Australian Open 2018

Obrazek
Szkielet dinozaura.
Posty: 89
Rejestracja: 30 gru 2017, 10:25

Re: Australian Open 2018

Post autor: Szkielet dinozaura. »

Co sądzisz Del Fed o biomechanice forehandu Gaci ? Czy jeśli chodzi o relacje sukces - koszt poniesiony widać tu pewną analogie do Nadala, ale tylko na mniejszą skalę ? No i być może anatomicznie nadgarstek jest bardziej skomplikowany anatomicznie i delikatniejszy niż kolana, przez co trudniejszy w leczeniu.
The human race will disappear. Other races will appear and disappear in turn. The sky will become icy and void, pierced by the feeble light of half-dead stars. Which will also disappear. Everything will disappear. And what human beings do is just as free of sense as the free motion of elementary particles. Good, evil, morality, feelings? Pure 'Victorian fictions'. Only egotism exists.
Awatar użytkownika
Żilu
Posty: 2855
Rejestracja: 25 paź 2015, 0:43

Re: Australian Open 2018

Post autor: Żilu »

Jacques D. pisze:Cilic przede wszystkim to wszechstronnie wyszkolony ofensywny baseliner, który w przeciwieństwie do reszty wymienianej z nim zgrai nie ma w grze z końcowej żadnych ziejących dziur, każde z uderzeń podstawowych jest na odpowiednio wysokim poziomie (świetne oba serwisy, sensowny return, brak kosmicznej dysproporcji pomiędzy fh i bh), dobre, jak na warunki fizyczne, poruszanie się i antycypacja. Plus to, że jakaś sytuacyjna piłka bliżej siatki nie jest z założenia przegrana. Gość ma swoje mankamenty, ale kiedy już jest w formie, przeciwnik nie ma łatwej drogi do wykorzystania ewidentnych słabości, jak w przypadku prawie każdego z innych wymienianych razem z nim graczy.
Ale przecież w przybliżeniu to samo można powiedzieć o Berdychu, z tym że Cilic nie jest aż taką mentalną kaleką. W H2H jak na razie jest między nimi remis, a jeśli jako wyznacznik potencjału wziąć pod uwagę kto w Szlemach bardziej napsuł krwi fabsterom, to tu lekko na korzyść wypada Berdych, który pokonał całą czwórkę, w tym dwa razy Fedrerera. O mastersach nawet nie będę wspominał. Cilic ma co prawda ten świetny USO 2014, ale póki co to jest niepotwierdzony wyjątek. W pozostałych dwóch przypadkach w drodze do finału najpoważniejszą przeszkodą Chorwata był Nadal z kreczem. Owszem, drabnki też trzeba umieć wykorzystywać, ale na pewno nie były to jakiś spektakularne runy. Nie sądziłem że kiedyś będę bronił Berdycza, ale w przeciągu całej kariery odbijał się od naprawde poważnych zawodników.

W ogóle z eskalacją tego sporu możemy się wstrzymać do niedzielnego finału, który w rozsądnych granicach można postrzegać jako korespondencyjną rywalizację Berdycha z Ciliciem. Jeśli Cilic realnie powalczy (pięciosetówka, albo przynajmniej cztery ciasne sety), to zwrócę honor, ale jeśli podobnie do Berdycha nie wyjdzie z 13 gemów, to zostaję przy swoim zdaniu.
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Australian Open 2018

Post autor: Rroggerr »

Ludzie nie mają zaufania do Maryna, bo jego największe triumfy to Murray w Cincy i zwłoki Feda na US Open - żeby widzieć go w roli blockera, to najpierw musi za tego blockera w pewnym momencie robić. A to, że on broniąc tytułu w Nowym Jorku ugrał trzy gemy od Djokovicia, a po triumfie w Cincy odpadł na USO z Sockiem, tylko to wrażenie potęguje. Chociaż zgadzam się, że Chorwat ma grę, żeby mocno tego Federera postraszyć, jeszcze mi się mecz z Montrealu (?) z 2014 roku przypomina.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

No nie no, między Cilicem, a Berdychem jest przepaść z baseline. Odegrania w biegu, krycie kortu, bekhend, passing shoty, tu Czech bardzo odstaje. Nadrabia siłą i powtarzalnością występów, ale jednak jest pół szczebelka niżej jako tenisista moim zdaniem.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2018, 16:42 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Australian Open 2018

Post autor: Anula »

Wow! :o Wygląda na to, że ominęło mnie pasjonujące widowisko. :facepalm:
Z reguły nie używam brzydkich słów, ale tu aż cisną się na usta.
KJM!. :roll:

Ulżyło mi. ;)
Brakuje jeszcze, aby w finale Marin skreczował. A co tam! Jak się bawic, to się bawic.
Federer w trzech. Szybkich. :faja:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

Ciemnejsza strona Anuli. :o :D
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Australian Open 2018

Post autor: Damian »

Czas spędzony na korcie do finału:
Federer - 10:50
Cilic - 17:03


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2018

Post autor: Robertinho »

Żeby to się Kokowiczem USO 16 tylko nie skończyło.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze:Chociaż zgadzam się, że Chorwat ma grę, żeby mocno tego Federera postraszyć, jeszcze mi się mecz z Montrealu (?) z 2014 roku przypomina.
Toronto (parzysty rok).
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Australian Open 2018

Post autor: Rroggerr »

Ach, tak. Po tym meczu ktoś na MTF stworzył temat, że Marin wygra USO. :D W każdym razie, świetnie tam pograli.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Australian Open 2018

Post autor: Lleyton »

MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Lleyton. :ok: Właśnie chciałem sobie poszukać na YT. Niesamowicie Marin bronił meczowych w 2. secie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Australian Open 2018

Post autor: Damian »

Hyeon Chung on Instagram
Spoiler:
Tonight, I tried very hard to bring my utmost energy to the tennis court as usual. However, I had to make a tough decision given that I cannot compete 100% against Roger, in front of many tennis fans. Please understand. I wish all the best luck for @rogerfederer in the finals


MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2018

Post autor: DUN I LOVE »

Auć.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
kurcaczeudo
Posty: 842
Rejestracja: 04 paź 2012, 12:17

Re: Australian Open 2018

Post autor: kurcaczeudo »

Patrzac od strony czysto statystycznej (h2h) faworytem finału na pewno Federer. Dobrze jednak chlodniej przeanalizowac perspektywe niedzielnego pojedynku, odnoszac sie glownie do dotychczasowego przebiegu turnieju. Federer tak naprawde nie przeszedl tu jeszcze prawdziwej weryfikacji, bo na podstawie 1 seta w meczu z Berdychem, ciezko ocenic jak zachowa sie Szwajcar, kiedy zostanie przycisniety do muru. A Cilic mimo wszystko ma mocne argumenty na dobra gre w tym finale. Szykuje sie ciekawy i zaciety mecz. Federer w 4, albo Marin w 5.
MTT:
GS: Australian Open 2019 debel (W)
ATP 1000: Monte Carlo 2019 debel (F), Szanghaj 2019 debel(W/F), Bercy 2019 debel (F)
ATP 500: Rotterdam 2020 (W)
ATP 250: Auckland 2019 (W), Houston 2019 (F)
Davis Cup: 2018 (F)

Typer piłkarski:
LM UEFA: 2019 (W)
MŚ Rosja 2018: III miejsce
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2018

Post autor: Kiefer »

Ja też nastawiam się na dobry mecz, na pewno nie łatwy dla Federera, z 1-2 tajami i minimum jednym straconym setem.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2018

Post autor: Mario »

Robertinho pisze:No nie no, między Cilicem, a Berdychem jest przepaść z baseline. Odegrania w biegu, krycie kortu, bekhend, passing shoty, tu Czech bardzo odstaje. Nadrabia siłą i powtarzalnością występów, ale jednak jest pół szczebelka niżej jako tenisista moim zdaniem.
Berdych > Cilic bez dwóch zdań. To, że Czech musiał w swoich najlepszych występach walczyć z dobrymi fabsterami, a Marin dostawał albo ich zwłoki, albo zwłoki tych, którzy ich wywalili, to już inna sprawa, ale nie może to wpływać na ocenę.

Zresztą, tak sobie myślę, Berdych strasznie obrywa za to, że jest nudny, gra jak gra oraz ma tendencję do rozstawiania nóg przed wiadomym rakiem. Też go nie lubię, ale koniec końców, to naprawdę bardzo dobry gracz, który też trochę miał pecha, że jak przypeakował to trzeba było grać chociażby z dobrze dysponowanym Wawrinką, a nie jakimś tam Querreyem, w dodatku zmęczonym.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Australian Open 2018

Post autor: Jacques D. »

Mario pisze:
Robertinho pisze:No nie no, między Cilicem, a Berdychem jest przepaść z baseline. Odegrania w biegu, krycie kortu, bekhend, passing shoty, tu Czech bardzo odstaje. Nadrabia siłą i powtarzalnością występów, ale jednak jest pół szczebelka niżej jako tenisista moim zdaniem.
Berdych > Cilic bez dwóch zdań. To, że Czech musiał w swoich najlepszych występach walczyć z dobrymi fabsterami, a Marin dostawał albo ich zwłoki, albo zwłoki tych, którzy ich wywalili, to już inna sprawa, ale nie może to wpływać na ocenę.

Zresztą, tak sobie myślę, Berdych strasznie obrywa za to, że jest nudny, gra jak gra oraz ma tendencję do rozstawiania nóg przed wiadomym rakiem. Też go nie lubię, ale koniec końców, to naprawdę bardzo dobry gracz, który też trochę miał pecha, że jak przypeakował to trzeba było grać chociażby z dobrze dysponowanym Wawrinką, a nie jakimś tam Querreyem, w dodatku zmęczonym.
To jest mało wyrafinowany i nudny trolling, czy Ty naprawdę tak lubisz się kompromitować? Już pomijam suche statystyki i osiągnięcia, ale mając tysiące postów i pewnie jednak sporo obejrzanych meczów na koncie naprawdę nie jesteś w stanie dostrzec różnicy w umiejętnościach jednego i drugiego (którą już Ci Robert na tacy podał, dodać wypada tylko, że dobrze dysponowany Cilic jest w stanie serwować z regularnością dla Berdycha nieosiągalną) i jedyne, na co Cię stać, to sprowadzić to do bzdur o trudniejszych drabinkach?
I know the pieces fit.
Spoiler:
Rroggerr
Posty: 10264
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Australian Open 2018

Post autor: Rroggerr »

Nie zgadzam się co do generalnej oceny, ale Mario ma sporo racji - jak sobie przypomnę ubiegłoroczne mecze Cilicia z Nadalem, spotkania z Djokoviciem (0-15 miał do momentu spotkania dwa lata temu w Paryżu?), te wszystkie dziwaczne porażki i popisowe dawanie ciała ze słabszymi rywalami - to Berdych czy Nishikori tutaj nie mieliby życia, gdy Ciliciowi o dziwo to wszystko się raczej wybacza, bo ten drugi oceniany jest w kategoriach mitycznego potencjału, który pokazał ze 4 razy w życiu, i to przypadkowo na tle przeciętnej konkurencji. Trzy gemy od Djokovicia w półfinale Szlema to coś, co nawet Berdychowi ciężko byłoby przebić.

Dlatego bardzo czekam na ten niedzielny finał, bo jak Cilic rutynowo zjedzie (jakieś 46 64 46 46), to wtedy to przekonywanie o jego potencjale będzie chyba trzeba definitywnie wsadzić do kosza. Nie chcę jakoś fetyszyzować statystyk, ale Cilic ma bilans 11-60 z Fab4+Delpo i Wawrinką, przecież to wygląda brutalnie, i skoro Cilic robi trzeci finał Szlema, to jednak może ma to trochę wspólnego z drabinkami, jakie napotyka... Jak powalczy o wygraną, to bardzo chętnie przyznam rację, bo ponownie #teamCilic :ok:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2018

Post autor: Kiefer »

Parę słów do oceny obydwu graczy (myślę, że stojących obok siebie) dodam, że dzieli ich trzy lata różnicy i w momencie kiedy B4 powoli zaczęli się sypać i w kolejnych sezonach było B3 a nawet B2 to Berdych swój najlepszy okres miał za sobą, podobnie ma się sprawa z Davidem Ferrerem.

Cilic dał co prawda się poznać już gdzieś w 2009 roku, ale przez pare lat to było po prostu top 20, a w bardziej ścisłej czołówce jest od 3-4 sezonów. Obiektywnie więc trzeba podkreślić, że Tomaszkowi było trudniej, on w Wielkim Szlemie by awansować do finału musiał przejść dwóch graczy z Big 4 będących w sile wieku a w finale spotkać trzeciego...

Cilic na US Open 2014 musiał pokonać Federera (dodajmy, że mocno zmęczonego), a w finale dostał wykończonego Samuraja, teraz na AO nie do końca przygotowanego do turnieju Nadala (żeby nie było to Chorwat zagrał dobry mecz), w półfinale nie czekał jednak nikt z FAB4 ani Stan Wawrinka, ani nawet David Ferrer - nieporównywalnie lepsi tenisiści od Edmunda, który moim zdaniem awansował do 1/2 przypadkiem i Bóg wie czego mu nie wróżę.

W każdym razie nie powinno dziwić nikogo, że Chorwat osiągnął więcej i wygrał więcej, jemu jest po prostu łatwiej. Którego tenisistę oceniam wyżej? W sumie nie wiem, regularność Berdycha przez te 7-8 lat może imponować. Miał jednaj chłop pecha bo gdyby zamienić ich rocznikami to zapewne Czech wygrałby więcej a Marin mniej, ale czy miałby Tomek wielkoszlemowy tytuł to nie jestem przekonany, na pewno jednak Cilicowi byłoby o taki znacznie trudniej.

W każdym razie z biegiem lat chyba Tomaszka trzeba docenić, przez lata całe grał na wysokim poziomie, był cholernie regularny, ciężko znaleźć nawet tej klasy następców a co dopiero następców Fab4.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości