GOAT - debata
Re: GOAT - debata
[quote]Nie oceniam tamtego półfinału szczególnie wysoko. Fed solidny w kluczowych momentach, ale generalnie bez błysku - jak zresztą w całym tym turnieju.[/quote]
Nie zgadzam się, akurat Wimbledon 2012 to jeden z niewielu turniejów Federera kiedy to zagrał najlepszy tenis w dwóch ostatnich meczach, choć w samym finale za dobrze nie zaczął, ale od końcówki drugiego seta już wszedł na najwyższy level. W ogóle to Szwajcar w pierwszym tygodniu miał problemy z plecami, bo go przewiało, po meczu z Bennetau mówił, że po raz pierwszy od bardzo dawna przeszła mu przez głowę możliwość poddania spotkania. Następny mecz grał z Malissem i też było widać, że gra tak na 60%.
Nie zgadzam się, akurat Wimbledon 2012 to jeden z niewielu turniejów Federera kiedy to zagrał najlepszy tenis w dwóch ostatnich meczach, choć w samym finale za dobrze nie zaczął, ale od końcówki drugiego seta już wszedł na najwyższy level. W ogóle to Szwajcar w pierwszym tygodniu miał problemy z plecami, bo go przewiało, po meczu z Bennetau mówił, że po raz pierwszy od bardzo dawna przeszła mu przez głowę możliwość poddania spotkania. Następny mecz grał z Malissem i też było widać, że gra tak na 60%.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
To, że wstrzelił się idealnie z peakiem formy to fakt, ale w porównaniu do najlepszych Wimbledonów czysto tenisowa forma 4 liter nie urywała. Być może taktycznie i mentalnie spisał się na "6" (jednak z Rudym ostatnie 2 sety były rutynowe), ale jednak całość najlepiej podsumować tak, że "sukces rodził się w bólach". Nieźle serwował, pewnie czuł się z tyłu kortu, ale brakowało jednak wybitnie agresywnej i ofensywnej gry (a tego rodzaju akcje jak już się zdarzały, to dawały kluczowe punkty - sp z Djoko w semi i Murrayem w finale).
Nie wiem w sumie, kiedy RF na Wimbleodnie pokazał najlepszą wersję, ale nie wykluczam, że trzeba będzie się cofnąć do finału Wimbledonu 05 czy nawet połówki w 2003.
Nie wiem w sumie, kiedy RF na Wimbleodnie pokazał najlepszą wersję, ale nie wykluczam, że trzeba będzie się cofnąć do finału Wimbledonu 05 czy nawet połówki w 2003.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Mnie się wydaje, że najlepszy mecz na Wimblu to zagrał z Murrayem w półfinale 2015, tylko szkoda, że w finale nawet się nie zbliżył do tego.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Serwisowo na pewno - pod tym względem był to jego kosmiczny mecz. Sam później przyznał, że peakował za wcześniej i obniżka formy w finale musiała mieć miejsce.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Naprawdę sądzisz, że on tak wstrzeliwał się z najlepszym meczem na finał, ale osiągnął szczyt formy dwa dni wcześniej? Po prostu tak wyszło, poza tym on Murraya w ogóle się nie obawiał a Serba owszem, natomiast osiągnięcie takiego poziomu jaki zaprezentował w półfinale z Andrzejem to się może zdarzyć kilka razy w karierze, to trochę jak maksymalny break w snookerze, nie da się tego przewidzieć i zaplanować. W ogóle jest to o tyle śmieszne, że Murray zaprezentował swój najlepszy tenis a poległ 0:3, to jedynie potwierdza dyspozycję Rogera w tym pamiętnym meczu.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Nie, nic nie sądzę w tym zakresie. Po prostu powiedział kiedyś, że prawdopodobnie peakował zbyt wcześnie. Jak zagrasz tak kosmiczny mecz to obniżka formy w kolejnym jest oczywista. Dlatego może i lepiej, że nie nie grał cudów niewidów z Wawrinką na AO, zostawiając wszystko co ma najlepsze na ostatnią niedzielę.Kiefer pisze:Naprawdę sądzisz, że on tak wstrzeliwał się z najlepszym meczem na finał, ale osiągnął szczyt formy dwa dni wcześniej?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Robertinho
- Posty: 50819
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: GOAT - debata
Ja widzę, że to się powoli robi forum terapeutyczne. Jeden nieustannie leczy traumę złego dotyku z czasów sportsboard, drugi nawet nie chcę wiedzieć co, w każdym razie polecem raczej #mitu i codziennik feministyczny dla tego typu wynurzeń.
Natomiast Federer grał na USO 05 na topowym poziomie, po prostu fragmentami Hewitt(ah te zacięte gemy przed TB), a już zwłaszcza Agassi, byli mu się w stanie przeciwstawić.
Natomiast Federer grał na USO 05 na topowym poziomie, po prostu fragmentami Hewitt(ah te zacięte gemy przed TB), a już zwłaszcza Agassi, byli mu się w stanie przeciwstawić.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- Jacques D.
- Posty: 7701
- Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02
Re: GOAT - debata
A może po prostu Nadal lepiej od Djokovicia wie, kiedy do niej pójść.Mario pisze: W tym problem, że ma. Nadal, choć jego technika wolejowa jest mocno pokraczna, potrafi sobie radzić przy siatce

I know the pieces fit.
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Ja bym powiedział że obie rzeczy Nadal robi trochę lepiej, nawet wyżej oceniłbym dobieranie momentu zamknięcia akcji wolejem.Jacques D. pisze:A może po prostu Nadal lepiej od Djokovicia wie, kiedy do niej pójść.Mario pisze: W tym problem, że ma. Nadal, choć jego technika wolejowa jest mocno pokraczna, potrafi sobie radzić przy siatce
Niepomiernie lepsze wyniki w deblu przemawiają również za tym, że i w normalnej grze przy siatce przewyższa Djokovica.
Moim zdaniem ten półfinał z Murrayem na Wimby15 jest mocno przereklamowany, swobodnie mógłbym wymienić z 20 lepszych meczów z jego kariery.DUN I LOVE pisze:Nie, nic nie sądzę w tym zakresie. Po prostu powiedział kiedyś, że prawdopodobnie peakował zbyt wcześnie. Jak zagrasz tak kosmiczny mecz to obniżka formy w kolejnym jest oczywista. Dlatego może i lepiej, że nie nie grał cudów niewidów z Wawrinką na AO, zostawiając wszystko co ma najlepsze na ostatnią niedzielę.Kiefer pisze:Naprawdę sądzisz, że on tak wstrzeliwał się z najlepszym meczem na finał, ale osiągnął szczyt formy dwa dni wcześniej?
Obejrzeliśmy tam jego typową wersję servebot i to też było powodem tego, że w finale tak dobrze już nie było, bo tak wysoką formę serwisową dużo trudniej utrzymać przez 2 najważniejsze mecze z rzędu niż dobrą formę z linii końcowej.
A że wspomniana gra z baseline była na średnim poziomie w półfinale, to i porażka z Djokovicem w finale nie była większym zaskoczeniem, bo za bardzo nie było czym wygrać, jeśli serwis nie działał aż tak dobrze.
Roger z lat 2004-2007 to gracz kompletny i w tamtym okresie łatwo znaleźć wiele meczów, gdzie dominował przeciwników niezależnie od tego, na jakim poziomie podawał.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Poprawimy się.Federer H2H in Slam Finals vs Nadal & Djokovic combined 4-9 (3-6 v Nadal 1-3 vs Djokovic)
Federer H2H in Slam Semi-Finals vs Nadal & Djokovic combined 4-9 (0-3 vs Nadal 4-6 vs Djokovic)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Federer, Nadal, Sampras/Laver, Djoković.Jacuszyn pisze:Ciekaw jestem z kim byś go zestawił w tym TOP 5. Ale na to jeśli możesz odpowiedz w przeznaczonym do tego temacie (jeśli takowy istnieje). Jak ja się cieszę, że w kolarstwie nie ma dyskusji na temat GOATDUN I LOVE pisze:Na to wygląda, Jacek. Tym bardziej, że cały czas jest w grze.
Lavera nie widziałem, ale podwójny klasyk mówi wszystko.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- Robertinho
- Posty: 50819
- Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13
Re: GOAT - debata
Jakoś bez Borga sobie nie wyobrażam Top 5. Jego wyczyn jest jednak raczej nie do powtórzenia. No i dość znacząco wpłynął na sposób gry.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
No ok, można dodać Maca za wyczyny deblowe (jest to jednak pokaz wszechstronności), więc powiedzmy, że w Top-7 Novak powinien spokojnie się znaleźć.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
No już prędzej. Bo z tym TOP 5 na spokojnie to przesada była. To tak jakby bardziej w kolarstwie cenić Induraina niż Lemonda.DUN I LOVE pisze:No ok, można dodać Maca za wyczyny deblowe (jest to jednak pokaz wszechstronności), więc powiedzmy, że w Top-7 Novak powinien spokojnie się znaleźć.

MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
MTT Challenger Tour:
W:
F: Rio 25, Acapulco 25, Munich 25
Spoiler:
W:
F: Rio 25, Acapulco 25, Munich 25
Re: GOAT - debata
Ja powiem więcej, Novak jest w top 4 a może, jeszcze może być w top 3, przed Samprasem.
Re: GOAT - debata
Rafael Nadal will become greater player than Roger Federer - Toni Nadal reveals why
https://www.express.co.uk/sport/tennis/ ... ennis-News
Spoiler:
MTT:
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Graty Rafa...
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197674
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: GOAT - debata
Wpis spoko, szkoda tylko, że zabrakło wczoraj (czy dziś rano przed finałem) info, jaką to pipą jest Marin. Przed meczem z Nadalem dużo łatwiej Ci to przychodziło 
Rok temu byliśmy w tym samym punkcie w ich rywalizacji.
18-14-12
20-16-12;
Novak tylko chwilo został w blokach.

Rok temu byliśmy w tym samym punkcie w ich rywalizacji.
18-14-12
20-16-12;
Novak tylko chwilo został w blokach.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: GOAT - debata
Ale to nie do Feda będzie należało ostatnie słowo, wydaje mi się, że na tej Australii się zakończy, jego fizyczna forma daje wiele do myślenia, a to początek sezonu, kilka trudniejszych setów po spacerkach w drodze do finału a on oddycha rękawami, siłą woli się jeszcze udało, w dodatku rywal pomógł. Może by tak podziękować należało, sam nie wiem, ale 20 to piękna liczba.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości