Australian Open 2019

[CajraX]

Prestiż największy ma Wimbledon ale najciężej wygrać RG i to czyni Rafe Bogiem tenisa i największym tenisista w historii.

Nie chcę się wdawać w dyskusję, ale wg jakich kryteriów RG jest najcięższym turem WS? Wg jakich ekspertów najtrudniej go wygrać? Jakie badania zostały przeprowadzone na ten temat? Obserwacja? Każdy może zaobserwować no innego w tym samym momencie i wyciągnąć inne wnioski. Ja rozumiem, że dla Ciebie liczy się ogromna dominacja w jednym tylko etapie WS, ale chyba dla większości fanów tenisa liczy się wszechstronność. To, że Rafa wygrał tyle razy RG odbijało się zazwyczaj w postaci kontuzji. Ma wielkie szczęście, że jeszcze gra na tak wysokim poziomie, bo wielu graczy którzy tak eksploatowali swój organizm, już dawno opuściło tour.

[Harris]

Prestiż największy ma Wimbledon ale najciężej wygrać RG i to czyni Rafe Bogiem tenisa i największym tenisista w historii.

Nie chcę się wdawać w dyskusję, ale wg jakich kryteriów RG jest najcięższym turem WS? Wg jakich ekspertów najtrudniej go wygrać? Jakie badania zostały przeprowadzone na ten temat? Obserwacja? Każdy może zaobserwować no innego w tym samym momencie i wyciągnąć inne wnioski. Ja rozumiem, że dla Ciebie liczy się ogromna dominacja w jednym tylko etapie WS, ale chyba dla większości fanów tenisa liczy się wszechstronność. To, że Rafa wygrał tyle razy RG odbijało się zazwyczaj w postaci kontuzji. Ma wielkie szczęście, że jeszcze gra na tak wysokim poziomie, bo wielu graczy którzy tak eksploatowali swój organizm, już dawno opuściło tour.

Spytaj naszej Isi. Na ziemi trzeba wszystko wybiegać, przerzucac piłkę dziesiątki razy, trzeba umiec robić doślizgi, serwis nie załatwia sprawy tak jak na twardych kortach, nie ma przez to darmowych punktów, trzeba miec żelazne zdrowie żeby wygrać RG dlatego wygrywają go takie terminatory i konie jak Muster czy Nadal.Na Wimbledonie się nie męczysz, grasz techniką, wiele robi serwis.Spytaj zawodowców ile wysiłku kosztuje gra na ziemi a ile na trawie..Piach jest najcięzszą nawierzchnia do wygrywania. A wszechstronny to właśnie Rafa jest bo wygrał wszystko i to nie psim swędem. Wimbledon dwa razy klasyczny ziemniak to jest po prostu kosmos. W niedziele będzie miał drugie Aussy Open.Nikt mu nie zarzuci,że skompletował wielkiego szlema przypadkiem,że raz mu się udało bo ktoś za niego pozamiatał.Ogrywał w finałach i po drodze największych specjalistów od danej nawierzchni.Niech Nole pokona Rafe na RG to wtedy pogadamy..

[Sowa]

Spytaj zawodowców ile ich kosztuje zrobienie techniki. Niezależnie od nawierzchni. Trochę bzdury pleciesz.

[The Djoker]

Jak chcesz coś dopisać możesz edytować post, a nie znowu cytować. Dziwny z ciebie gość Harris ale mi pewnie nie wypada krytykować.

Co do meczu w niedziele. Obawiam sie o Novaka ze zacznie leniwie i odda inicjatywe Rafie a przy jego agresywnosci tutaj moze skuteczna defensywa nie wystarczyc. Jak myslicie czy Rafal bedzie tym zerojedynkowym agresorem riwniez w finale czy po staremu dlugie mordercze wymiany dopoki ktorys nie peknie. W przypadku 1 opcji za duzo ryzyka nietrafiania w kort przy obronach Serbii jesli by chcial szybko konczyc a nie na kilka razy. Z drugiej strony moze ten odmieniony Nadal mial tak grac z kelnerami zeby cala energie odkladana przez tyle miesiecy skierowac na powtorke z Wimbledonu i z AO12.

[Harris]

Spytaj zawodowców ile ich kosztuje zrobienie techniki. Niezależnie od nawierzchni. Trochę bzdury pleciesz.

Gościu jak Ty nie widzisz róznicy między grą na ziemi a trawie i która nawierzchnia jest cięższa dla gracza, gdzie się bardziej męczy to sorry ale nic tu po mnie...ja podstaw nie zamierzam nikogo uczyć.Nadal ma i siłe i technikę, to kompletny gracz. Serwis mógłby miec lepszy ale tu na AO widac poprawę.

[Sowa]

Jeśli widzisz jedyny ciężar gry w tenisa w wysiłku, to bez odbioru. I żaden ze mnie gość.

[The Djoker]

Tylko ze Wimbledon ma tak wolna trawe ze Rafal czuje sie tam prawie jak na RG zreszta tu tez w tym roku. To samo tyczy sie Novaka. Gdyby na Wimbledonie byla prawdziwa trawa to obaj panowie pewnie my mieli po jednym skalpie jak ty to mowisz psim swedem.

[CajraX]

Ok, pod względem fizycznym pewnie masz rację, ale jak sam wspominasz, na Wimblu liczy się technika. I wg mnie trudniej jest wypracować technikę niż fizyczność. Tym tropem uważam, że jednak trudniej wygrać właśnie Wimbledon, bo rzemieślnicy tego nie dokonają.
Nie ma czegoś takiego jak wygranie turnieju wielkiego szlema psim swędem. Tu się gra 2 tygodnie z wieloma rywalami i wygrywa zwyczajnie najlepszy w tym okresie. Każdy puchar WS waży tyle samo.

[Harris]

Niech Djoko ogra Nadala na RG to będzie można ich porównywać.Rafa wygrał swoje tytuły pokonując w finale największych specjalistów od danej nawierzchni wiec przypadku w tym nie było w Wimbledonie króla trawy Federera i w US Open speca od twardych Djokovica tak samo zrobił w Australian Open pokonując Federera w finale. Czy ktoś go lubi czy nie jedno musi przyznać jest największy, udowodnił to. Póki Roger czy Nole nie pokonają go w Rolandzie nie ma co nawet ich ze sobą porównywac.Dlaczego Fed tak płakał po przegraniu z nim Wimbledonu...bo wiedział co to oznacza..Nadal zdobył jego królestwo a on nigdy jego tak naprawdę nie zdobył bo nie pokonał go w bezpośredniej walce.takie są fakty i nie ma co z nimi kochani polemizować.

[hokej]

Szybkość nawierzchni to nie tylko poślizg. To przede wszystkim odskok piłki.
Czemu WM kończył Nadala? Bo tam trzeba mieć albo nadgarstek ze zbrojonej gumy albo tytanowe kolana. Piłka po kontakcie leci szczurem. I tak dla wsparcia mojej sklerozy - czy ktoś grający S&V wygrał Wimbla po 2005? Przecież od 4 dnia oni tam grają na ziemi.

Choćby Rafa, przy całym szacunku, wygrał WM jeszcze z 3 razy i tak to dla mnie będzie mniej warte, niż jeden tytuł Agassiego.

[Robertinho]

Dawno nie miałem tyle radości czytając forum. Świetna robota.

[jaccol55]

[CajraX]

Jednak wydaje mi się, że sport jest bardzo bezwzględny i decydują suche fakty. Nikt w przyszłości nie będzie pamiętał o sposobie wygrania, a o końcowym rezultacie. Czy to Wielki Szlem, czy Mundial piłkarski, liczy się zwycięzca. On jest zapamiętany przez historię. My oczywiście możemy przeżywać dane wydarzenie sportowe i je wspominać przez jakiś czas, ale historia o tym zapomina.

[Harris]

Szybkość nawierzchni to nie tylko poślizg. To przede wszystkim odskok piłki.
Czemu WM kończył Nadala? Bo tam trzeba mieć albo nadgarstek ze zbrojonej gumy albo tytanowe kolana. Piłka po kontakcie leci szczurem. I tak dla wsparcia mojej sklerozy - czy ktoś grający S&V wygrał Wimbla po 2005? Przecież od 4 dnia oni tam grają na ziemi.

Choćby Rafa, przy całym szacunku, wygrał WM jeszcze z 3 razy i tak to dla mnie będzie mniej warte, niż jeden tytuł Agassiego.

Przeczytaj ksiażkę Agassiego polecam. Sam w niej napisał,że jak zobaczył na kortach młodego Nadala to był przerażony bo ten był jak zwierzę, rywalizacja z nim była mordercza. Sam dał do zrozumienia,że nadchodzi nowe mocniejsze pokolenie. Ja uwielbiałem Agassiego jak nikogo innego ale Rafa przebił wszystkich.Nie przepadałem za nim nigdy, dopiero od 2-3 sezonów tak naprawdę doceniłem jak wielki to jest zawodnik. Przez cała jego karierę coraz wiekszego szacunku nabierałem do tego zawodnika a teraz nie mam już wątpliwosci ze to największy kocur w dziejach tenisa i ciezko go będzie przebić.

[magdalia]

To ja w tym momencie Przepraszam, już nie zaśmiecam wątku, pozdrawiam

[The Djoker]

Djokovic d. Nadal 76 63 61 QF RG15 pozdro cwaniaczku.

[DUN I LOVE]

Djoker, 7-5 w pierwszym.

[Harris]

Djokovic d. Nadal 76 63 61 QF RG15 pozdro cwaniaczku.

W QF a nie w finale i nie wygrał turnieju. GSW Warriors tez pobili rekord Chicago Bulls, ale nie wygrali w tym samym sezonie tytułu jak Chicago wiec co to warte?

[The Djoker]

Nie wazne zlal go wtedy rowno. Wez kubel zimnej cisowianki i wylej se na leb.

[Sowa]

Czasem nie ogarniam rafafanów.
Novak 6:7 7:5 6:4 6:3