Australian Open 2012

[DUN I LOVE]

Ahh, Nie możecie się pogodzić wszyscy z aktualnym kształtem czołówki i składem finału Uszczypliwości, ironie. Zaraz pewnie ktoś napiszę, że nieprawda, Roger już swoje wygrał i pogadamy jak Rafa lub Novak będą mieć 16 WS, ale jednak trzeba się trochę ponaśmiewać nie? " Gdyby tylko Roger był w swojej najlepszej formie..."

Jakbyś oglądał tenis ponad 10 lat temu, to też byś się krzywił. Poza tym już nie szukaj dziury w całym, bo tym razem jest wyjątkowo spokojnie, a szkoda.

Sheva, niezły, ale bywały lepsze. Sampras beznadziejnie wszedł w mecz, ale od 3 seta szła już walka na noże.

[Joao]

Nie wiem, czy ma sens typowanie, ale ja spróbuję.

Djoković 3-1

3-2 Djoković po 6 h czyli po trzech maratonach (124 km )

[Kubecki]

Oglądałem tenis 10 lat temu i pamiętam jak wyglądał wtedy. Tyle, źe ja idę razem z realiami tenisa, a nie jęczę za tym którego juź nie ma. Umniejszanie sukcesów, wyśmiewanie tylko ze względu na to źe komuś nie podoba się czyijś styl gry jest co najmniej śmieszne. To tak jakby amator nieradzący sobie z balonami wykrzykiwał do rywala po drugiej stronie siatki, źe to nie jest tenis. Mój typ na finał to Djokovic w 4 setach.

[Joao]

Pewnie lepiej iść za pan brat z realiami i wmawiać innym, że przebijanka jest piękna. Można i tak

[DUN I LOVE]

Oglądałem tenis 10 lat temu i pamiętam jak wyglądał wtedy. Tyle, źe ja idę razem z realiami tenisa, a nie jęczę za tym którego juź nie ma. Umniejszanie sukcesów, wyśmiewanie tylko ze względu na to źe komuś nie podoba się czyijś styl gry jest co najmniej śmieszne. To tak jakby amator nieradzący sobie z balonami wykrzykiwał do rywala po drugiej stronie siatki, źe to nie jest tenis. Mój typ na finał to Djokovic w 4 setach.

Kuba, wyolbrzymiasz pewne sprawy, przy okazji wplątujesz w to Federera, nie wiem po co. Novak to mój drugi ulubiony gracz z Top-6 i wielu postrzega go pewnie w ten sam sposób. Ktoś tam pomarudzi, pokręci nosem, czasami postara się uzasadnić, a Ty piszesz o umniejszaniu sukcesów? Gdzie? W którym miejscu? Czy "mam dość takiej gry, nudzą mnie finały Djoko - Nadal" oznacza to samo co "obaj nie zasłużyli na te wszystkie osiągnięcia, 4 szlemy Novaka to pomyłka, a 10 Nadala to żenada"? Poucz się pilniej tej logiki lepiej.

[Joao]

Może panowie jutro nas pozytywnie zaskoczą, chociaż nic na to nie wskazuje

[Saboteur]

AUSTRALIAN OPEN 2012
Can Nadal Solve Djokovic Riddle?
Melbourne, Australia


Novak Djokovic and Rafael Nadal
will play each other for the third
Grand Slam championship match
in a row.

Can Rafael Nadal solve the Novak Djokovic riddle? That is the question going into Sunday’s Australian Open final, which will feature the top two players in the South African Airways ATP Rankings for the third Grand Slam championship match in a row.

World No. 1 Djokovic held Nadal’s number in 2011. In their six meetings, all in tour-level finals, Djokovic prevailed, including upsetting the King of Clay in the Rome and Madrid title matches, and prevailing in their clashes at Wimbledon and the US Open.

"I know that I maybe have a mental edge because I won the six finals we played in 2011 and I've had lots of success against him," said Djokovic, who still trails 13-16 in the pair’s FedEx ATP Head2Head standing, despite his success last season.

"On the other hand, it's a new year," continued the Serb. "It's a new challenge. It's a different situation. He has maybe a day advantage over me for recovery and for getting ready for the finals."

Indeed, while Nadal defeated Roger Federer in four sets on Thursday night in the first of the semi-finals, Djokovic was extended to 7-5 in the fifth set by Andy Murray, in a match lasting four hours and 50 minutes on Friday night.

"That's going to be my main priority and concern the next day and a half, to physically be able to perform my best and be ready to play five sets," said Djokovic after his battling win over Murray. "There is no secret it is going to be physical again. I think that's going to be crucial for me to recover and to be able to perform my best, because Rafa is fit. He's been playing well. He had an extra day. He definitely wants to win this title. If I am able to do that, then I can believe that I can win."

The 24-year-old Djokovic is bidding to win his fifth Grand Slam championship and third at the Australian Open, having previously triumphed in 2008 (d. Tsonga) and 2011 (d. Murray) at Melbourne Park. Should he succeed, he would become the fourth man in the Open Era to win three or more Australian Open titles, joining Andre Agassi, Federer and Mats Wilander.

World No. 2 Nadal is looking to regain the Australian Open trophy he won in 2009 with victory over Federer. The Spaniard has lost just two sets en route to his 15th Grand Slam final, also beating Tomas Berdych in four sets in the quarter-finals, and is bidding to win his 11th major title at the age of 25 years and 240 days. Should he succeed, he would become the second youngest man in history to lift 11 major trophies, following Bjorn Borg, who was 25 years and one day old.

"I am in the final of another Grand Slam, fourth in a row," said Nadal, who won a record-equalling sixth Roland Garros title last year before his final defeats at Wimbledon and the US Open. " happy for that. The opponent is the best player of the world today, so that's why I played the last few finals against him.

"So it will be a really tough match for me. He is the favourite after being No. 1 in the world and after playing fantastic and beating me the last six times. So just happy to be there. For me, the tournament is really, really good. Right now I am going to try to play my best tennis and fight every ball knowing that is going to be a tough one.

"It's a fantastic way to start the season," said the left-hander. "Now is another big, big test. I don't know if I am enough ready to win the match of tomorrow, but I believe that I can do it and I am going to fight for it."

The Mallorcan is the fifth man in the Open Era to have reached the final of every Grand Slam tournament at least twice, joining Andre Agassi, Roger Federer, Ivan Lendl and Ken Rosewall.

http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... eview.aspx

[Kubecki]

Oglądałem tenis 10 lat temu i pamiętam jak wyglądał wtedy. Tyle, źe ja idę razem z realiami tenisa, a nie jęczę za tym którego juź nie ma. Umniejszanie sukcesów, wyśmiewanie tylko ze względu na to źe komuś nie podoba się czyijś styl gry jest co najmniej śmieszne. To tak jakby amator nieradzący sobie z balonami wykrzykiwał do rywala po drugiej stronie siatki, źe to nie jest tenis. Mój typ na finał to Djokovic w 4 setach.

Kuba, wyolbrzymiasz pewne sprawy, przy okazji wplątujesz w to Federera, nie wiem po co. Novak to mój drugi ulubiony gracz z Top-6 i wielu postrzega go pewnie w ten sam sposób. Ktoś tam pomarudzi, pokręci nosem, czasami postara się uzasadnić, a Ty piszesz o umniejszaniu sukcesów? Gdzie? W którym miejscu? Czy "mam dość takiej gry, nudzą mnie finały Djoko - Nadal" oznacza to samo co "obaj nie zasłużyli na te wszystkie osiągnięcia, 4 szlemy Novaka to pomyłka, a 10 Nadala to żenada"? Poucz się pilniej tej logiki lepiej.

Oczywiście, cytowane przez Ciebie wypowiedzi nie są rownoznaczne z tym, źe ktoś umniejsza czyjeś sukcesy. Mam raczej na myśli ogół wypowiedzi na temat tych graczy i tego co osiągają. Dla Federastów tenis to sukces + piękno gry. Jak widać moźna wygrywać grając brzydko, walcząc ze słabościami i krzywiąc się z bólu. Bo przecieź nie za finezję kibice pokochali Roddicka czy Hewitta, tylko za serce do walki, nieustępliwość itp itd. Kaźdy lubi co innego, nie ma, źe tak powinno być i koniec. Fajnie popatrzeć na perełkę techniczną, ale w tej grze przede wszystkim chodzi o zdobywanie punktów. Dlatego nie widzę nadrzędności finezji względem innych tenisowych atrybutów. A co do logiki to nie mam z nią najmniejszego problemu

[DUN I LOVE]

Dla Federastów tenis to sukces + piękno gry.

Tak, podejrzewam, że tak jest. Przynajmniej tyczy się mojego przypadku (Blake, Jużny - nie jest to przypadek, że tkwią w czubie moich tenisowych faworytów). Ale co z tego? Cały czas nie rozumiem, komu to przeszkadza, że ktoś tak twierdzi i pisze w ten sposób?

Ty masz inne preferencje. I nie tylko Ty. Czy mi to przeszkadza, że je tu wyrazisz? Nie, szanuję to i nie mam zamiaru uświadamiać Ci, że nie możesz tak myśleć. To niepoważne.

[jaccol55]

Wynik finału debla:

Leander Paes/Radek Stepanek (IND/CZE) d. [1] Bob Bryan/Mike Bryan (USA) 7-6(1) 6-2

---

[jaccol55]

Żeby formalności stało się zadość...

---

Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!



Plan gier na niedzielę

Rod Laver Arena, start o godz. 06:30.
Finał miksta - [5] Elena Vesnina (RUS)/Leander Paes (IND) vs [8] Bethanie Mattek-Sands (USA)/Horia Tecau (ROU)

Nie przed godz. 09:30.
[1] Novak Djoković (SRB) vs [2] Rafael Nadal (ESP)


Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

[Kubecki]

Wynik finału debla:

Leander Paes/Radek Stepanek (IND/CZE) d. [1] Bob Bryan/Mike Bryan (USA) 7-6(1) 6-2

---

Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie zaskoczenie, to naprawdę strasznie mocna para i podejrzewałem, źe mogą wygrać

[Robertinho]

Ja tam narzekam głównie by poczytać narzekania na nasze narzekania. Finał oczywiście obejrzę, trzeba osobiście dopilnować porażki Rafika; pewnie się nawet trochę poemocjonuje.

[Joao]

Tak się zastanawiam, co by się stało, jakby Nadal jednak jutro wygrał .

[Ranger]

Nie wiem, czy ma sens typowanie, ale ja spróbuję.

Djoković 3-1

Też myślę, że Novak wygra takim stosunkiem setów. Na miejscu Serba po półfinałowych męczarniach chciałbym jednak skończyć finałowy mecz jak najszybciej tylko się da - im bardziej mecz się będzie przeciągał, tym gorzej będzie dla Novaka, przynajmniej tak mi się zdaje.

[DUN I LOVE]

Tak się zastanawiam, co by się stało, jakby Nadal jednak jutro wygrał .

Wtedy zacznę wyczekiwać Rafa Golden Slam 2012.

Tu, z mojego punktu widzenia, nie ma dobrego rozwiązania. Albo Djoko Slam, albo 11 szlem Nadala - będę kibicować Djoko (lubię człowieka), ale jakiekolwiek rozstrzygnięcie będzie miało swoje plusy i minusy, stąd im bliżej finału, tym bardziej obojętnie do niego podchodzę.

Zresztą, jak o mały włos nie zaspałem na mecz Nadal - Federer i w ogóle nie czułem zdenerwowania w jego trakcie, to o czym mowa w ogóle? Dla porównania, przed finałem Wimbla 2008 myślałem, że zejdę zanim na kort wyjdą.

[robpal]

Rozbrajacie mnie z tym "Rafa Golden Slam", naprawdę

[Joao]

Ja liczę na Rafanovakus full slam czyli cztery mecze w finałach w jednym roku .

[DUN I LOVE]

Rozbrajacie mnie z tym "Rafa Golden Slam", naprawdę

NA TEN MOMENT mamy 2 ludzi, zdolną walczyć o WS. Trzeba się liczyć z takimi rozwiązaniami, jak za najlepszych lat Federera rokrocznie wieszczono klasyka. Wtedy to się nie udało, teraz też nie musi, ale ewentualność jest. Dopóki piłka w grze...

[Jacuszyn]

Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie zaskoczenie, to naprawdę strasznie mocna para i podejrzewałem, źe mogą wygrać

Paes ma to o czym marzył - skompletował Karierowego Szlema. Cieszy mnie to, że dokonał tego przed Bhupathim, ponieważ słyszałem głosy, że przyczyną niepowodzeń Hindusów w ubiegłym sezonie była słabsza dyspozycja Paesa.

Dla mnie wynik nie jest zaskoczeniem z innego powodu - bliźniacy nie grzeszyli formą w tegorocznej imprezie. Pewnie i tak jakiegoś Szlema w tym roku zdobędą. Stawiam na USO.