setów dodadzą mu więcej pewności siebie i świdry będą latać jeszcze lepiej niż dziś.
Fed na dzień dzisiejszy nie jest w stanie wznieść się na poziom Dimitrova, a tylko taka dyspozycja daje mu jakąkolwiek szansę na wygranie tytułu.
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Australian Open 2017

Post autor: Del Fed »

jonathan pisze:
zola pisze:NNo i jest Ljubicic może coś wymyśli lepszego niż Edbergowe ataki do siatki na Nadala. Ten dzisiejszy mecz to świetny materiał do analizy dla sztabu Federera gdyż jak wiadomo Dimitrov gra dość podobnie do Szwajcara.
Patrząc na to, jak Ljubicić potrafił poprawić grę Raonicia, to on zdecydowanie jest analitycznym umysłem. Edberg, że tak to ujmę, był zbyt ułożony, choć pod względem samej gry wyciągnął Rogera z największego dołka w karierze.
Moya bynajmniej jej nie pogorszył. Pod nim Rao 2 razy wygrał z Rogerem. Cuda się zdarzają, ale albo zdarzy się jakiś cudowny dzień na serwisie a 'la Wimbl 2015, albo Roger zagra z głębi jak przez 70% meczu z Nishikorim i Nadal jednak do końca się nie zregeneruje, ale akurat to ostatnie jest mało prawdopodobne. Co do gry z głębi, Roger po meczu z Wawą jakoś szczególnie się nie prezentował. Cuda się zdarzają, ale tu w Australii pula mogła się wyczerpać.

Monfils był, obawiam się, ostatnią postacią, która mogła uratować ludzkość. Ale teraz otworzyła się puszka pandory. Nadal uwierzył po meczach ze Zverevem i Francuzem, że może wygrywać ciasne mecze, zaczął grać skuteczne atakujące forhendy z Raoniciem, stwierdził z całą mocą, że jednak może i masz babo zakalec.
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50840
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Ja powtórzę, na wysoki poziom może i jest się w stanie Szwajcar wznieść, ale tak gdzieś na godzinę, może i półtorej. Na Nadala to o wiele za mało. O ile w ogóle Fed będzie się łapać poważnie na grę. Powiecie, że trochę przesadzam, ale ostatni finał z Djoko bardzo mocno podkopał moją wiarę w możliwości Rogera w takich meczach. A był tam przecież w sporo lepsze dyspozycji, niż obecnie.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Krzymo
Posty: 45
Rejestracja: 14 wrz 2011, 21:24

Re: Australian Open 2017

Post autor: Krzymo »

Będzie 3:1 dla Federera. Teoria jest taka, że jak Rafa chce się kumplować z Rogerem po skończeniu kariery (a myślę, że bardzo chce), to nie może go znowu doprowadzać do płaczu. Wygra jednego seta, żeby nie było tak łatwo, ale 2 nie może wygrać, bo 5 setów Roger by już nie wytrzymał i zbyt widoczne byłyby te siatki i auty. A potem żyli długo i szczęśliwie ...
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50840
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

A potem się obudzisz i sprawdzisz wynik.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Krzymo
Posty: 45
Rejestracja: 14 wrz 2011, 21:24

Re: Australian Open 2017

Post autor: Krzymo »

Pewność siebie bywa zgubna
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Australian Open 2017

Post autor: Anula »

Ależ życie bywa przewrotne. :facepalm:
Gdyby ktoś powiedziałby mi przed rozpoczęciem turnieju, że w finałach zobaczymy takie nazwiska, to odesłałabym go do psychiatry. I to w trybie nagłym. :roll:
Obejrzałam fragmenty meczu i muszę powiedziec, że był znakomity. Rafa jak nie Rafa, przynajmniej ten z ostatnich dwóch lat.
Nie wiem, który z nich wykorzysta swoją szansę w niedzielę, ale znów można powiedziec "giganci tańczą".
Napiszę o szansach. Tradycyjnie 50/50. Bez wskazania. :-)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50840
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Krzymo pisze:Pewność siebie bywa zgubna
Niewątpliwie. Dlatego staram się z pokorą przedstawić, jak bardzo nikłe szanse na wygraną ma mój ulubiony zawodnik.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2017

Post autor: lake »

lake pisze:
DUN I LOVE pisze:Gdzie będzie miejsce Murraya? Czy jest stanie wygrać sezon 2017 czy bardzo powtarzalny w takich sytuacjach układ będzie miał miejsce, tj. bardzo mocna jesień, kontynuacja świetnej formy w styczniu, a później stopniowa obniżka dyspozycji?
Jeśli to kolejny raz się potwierdzi a Nole się nie odrodzi to wypoczywający przed TV emeryt i rencista inwalida mogą uszczknąć w przyszłym roku więcej niż się spodziewamy.
:faja:
Ktoś się chce jeszcze pośmiać? ;)
Choć przyznam, że nawet ja nie spodziewałem się, że nastąpi to tak szybko.
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2017

Post autor: lake »

AO Expert: All winners, no losers
Spoiler:
http://www.ausopen.com/en_AU/news/artic ... osers.html
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
lake
Posty: 13564
Rejestracja: 19 kwie 2012, 11:51

Re: Australian Open 2017

Post autor: lake »

Five things we learned on Day 12
Spoiler:
http://www.ausopen.com/en_AU/news/artic ... ay_12.html
*****
***

MTT Career highlights:
GS: W Wimbledon '15, US Open '17
WTF: -SF '17
M 1000: W Indian Wells '14, Monte Carlo '17, F IW '16, Cincinnati '17
ATP 500:W Halle '18 F Waszyngton '16
ATP 250: W s-Hertogenbosch '14, Newport '17, Sankt Petersburg '17 F Chennai '17, F Quito '17


Debel:
GS: US Open '17, '19, F US Open '15, F Wimbledon '16
M 1000: W Indian Wells '19, Rzym '19, F Miami '19
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7703
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Australian Open 2017

Post autor: Jacques D. »

Widzę, że Fedala zbyt dawno nie było i podjarka, mimo wszystko, spora. Dziwią mnie jednak jakieś nieudolne próby merytorycznej dyskusji na ten temat. Tu w ogóle nie ma o czym dyskutować; Fedal to akurat taki zestaw ("rywalizacją" tego nigdy bym nie nazwał), wobec którego logiczną reakcją są wyłącznie nerwowe słowne przepychanki. Nic, naprawdę nic, żaden argument logiczny poza czysto tenisową jakością gry obu (która tutaj akurat ma bardzo skromne znaczenie) nie przemawia za Federerem. Historia spotkań, wyjątkowo niewygodny styl gry Nadala, warunki kortowe, aktualna forma - po prostu nic. No i bodaj najważniejsze w meczach z Nadalem - konsekwencja taktyczna, niezbędna, by w ogóle myśleć o wyrównanej rywalizacji z nim, niezależnie od tego, jaki plan się obierze (a są dobre 2-3 umożliwiające pokonanie go). Federer był zazwyczaj na bakier z tą cechą, nie tylko grając z Hiszpanem, niby jest Ljubicic, ale trudno jakoś uwierzyć, żeby w wieku 36 nagle miał się RF tego nauczyć.

Czasem włączam sobie to Miami 05, po którym była jeszcze nadzieja, że on jest w stanie ogarnąć tego zbyt opalonego gościa, który wygląda, jakby mu się sporty pomyliły. I wyobrażam sobie, że rzeczywiście tak jest, że następne ich pojedynki idą pod dyktando RF, z drobnymi wyjątkami, nie bez problemów, ale jednak i że te najważniejsze pojedynki właśnie on przekonująco wygrywa - ot tak, czysto tenisową wyższością, przepaścią w umiejętnościach. A później puszczam sobie RG 08, jeśli jakoś za bardzo odpłynę.

To chyba właśnie to i głównie to sprawia, że nigdy nie zostałem i nie zostanę Federastą: to, że mając wszystkie tenisowe argumenty w ręku, dopuścił Nadala do seryjnego wygrywania najważniejszych trofeów. Pozwolił na rozplenienie się zła i na jego tryumf. Bo dla mnie Nadal, mimo że nie jest ani pierwszym, ani ostatnim rzeźbiarzem tej dyscypliny, stanowi największe zło w historii tenisa; ba - stanowi personifikację tego zła. Wiele razy padało na tym forum zdanie o "śmierci tenisa", otóż dla mnie zgon nastąpił w momencie, w którym Nadal zdominował Federera i raz na zawsze ustalił kurs tej rywalizacji. Od tamtej pory tenis wszedł w fazę takiego żywego trupa, zombie, być może kiedyś w jakiejś formie, nastąpi reinkarnacja, ale to dopiero wtedy, gdy RN, a tak w pełni - całe fab4 - zaśnie snem wiecznym.

Jedno jest dla mnie pewne, duch Nadala jeszcze długo po zakończeniu przez Hiszpana kariery będzie nawiedzał największe korty świata i, gdy ktokolwiek nieopatrznie znajdzie się o północnej godzinie w okolicach Rod Laver, Phillippe Chatrier, kortu centralnego Wimbledonu, z oddali ujrzy kropelki potu fruwające w powietrzu daleko za linią końcową i gromkie "Vamos" niechybnie posłyszy...
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149068
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Australian Open 2017

Post autor: Damian »

ObrazekObrazek

Australian Open 2017 - wyniki półfinałów:

[17] Roger Federer (SUI) d. [4] Stan Wawrinka (SUI) 7-5 6-3 1-6 4-6 6-3

[9] Rafael Nadal (ESP) d. [15] Grigor Dimitrov (BUL) 6-3 5-7 7-6(5) 6-7(4) 6-4


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149068
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Australian Open 2017

Post autor: Damian »

ObrazekObrazek

Australian Open 2017 - finał:

[17] Roger Federer (SUI) vs [9] Rafael Nadal (ESP)


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
robpal
Posty: 22838
Rejestracja: 07 sie 2011, 10:08

Re: Australian Open 2017

Post autor: robpal »

Jacques D. pisze: Jedno jest dla mnie pewne, duch Nadala jeszcze długo po zakończeniu przez Hiszpana kariery będzie nawiedzał największe korty świata i, gdy ktokolwiek nieopatrznie znajdzie się o północnej godzinie w okolicach Rod Laver, Phillippe Chatrier, kortu centralnego Wimbledonu, z daleka ujrzy kropelki potu fruwające w powietrzu daleko za linią końcową i gromkie "Vamos" niechybnie posłyszy...
Aż sobie to wyobraziłem. Pomyślałbym wtedy: "Czy to raj?" :P
MTT career highlights (26-17):
2021: Delray Beach (F);
2020: Antwerpia (W), Cincinnati (W), Dubaj (F), Montpellier (F);
2019: Bazylea (W), Sztokholm (W), Szanghaj (W), Metz (W), Winston-Salem (F), Stuttgart (W), Madryt (W), Monachium (F), Barcelona (F), Houston (W), Acapulco (W), Buenos Aires (F);
2018: Paryż (F), Bazylea (F), Metz (W), Toronto (W), Estoril (F), Miami (W), Australian Open (F);
2017: WTF (W), Sztokholm (W), Hamburg (W), Stuttgart (W), Acapulco (W);
2016: WTF (F), Bazylea (F), Cincinnati (W), Roland Garros (F), Marsylia (W), Doha (W);
2015: WTF (W), Bazylea (W), Winston-Salem (W), Hamburg (W), Wimbledon (F), Stuttgart (W), Monte Carlo (F), Indian Wells (F);
2014: Halle (F)
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50840
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Jacques D. pisze:Widzę, że Fedala zbyt dawno nie było i podjarka, mimo wszystko, spora. Dziwią mnie jednak jakieś nieudolne próby merytorycznej dyskusji na ten temat. Tu w ogóle nie ma o czym dyskutować; Fedal to akurat taki zestaw ("rywalizacją" tego nigdy bym nie nazwał), wobec którego logiczną reakcją są wyłącznie nerwowe słowne przepychanki. Nic, naprawdę nic, żaden argument logiczny poza czysto tenisową jakością gry obu (która tutaj akurat ma bardzo skromne znaczenie) nie przemawia za Federerem. Historia spotkań, wyjątkowo niewygodny styl gry Nadala, warunki kortowe, aktualna forma - po prostu nic. No i bodaj najważniejsze w meczach z Nadalem - konsekwencja taktyczna, niezbędna, by w ogóle myśleć o wyrównanej rywalizacji z nim, niezależnie od tego, jaki plan się obierze (a są dobre 2-3 umożliwiające pokonanie go). Federer był zazwyczaj na bakier z tą cechą, nie tylko grając z Hiszpanem, niby jest Ljubicic, ale trudno jakoś uwierzyć, żeby w wieku 36 nagle miał się RF tego nauczyć.

Czasem włączam sobie to Miami 05, po którym była jeszcze nadzieja, że on jest w stanie ogarnąć tego zbyt opalonego gościa, który wygląda, jakby mu się sporty pomyliły. I wyobrażam sobie, że rzeczywiście tak jest, że następne ich pojedynki idą pod dyktando RF, z drobnymi wyjątkami, nie bez problemów, ale jednak i że te najważniejsze pojedynki właśnie on przekonująco wygrywa - ot tak, czysto tenisową wyższością, przepaścią w umiejętnościach. A później puszczam sobie RG 08, jeśli jakoś za bardzo odpłynę.

To chyba właśnie to i głównie to sprawia, że nigdy nie zostałem i nie zostanę Federastą: to, że mając wszystkie tenisowe argumenty w ręku, dopuścił Nadala do seryjnego wygrywania najważniejszych trofeów. Pozwolił na rozplenienie się zła i na jego tryumf. Bo dla mnie Nadal, mimo że nie jest ani pierwszym, ani ostatnim rzeźbiarzem tej dyscypliny, stanowi największe zło w historii tenisa; ba - stanowi personifikację tego zła. Wiele razy padało na tym forum zdanie o "śmierci tenisa", otóż dla mnie zgon nastąpił w momencie, w którym Nadal zdominował Federera i raz na zawsze ustalił kurs tej rywalizacji. Od tamtej pory tenis wszedł w fazę takiego żywego trupa, zombie, być może kiedyś w jakiejś formie, nastąpi reinkarnacja, ale to dopiero wtedy, gdy RN, a tak w pełni - całe fab4 - zaśnie snem wiecznym.

Jedno jest dla mnie pewne, duch Nadala jeszcze długo po zakończeniu przez Hiszpana kariery będzie nawiedzał największe korty świata i, gdy ktokolwiek nieopatrznie znajdzie się o północnej godzinie w okolicach Rod Laver, Phillippe Chatrier, kortu centralnego Wimbledonu, z daleka ujrzy kropelki potu fruwające w powietrzu daleko za linią końcową i gromkie "Vamos" niechybnie posłyszy...
Przyznam, że takiej erupcji hejtu sam bym bym się nie powstydził. Jeśli komuś nie chce się tego czytać, pozwolę sobie krótko streścić stosunek Żaka do restauracji formy sympatycznego Hiszpana i ogólnie jego kortowych wyczynów:

Obrazek
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197785
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2017

Post autor: DUN I LOVE »

Ciężko będzie kiedykolwiek rzucić wyzwanie temu wynikowi. Kosmozz.
Spoiler:
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50840
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2017

Post autor: Robertinho »

Mario pisze:Skoro Nadal wrócił do dobrej gry, to znaczy, że wrócił też do swoich metod przygotowania. Będzie świeżutki w niedzielę, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
Zacny troll milordzie, jak jednak widzisz, rewolucyjna czujność rafatardowej czerezwyczajki uległa znacznemu przytępieniu i doprawdy nie wiem, czy należy przypisać to spożywanemu dziś niewątpliwe w hurtowych ilościach alkoholowi, czy też zwyczajnemu zobojętnieniu na tego typu wraże kalumnie.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, Art, azver, Barty, Bizon, Bombardiero, Jacques D., jarosword20, Kiefer, Rroggerr, Saboteur i 38 gości