Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
No właśnie, ja nie narzekam, bo i tak mamy 10-12 drużyn do wyboru (a nie 3 zawodników jak ostatnio w ATP), choćby na ostatnim mundialu najlepsze spotkania były na topie (ESP vs. POR, ARG vs. FRA, BEL vs. BRA) aniżeli przykładowa Szwecja ze Szwajcarią. Oczywiście jak Real czy Juventus zajdą daleko to będzie źle, ale to już inna kwestia.
Buffon w wieku 41 lat zagra w fazie pucharowej LM. Razem z 20-letnim Mbappe
Del Fed pisze: ↑11 gru 2018, 23:05
Zaś awansowali Ci co mieli awansować.
To już w ATP większa nieprzewidywalność.
Nom. Masz kasę,to jedziesz dalej. Fede, ławka Juve grałaby w pierwszym składzie na wielu pozycjach w ścisłej czołówce Serie A, a Asamoah grający regularnie w "11" Interu, też swoje mówi. Po przyjściu Ronaldo jest to różnica klasy na papierze, co dzisiejsze wyniki, niejako potwierdzają, także różnorodność nie ma nic do tego.
Choć Merdazzuri zawalili, ale to w końcu tylko Inter.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2018, 23:28 przez Del Fed, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafael Nadal, to zło, zgoda? PS. Nie ma zgody na brak zgody.
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
Chciałem coś trudnego dla Barcy (Liverpool marzenie) i łatwego dla PSG. Wyszło jak zwykle.
Tzn. możecie się śmiać, ale ja tam United się obawiam, choćby dlatego, że Mou lubi mieć szczęście, a Paryżanie raczej do tych pechowców należą.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
VAR będzie od wiosny, więc szanse Realu spadły. PSG może wygrać, byłaby to fajna historia. Nie pamiętam kiedy ostatnio Francuzi wygrali LM albo ostatniego finalistę od Monaco. Tak samo Lewy niech się ucieszy. Byle nie Madryt ani Turyn.
Liverpool vs. Bayern największym hitem, ale trzy inne spotkania też mogą być ciekawe.
Czy premiowanie goli strzelonych na wyjeździe wyleci na śmietnik?
Spoiler:
Według informacji Sky, w czwartek UEFA będzie zastanawiać się nad zniesieniem zasady premiowania goli strzelonych na wyjeździe. Decyzja w żadnym wypadku nie zostanie jeszcze podjęta, ale ma się odbyć kolejna już poważna debata: co więcej, podobno więcej jest głosów za tym, by posłać tę zasadę na śmietnik historii.
Dyskusja trwa od lat, ale nabrała na sile zeszłej jesieni. Podczas październikowej debaty UEFA w Szwajcarii. Przyjechali na nią między innymi Mourinho, Wenger, Allegri, Lopetegui, Ancelotti, Tuchel czy Emery. Topowi trenerzy mieli poważne wątpliwości czy ta zasada nie jest reliktem przeszłości.
– Trenerzy argumentowali, że gol na wyjeździe nie jest dziś tak trudny do strzelenia jak w przeszłości – tłumaczył wówczas sekretarz generalny UEFA, Giorgio Marchetti.
Zasada narodziła się w 1965 roku, a pierwszy raz zastosowano ją w Pucharze Zdobywców Pucharów. Stanowiła alternatywę dla rozstrzygania dwumeczu dodatkowym meczem i ewentualnym rzutem monetą. Wtedy jednak logistyka stanowiła o wiele większy problem niż dzisiaj. OK, może w czasach, gdy wyprawa na drugi koniec Europy zajmowała dwa tygodnie, a po drodze zawodnicy przesiadali się z pociągu na parostatek, z parostatku na muła, a z mułów na szczurzy zaprzęg, miało to sens. Ale jak rozwinęła się sieć lotnicza przez ostatnie pięćdziesiąt lat – nie trzeba wyjaśniać. Piłkarze są przyzwyczajeni do latania, meldują się po wylądowaniu w pięciogwiazdkowym hotelu.
To po pierwsze, a po drugie: linia obrony zasady bramek wyjazdowych opierana była na zachęcaniu do gry ofensywnej. Otwórz się, strzel gola, zaatakuj – masz z górki. Zdaniem topowych trenerów, dla których puchary to chleb powszedni, działo się dokładnie odwrotnie: gospodarz się zamykał, wiedząc, że stracona bramka może być początkiem gigantycznych problemów.
Jeśli pytacie nas o zdanie, odpowiadamy stanowczo: jesteśmy za zmianami. Dlaczego?
Bo gol to gol, nie bądźmy śmieszni.
To wprowadzanie sztucznego elementu do futbolu, elementu wszechobecnego przy kluczowych rozstrzygnięciach, a często dyktującego ich przebieg.
Dlaczego zwycięstwo 3:0 miałoby być bardziej wartościowe od zwycięstwa 4:1.Dlaczego dopiero 5:1 jest lepsze od 3:0? To jest to premiowanie gry ofensywnej? Dajcie spokój. To może idźmy drogą koszykówki, wprowadźmy punkty? Przewrotka za trzy? Wolej zza pola karnego za 1.75, a gol dupą za 0.54?
Jedyny argument, który ma choć cień sensu, to kwestia dogrywki. Tu zasada wyjazdowych bramek ma równoważyć fakt, że gospodarz drugiego spotkania gra kluczowe 30 minut u siebie. Naszym zdaniem to potencjalne forowanie gospodarza jest dalece lepszym rozwiązaniem, niż uznanie, że jeden gol jest bardziej wartościowy od innego – może to nie jest idealne rozwiązanie, ale uznajemy je za mniejsze zło.
A jeśli ktoś wprowadziłby od razu karne w przypadku remisu, też dalibyśmy takiej alternatywie szansę: jak nie kochać przecież jedenastek. Dramaturgia futbolu w czystej postaci, uwielbiana przez mających wiele do powiedzenia szefów stacji telewizyjnych – karne przyciągają przed telewizory wszystkich, choćby nie śledzili piłki, ba, choćby nawet nie śledzili tego meczu. To fenomen, który przypomina się przy okazji każdego mundialu i każdego Euro.
Z ciekawości sprawdziliśmy jak mogłoby to zmienić historię udziałów polskich drużyn w europejskich pucharach w XXI wieku.
17/18
Legia – Sheriff (dogrywka zamiast eliminacji)
Arka – FC Midtjylland (dogrywka zamiast eliminacji)
Lech – Utrecht (dogrywka zamiast eliminacji)
14/15
Legia – Celtic (nie wiadomo co, ale z bilansu nie wynika eliminacja)
Ruch – Esbjerg (dogrywka zamiast awansu)
13/14
Legia – Steaua (Liga Mistrzów, dogrywka zamiast eliminacji)
Legia – Molde (Liga Mistrzów, dogrywka zamiast awansu)
Lech – Żalgiris (dogrywka zamiast eliminacji)
11/12
Wisła – Standard Liege (dogrywka zamiast eliminacji)
10/11
Valletta – Ruch (dogrywka zamiast awansu)
09/10
Legia – Brondby (dogrywka zamiast eliminacji)
06/07
Zagłębie Lubin – Dynamo Mińsk (dogrywka zamiast eliminacji)
Wisła Płock – Czernomorec (dogrywka zamiast eliminacji)
05/06
Wisła Płock – Grasshopper (dogrywka zamiast eliminacji)
03/04
Wisła Kraków – Dinamo Tbilisi (dogrywka zamiast eliminacji)
GKS Katowice – Cementarnica (dogrywka zamiast eliminacji)
Dyskobolia Grodzisk – Manchester City (dogrywka zamiast awansu)
Wisła Płock – FK Ventspils (dogrywka zamiast eliminacji)
02/03
Amica – Servette (dogrywka zamiast awansu)
Pod znakiem zapytania staje zwycięstwo Dyskobolii z Manchesterem City, ale ogółem? na dziewiętnaście przypadków aż CZTERNAŚCIE RAZY otwierałaby się szansa. Nawet nie jest blisko wyrównanego bilansu. Jeśli ktoś potrzebował potwierdzenia, że w polskim futbolu obecny jest również – cytując klasyka – pewien element pecha, to właśnie go dostał. Królem pecha jest Wisła Płock: trzy pucharowe rozgrywki, za każdym razem eliminacja przez regułę bramek na wyjeździe.
MTT: Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel
Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
Po drugie, to pokazuje jak zdradliwe może być ocenianie rywala po losowaniu 1/8 LM. Wówczas rozbici United wydawali się chłopcami do bicia, ja w swoim pesymizmie jednak przeczuwałem, że MU zdążą się w miarę ogarnąć, a w PSG ktoś się posypie ze zdrowiem. Dość wyraźnym faworytem dwumeczu wydają się Anglicy...
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Trzy wyrównane starcia i Real jako wyraźny faworyt. Co do PSG to poza corocznymi podśmiechówkami i mojej niechęci do Neymara to nie obraziłbym się gdyby wygrali całą edycję, byłoby świetna historia dla całej piłki, a także dla Buffona. Zresztą jeśli tylko nie wygra Juventus ani Real to będzie OK.
Co do bramek na wyjeździe to można by znieść ten przepis, jestem też zwolennikiem porzucenia konkursu jedenastek, gdyż to jest w dużej mierze loteria i weryfikuje niewielki element piłkarskiego rzemiosła. Nie to, że są jakiekolwiek szanse, skoro nawet wprowadzenie takiej oczywistości jak VAR zajęło setki lat i towarzyszyły temu irracjonalne protesty. Doliczanie czy marnowanie czasu to kolejny przepis wymagający zmian.