

Średnio, chociaż przymierzam się do założenia mało budującego tematu w ATP Tour.
Kontuzja?polo90 pisze:W niedalekiej przyszłości do 5 lat może pojawić się szansa zdobycia klasycznego wielkiego szlema. Przed Djokovicem wielka historyczna szansa. I teraz pytanie kto może pokonać Novaka w formie gdy nie będzie w danym turnieju wielkoszlemowym Nadala.
Bardzo słusznie.polo90 pisze: Obawiam się absolutnego zdominowania rozgrywek męskich przez Djokovica.
Wiesz, Djoker, jak chcesz oglądać zawodnika grającego widowiskowo w tenisa, to kimś takim na pewno nie będzie Djokovic. Myślę jednak, że Serb jest na tyle długo w tourze, że wszyscy zdążyli się przyzwyczaić do jego stylu gry, więc nie bardzo rozumiem takie życzenia (tj. zakładam, że chcesz by coś tam wygrywał).The Djoker pisze:Ja bym chciał, żeby porzucił ten defensywny styl.
Ja bym zaczął od tego, że Serb zagrał w tym finale świetnie, biorąc oczywiście pod uwagę trudny w odbiorze styl, który prezentuje od lat. Obejrzałem jeszcze raz i niestety, ale to jest tenis budzący grozę. Zacząłbym od tego, że Serb wreszcie chyba się zregenerował - przecież w czasie zwłaszcza drugiego peaku, facet był pooklejany niemal zawsze, ramię, kręgosłup szyjny, okazjonalnie łokieć, problemy z kolanem chyba też. Teraz nie miał nawet plasterka. I to widać, widać, że nie boi się fizycznej orki, zresztą jego sylwetka triathlonisty, mówi sama za siebie.Mario pisze:Wiesz, Djoker, jak chcesz oglądać zawodnika grającego widowiskowo w tenisa, to kimś takim na pewno nie będzie Djokovic. Myślę jednak, że Serb jest na tyle długo w tourze, że wszyscy zdążyli się przyzwyczaić do jego stylu gry, więc nie bardzo rozumiem takie życzenia (tj. zakładam, że chcesz by coś tam wygrywał).The Djoker pisze:Ja bym chciał, żeby porzucił ten defensywny styl.
15 lat temu pewnie tak by nie było. Każda dyscyplina ostatnio ma takie kwiatki, 32 lat to normalny wiek do wygrywania.Wujek Toni pisze:A nawet przy takim scenariuszu sam fakt, że facet w wieku 32 lat jeszcze w ogóle uprawia zawodowy sport, przeczy zdrowemu rozsądkowi.
Ja bym powiedział, bez przesady. Kiedyś były dziady Connorsy, potem dziad Agassi, w międzyczasie dziad Jordan, że sięgnę do innej dyscypliny. A taki Kobe kończył jako sklejany taśmą wrak, więc nie przesadzajmy, że jest jakiś magiczny postęp w leczeniu urazów. Sampras odszedł, bo miał urazy, przecież formą do końca zawstydzał większość rywali, tylko nie był w stanie jej utrzymywać dłużej, bez robienia sobie krzywdy.DUN I LOVE pisze:15 lat temu pewnie tak by nie było. Każda dyscyplina ostatnio ma takie kwiatki, 32 lat to normalny wiek do wygrywania.Wujek Toni pisze:A nawet przy takim scenariuszu sam fakt, że facet w wieku 32 lat jeszcze w ogóle uprawia zawodowy sport, przeczy zdrowemu rozsądkowi.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość