

Muras jest strasznie nudny, ale po śmierci Pana Bohdana rzeczywiście mają tam problem z obsadą (w sensie z oryginalnymi osobowościami).
Dziwne, że Lorka nie podesłali.
Chyba aż mu się udzieliło, gdyż w pomeczowym studio stwierdził, że Fed jeszcze nigdy nie wygrał Cincy.Robertinho pisze:Btw podziwiam, że wytrzymaliście komentarz tego kretyna. Olejniczak też chyba ciężko to znosił.
Ja przy biegunce wymiękłem.Robertinho pisze:Raczej dobił mnie rozważaniami o rzekomej słabości psychicznej Cilica. Szkoda Marina, ogólne jednak potwierdził, że ma konkretne argumenty i sądzę, że jeszcze będą Szlemy, w których włączy się do walki o tytuł.
To pominąłem faktycznie. Jeżeli ktoś nie słuchał, padła teoria, że Marin się popłakał, bo nic mu nie wychodziło i zaczął wyraźnie przegrywać. Wtedy Dawid rzeczywiście był mocno skonsternowany. Inna sprawa, że bodajże Boris wysnuł podobny wniosek.Robertinho pisze:Raczej dobił mnie rozważaniami o rzekomej słabości psychicznej Cilica.
To, że tak pomyślał tuż po tym jak Marin płakał - to jedno. Bo nie było po chwili widać, że coś mu dolega.DUN I LOVE pisze:To pominąłem faktycznie. Jeżeli ktoś nie słuchał, padła teoria, że Marin się popłakał, bo nic mu nie wychodziło i zaczął wyraźnie przegrywać. Wtedy Dawid rzeczywiście był mocno skonsternowany. Inna sprawa, że bodajże Boris wysnuł podobny wniosek.Robertinho pisze:Raczej dobił mnie rozważaniami o rzekomej słabości psychicznej Cilica.
“It was definitely an unfortunate day for it to happen. I got a really bad blister. I even felt it in the match with Sam Querrey in the semis. Fluid just came down under my callous in the foot,” said Cilic. “I want to thank the physios here. They helped. They were almost constantly with me the past 30 hours. They did as much as they could, but unfortunately I still felt the pain. Every time I had to do a fast reaction or fast change of movement, I was unable to do that.
Mam nadzieję, że tym szlemem będziesz już należycie się cieszył.Robertinho pisze:Roger wygrał w tym sezonie dwa WS.Tak tylko przypominam.
Jednak Lechu z Karolem to trochę inny wymiar.Rroggerr pisze:Mało oglądałem, ale ogólnie Olejniczak często tam musi mieć facepalm, bodaj w finale debla w pewnym momencie Tomaszewski w trakcie gema zaczął gadać o występach Olejniczaka we włoskich turniejach amatorskich, ten po chwili zmienił temat.
No zdecydowanie, Sidor według mnie jest najlepszym obecnie komentatorem tenisa, a Stopa (kiedyś go bardziej lubiłam) teraz trochę za dużo filozofuje i też często snuje opowieści poboczne, powracając do tych samych motywów.DUN I LOVE pisze:
Jednak Lechu z Karolem to trochę inny wymiar.
Zielona co do sytuacji, do której się odnosiłaś. Ale co napisałaś, jak to pomalutku będąc zieloną zgłębiasz meandry tenisa dzięki forum, to aż spuchłem.Sowa pisze:Ale czy w byciu zielonym jest coś złego? Każdy kiedyś zaczynał jakąś swoją fascynację, każdy wziął do ręki rakietę pierwszy raz. Nie mam problemu z tym, że czegoś nie wiem, chyba m.in. po to jest to forum, żebym się dowiedziała i zmniejszała po malutku swą ignorancję.![]()
Zawsze można poszukać innych oponentów, jeśli nie sprawiają satysfakcji. Ewentualnie podyskutować ze sobą.
(dzięki za pomysł na avatar)
Użytkownicy przeglądający to forum: Bizon, Bombardiero, DUN I LOVE, LokalnyEkspert, pascal i 19 gości