Madryt 2019

Obrazek
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Madryt 2019

Post autor: The Djoker »

Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Madryt 2019

Post autor: Kiefer »

The Djoker pisze: 12 maja 2019, 9:22 Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.
Były momenty, że mu sprzyjałem, jak na RG 2017, mam jednak po prostu już trochę dosyć tych jego zwycięstw i kolejne Rafole mnie kompletnie nie interesowało, zdecydowanie chętniej widział bym Thiema z Cipasem. Tego pierwszego nie będzie, ale przynajmniej będzie Cipas, który z graczy młodego pokolenia (Zverev, Coric, Tiafoe) jest zdecydowanie moim ulubionym. Możesz więc sobie zmienić na radość z wygranej Stefana, którego tenis zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż z porażki Hiszpana.

Aczkolwiek wydaje mi się, że RG padnie łupem Novaka, który widać, że się ogarnia, lub Rafy i będzie po staremu.
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Madryt 2019

Post autor: Wujek Toni »

Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:03
Z Fogninim czy generalnie w Monte i Barcy grał dużo gorzej. Zostały my trzy tygodnie na zbudowanie formy, przedwczoraj ze Stanem grał znakomicie i może po prostu jeszcze brakuje mu stabilizacji. Zobaczymy co będzie dalej, na razie po prostu cieszę się z kolejnej przegranej, ale wiem, że jeśli RG padnie jego łupem to wszystkie te porażki z perspektywy czasu okażą się bez znaczenia.
Moim zdaniem stabilizacja formy to jeden z tych kluczowych parametrów, które wraz z wiekiem stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Tzn. my tutaj sobie narzekamy na Federera i jego nietrafione szczyty formy, ale tak naprawdę niewielka jest w tym wszystkim zasługa/wina samego zainteresowanego. Podejrzewam, że obaj z Nadalem od dawna budują formę głównie pod Szlemy, a Hiszpanowi, z racji bycia młodszym, do tej pory wychodziła owa praktyka całkiem nieźle, ale czy tak musi być w dalszym ciągu? W moim odczuciu niekoniecznie. Na pewno nie planował Rafa przypeakować z dyspozycją w połówce Madrytu, jednak zważywszy na wcześniejsze niepowodzenia w tym sezonie bez wątpienia chciał zaznaczyć swoją obecność we własnym królestwie i stłamszenie rywali w drodze po tytuł byłoby dość mocnym tego wyrazem. Obejrzałem dość długi skrót tego meczu i co najbardziej mnie zaskoczyło uradowało to fakt, że optycznie Rafa niesamowicie spuchł w trzecim secie. A pamiętajmy, że facet zagrał de facto 3 sesje treningowe przed starciem z Cipasem i według mnie u Hiszpana zaczyna już ewidentnie brakować zasobów czysto fizycznych. To, że siadła mu motoryka i szybkość nie ulega wątpliwości, natomiast zastanawiam się, czy on jest jeszcze w stanie orać na tej swojej cegle długimi godzinami. Być może pewna granica biologiczna została już u Nadala przekroczona i nie jest w stanie po raz kolejny zbudować się pod wyczerpującą i żmudną kampanię. Tylko jak już wspominam przy każdym możliwym poście, wszystko to pozostaje jedynie akademicką dyskusją, bo równie dobrze Rafa może idealnie trafić z formą pod Paryż i zacznie gnoić każdego rywala na podobieństwo 2017 roku.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
CajraX
Posty: 8898
Rejestracja: 19 sty 2019, 21:44
Lokalizacja: Słupsk

Re: Madryt 2019

Post autor: CajraX »

U mnie ze Stefanem jest już coś na rzeczy, bo jest dopiero drugim zawodnikiem (oczywiście po Rogerku ;) ), którego mecze są w stanie mnie odciągnąć od innych aktywności elektronicznej rozrywki. I naprawdę oglądam jego mecze z emocjami. Ciekawe jak to jest, że człowiek tak reaguje z nowym zawodnikiem po 15 latach. Oczywiście dzisiaj też na posterunku i jedziemy z koksem.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Wujku, a może ta perfekcyjna charakterystyka to wymysł mtenis i jego Cipas ma jakieś argumenty?
Robertinho pisze: 12 maja 2019, 0:12Mecz Cipas-Tim nic nie wnosi, tym bardziej prawdopodobna porażka z Austriakiem. Ogolenie rafole to byłoby coś, zaś porażka z Djoko raczej powodem do rozpaczy nie będzie.
Ostatnio była u Krzysztofa na twitterze dyskusja na temat tego legendarnego "nic nie wnosi" i chyba zgadzam się ze Stanowskim, że ten frazes nic nie znaczy. Co ma niby wnosić? Turniej się kończy, zwycięzca przechodzi do historii i jedziemy dalej.

Cipas i Thiem to najgorętsze nazwiska w 2019, zaraz po Fabsterach (co odzwierciedla ranking race), chętnie bym taki mecz zobaczył, jak i każdy inny finał bez udziału Rafole.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Madryt 2019

Post autor: The Djoker »

Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:31
The Djoker pisze: 12 maja 2019, 9:22 Slabe to jest cieszyc sie z przegranej rywala swojego pupila. Rozumiem po bezposrednim meczu ale tak to co za roznica. Ja tam bym wolal zobaczyc Rafole moze jedyne przed RG.
Były momenty, że mu sprzyjałem, jak na RG 2017, mam jednak po prostu już trochę dosyć tych jego zwycięstw i kolejne Rafole mnie kompletnie nie interesowało, zdecydowanie chętniej widział bym Thiema z Cipasem. Tego pierwszego nie będzie, ale przynajmniej będzie Cipas, który z graczy młodego pokolenia (Zverev, Coric, Tiafoe) jest zdecydowanie moim ulubionym. Możesz więc sobie zmienić na radość z wygranej Stefana, którego tenis zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż z porażki Hiszpana.

Aczkolwiek wydaje mi się, że RG padnie łupem Novaka, który widać, że się ogarnia, lub Rafy i będzie po staremu.
+1
Ok zmieniam. I wierze ci rzeczowo wszystko wyjasniles.
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Madryt 2019

Post autor: The Djoker »

Wujek Toni pisze: 12 maja 2019, 9:36
Kiefer pisze: 12 maja 2019, 9:03
Z Fogninim czy generalnie w Monte i Barcy grał dużo gorzej. Zostały my trzy tygodnie na zbudowanie formy, przedwczoraj ze Stanem grał znakomicie i może po prostu jeszcze brakuje mu stabilizacji. Zobaczymy co będzie dalej, na razie po prostu cieszę się z kolejnej przegranej, ale wiem, że jeśli RG padnie jego łupem to wszystkie te porażki z perspektywy czasu okażą się bez znaczenia.

Moim zdaniem stabilizacja formy to jeden z tych kluczowych parametrów, które wraz z wiekiem stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Tzn. my tutaj sobie narzekamy na Federera i jego nietrafione szczyty formy, ale tak naprawdę niewielka jest w tym wszystkim zasługa/wina samego zainteresowanego. Podejrzewam, że obaj z Nadalem od dawna budują formę głównie pod Szlemy, a Hiszpanowi, z racji bycia młodszym, do tej pory wychodziła owa praktyka całkiem nieźle, ale czy tak musi być w dalszym ciągu? W moim odczuciu niekoniecznie. Na pewno nie planował Rafa przypeakować z dyspozycją w połówce Madrytu, jednak zważywszy na wcześniejsze niepowodzenia w tym sezonie bez wątpienia chciał zaznaczyć swoją obecność we własnym królestwie i stłamszenie rywali w drodze po tytuł byłoby dość mocnym tego wyrazem. Obejrzałem dość długi skrót tego meczu i co najbardziej mnie zaskoczyło uradowało to fakt, że optycznie Rafa niesamowicie spuchł w trzecim secie. A pamiętajmy, że facet zagrał de facto 3 sesje treningowe przed starciem z Cipasem i według mnie u Hiszpana zaczyna już ewidentnie brakować zasobów czysto fizycznych. To, że siadła mu motoryka i szybkość nie ulega wątpliwości, natomiast zastanawiam się, czy on jest jeszcze w stanie orać na tej swojej cegle długimi godzinami. Być może pewna granica biologiczna została już u Nadala przekroczona i nie jest w stanie po raz kolejny zbudować się pod wyczerpującą i żmudną kampanię. Tylko jak już wspominam przy każdym możliwym poście, wszystko to pozostaje jedynie akademicką dyskusją, bo równie dobrze Rafa może idealnie trafić z formą pod Paryż i zacznie gnoić każdego rywala na podobieństwo 2017 roku.
Jesli w ogole mysle,to mysle,ze mozesz miec racje.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 9:57 przez The Djoker, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Madryt 2019

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Madryt 2019

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

CajraX pisze: 12 maja 2019, 9:37 U mnie ze Stefanem jest już coś na rzeczy, bo jest dopiero drugim zawodnikiem (oczywiście po Rogerku ;) ), którego mecze są w stanie mnie odciągnąć od innych aktywności elektronicznej rozrywki. I naprawdę oglądam jego mecze z emocjami. Ciekawe jak to jest, że człowiek tak reaguje z nowym zawodnikiem po 15 latach. Oczywiście dzisiaj też na posterunku i jedziemy z koksem.
Ja mam podobnie ze Zverevem. Siedziałem cały mecz przed tv, kiedy walczył ze sobą i z Hurkaczem. :D

Ta sobie myślę, że Stefanos najlepiej gra na lekkim zmęczeniu - zarówno w Kanadzie, w AO czy tutaj zostawił mnóstwo na korcie. Wiadomo, że w pewnym momencie paliwo się kończy, ale wczoraj chyba trafił optymalnie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Madryt 2019

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 12 maja 2019, 9:40 Wujku, a może ta perfekcyjna charakterystyka to wymysł mtenis i jego Cipas ma jakieś argumenty?
Robertinho pisze: 12 maja 2019, 0:12Mecz Cipas-Tim nic nie wnosi, tym bardziej prawdopodobna porażka z Austriakiem. Ogolenie rafole to byłoby coś, zaś porażka z Djoko raczej powodem do rozpaczy nie będzie.
Ostatnio była u Krzysztofa na twitterze dyskusja na temat tego legendarnego "nic nie wnosi" i chyba zgadzam się ze Stanowskim, że ten frazes nic nie znaczy. Co ma niby wnosić? Turniej się kończy, zwycięzca przechodzi do historii i jedziemy dalej.

Cipas i Thiem to najgorętsze nazwiska w 2019, zaraz po Fabsterach (co odzwierciedla ranking race), chętnie bym taki mecz zobaczył, jak i każdy inny finał bez udziału Rafole.
Ja bym poczekał na Szlemy. Jeden mecz, a ile wniosków. Pomijamy tylko, że jeśli idzie o rzecz najważniejszą w tenisie na najwyższym poziomie, czyli wysokoprocentową grę podstawową, Tsitsipas wciąga nosem Foga i Thiema. Wreszcie mamy wysokiego młodego typa z bardzo dobrym serwisem i forhendem, a do tego jeszcze ma baseline, bh, poruszanie, regularność. I fizyczność też już ukształtowana jest.

Naprawdę, z takimi argumentami, takie wyniki jakie osiąga, są w tym żałosny tourze oczywistością. I te teorie o jego głowie i matchupie, były próbą racjonalizacji porażek. To jest już zawodnik, który, podobnie jak Zworek, powinien walczyć o wygrane w WS. Także ta podjarka, że wreszcie pojechał słabego Nadala, w jego najgorszym ceglanym M1000, ma sens średni, bo dokładnie tego oczekujemy. Kiedy zrobi to w WS, można będzie fetować.

Co do Thiema, to zgadzam się w pojawiającymi się tu opiniami, że pewnych rzeczy nie przeskoczy i RG wyżebrze, jak już zupełnie nie będzie z kim grać. Także ja wolę kolejny fapsterski test dla Stefanosa.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 10:22 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Damian
Moderator
Posty: 149044
Rejestracja: 29 sty 2015, 11:04
Kontakt:

Re: Madryt 2019

Post autor: Damian »



MTT - OSIĄGNIĘCIA:
MTT (Singiel) - Tytuły (36) / Finały (23)
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Żeby nie było, mi ten finał też pasuje i też go obejrzę oczywiście (na drugim ekranie Barca w tym samym czasie).

Kuerten junior. :kocham:
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Anula
Posty: 5024
Rejestracja: 26 lip 2011, 21:37

Re: Madryt 2019

Post autor: Anula »

Fabsterzy słabną. To widać już od jakiegoś czasu i ten trend jest nieodwracalny. Wiek robi swoje, przebieg też. Młodzież coraz częściej będzie dochodziła do głosu i sięgała po główne trofea. Trudno mi jednak się z tego cieszyć i reagować entuzjastycznie, bo to, że młodzi, zdolni pokonują starszych panów powinno już być normą, a nie wyskokami.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Kilka słów w ramach "propagandy sukcesu". Obecny wątek jest najbardziej aktywnym tematem Madrytu w naszej historii. Ma też szansę zostać 15. tematem M-1000 w dziejach z 4-cyfrową liczbą wpisów.
Spoiler:
Brawo my.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Wujek Toni
Posty: 5826
Rejestracja: 19 lip 2011, 19:17

Re: Madryt 2019

Post autor: Wujek Toni »

Mi osobiście średnio styl Stefana pasuje i te analogie do Federera są czynione niesamowicie na wyrost, niemniej jestem gotów mu fanować przez wzgląd na jego niespotykaną w dzisiejszym tenisie swobodę przy sieci i naprawdę pewne oraz regularne woleje. Gdy większość młodych zbliża się w rejony połowy kortu, człowiek czuje często niepewność i zażenowanie podobne do stanu, gdy oglądamy kogoś kompromitującego się w telewizji. A widać gołym okiem, że Grek naprawdę dobrze czuje się w grze z powietrza i posiada dość rozbudowany arsenał zagrań tego rodzaju. Jeśli zawodnik nie jest drugim Djokoviciem, to takie agresywne zbijanie bąków i skracanie wymian poprzez wędrówki do siatki jest absolutną koniecznością, żeby coś ugrać przeciwko Rafie. Tym niemniej będę się upierał, że jest to tragiczny match-up dla Cipasa i wynik połówki AO jest lepszym miernikiem tej rywalizacji, anizeli wczorajszy rezultat.
"Zabrałem kiedyś Rafaela wraz z Pico Monaco na ryby. Pamiętam, że chłopcy niezwykle radowali się na myśl o spędzeniu w taki sposób tamtego poranka - lato miało się już ku końcowi i była to jedna z ostatni okazji, by złowić kilka moren przed zamknięciem sezonu. Przypominam sobie bardzo dokładnie moment, gdy Rafael próbował po raz pierwszy zarzucić swoją wędkę , siedząc na skraju barki. Samą czynność wykonał nienagannie - widać było gołym okiem, że chłopak ma do wędkarstwa talent i czerpie z niego wielką przyjemność. Mimo to nie omieszkałem zbliżyć się do mojego bratanka, po czym chwyciłem go dosyć łagodnie, acz pewnie za muskularne prawe ramię, którym to przed chwilą zarzucił energicznie żyłkę wraz ze spławikiem i rzekłem: 'Którą ręką Cię uczyłem?'" Toni Nadal, Życie moje
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Po to m. in. gra debla. :-)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Barty
Administrator
Posty: 51306
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:40

Re: Madryt 2019

Post autor: Barty »

Djokovic Battles Tsitsipas For Madrid Title; Read Preview
Spoiler:

https://www.atptour.com/en/news/djokovi ... al-preview
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Awatar użytkownika
The Djoker
Posty: 4957
Rejestracja: 08 wrz 2015, 2:51
Lokalizacja: Legionowo

Re: Madryt 2019

Post autor: The Djoker »

DUN I LOVE pisze: 12 maja 2019, 10:23 Żeby nie było, mi ten finał też pasuje i też go obejrzę oczywiście (na drugim ekranie Barca w tym samym czasie).

Kuerten junior. :kocham:
Po co Barce mecz o nic. ?
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197675
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Madryt 2019

Post autor: DUN I LOVE »

Staram się oglądać każdy mecz, bez względu na stawkę. Po ostatnim laniu potrzeba jest jeszcze większa. :)
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości