Wimbledon 2019

[Damian]

Plan na jutro:

https://www.wimbledon.com/en_GB/scores/ ... ePDF17.pdf

[lake]

Było do przewidzenia.

[Mario]

Aż sam nie wiem, czy wy to wszystko piszecie na poważnie, czy uprawiacie jakiś trolling/manipulacje. I w sumie nie wiem, co gorsze.

[Piotrek]

Skoro już tyle o asach, to dodam tylko że począwszy od 91 roku procent sukcesywnie rośnie

Inna technologia rakiet przede wszystkim? Średni wzrost tenisistów? Coś jeszcze?

[lake]

No jeszcze parę rzeczy by się znalazło, tylko co z tego? Skoro i tak rośnie to co by było gdyby nie zmieniono piłek czy nie posiano tej mitycznie wolnej trawy? O piłce odbijającej się na wydeptanym klepisku na korcie, a nie na trawie jak teraz nawet nie ma co wspominać, bo o tym zdaje się każdy zapominać.

[DUN I LOVE]

Nick ma rację. Powiedział w wywiadzie, że na koniec dnia to jest tylko tenis, chyba nie jest to jakaś ważna rzecz w życiu? Być może dla was jest, dla mnie nie.

Ma trochę racji, tak tylko wtrącam.

Pamiętajcie, na koniec dnia:

16 - Miroslav Klose
15 - Ronaldo

13 - Real Madryt
5 - Barcelona

25 - Rafael Nadal
23 - Novak Djoković
mooooże 21 - Federer

Jak Nadal jest takim kozakiem, to niech napisze 70K postów na mtenis. Pewnie konta nie potrafi nawet założyć.

[Robertinho]

Nick ma rację. Powiedział w wywiadzie, że na koniec dnia to jest tylko tenis, chyba nie jest to jakaś ważna rzecz w życiu? Być może dla was jest, dla mnie nie.

Ma trochę racji, tak tylko wtrącam.

Pamiętajcie, na koniec dnia:

16 - Miroslav Klose
15 - Ronaldo

13 - Real Madryt
5 - Barcelona

25 - Rafael Nadal
23 - Novak Djoković
mooooże 21 - Federer

Jak Nadal jest takim kozakiem, to niech napisze 70K postów na mtenis. Pewnie konta nie potrafi nawet założyć.

Niech mu już dadzą te Szlemy awansem i wypłatę, byle z kortów zniknął wreszcie.

[DUN I LOVE]

Kiedyś to proponowałem (w sensie wpisać mu 30 szlemów, Novakowi 25 i niech sobie idą z Rogerem do domu), to nikt mnie nie poparł.

[Rroggerr]

co by było gdyby nie zmieniono piłek czy nie posiano tej mitycznie wolnej trawy?

Dżuma, śmierć, cholera i Isner z klasykiem.

Od Australii wszyscy wiedzą, że Rafole pobiją rekord Federera jeżeli się nie posypią, idealne warunki do nabijania rekordów, nic, tylko siedzieć w wygodnym fotelu i oglądać jak Rafu zapisuje się w historii jako GOAT - a Wam się włączył tryb kompletnego totalizmu i nawet nie możecie przyznać, że ta trawa mogłaby być jednak trochę szybsza. Świetnie widać po Stuttgarcie, Halle i Queen's, gdzie jest trochę szybciej (Queen's) lub bardziej (Stuttgart) szybciej jak niszczycielskie dla tenisa może być gdy ktoś biega do siatki po serwisie albo wygrywa 90% punktów po jedynce.

[Lucas]

nawet nie możecie przyznać, że ta trawa mogłaby być jednak trochę szybsza. Świetnie widać po Stuttgarcie, Halle i Queen's, gdzie jest trochę szybciej (Queen's) lub bardziej (Stuttgart) szybciej jak niszczycielskie dla tenisa może być gdy ktoś biega do siatki po serwisie albo wygrywa 90% punktów po jedynce.

Przyznaje mogłaby być. Nie mam z tym żadnego problemu. Nigdzie nie składałem petycji, żeby ją zwalniano. Mnie szybki tenis na trawie nie pociąga, ale nigdy nie zabierałem komuś prawa do tego, żeby on był i żeby ktoś się nim cieszył.

Problemem jest to, że pewnej grupie fanów, pewnego tenisisty nie chodzi o żaden tenis, tylko o to by tenże tenisista miał jeszcze okazje coś ugrać. Chowanie się za "dobrem sportu" fajnie wygląda, ale niestety w przypadku niektórych to tylko slogan, za którym kryje się troska o słynny rekord i jeszcze słynniejszy status.

[lake]

Aha czyli ten niszczycielski Beret wygrywający na szybkiej trawie tutaj pewnie zrobiłby finał bez straty seta? Rozjeżdżając po drodze Fedala? Bądźmy poważni jednak. Nikt nie neguje, że jest wyższy kozioł, że odczucia zawodników są takie a nie inne, ale ile można demonizować i wiecznie płakać i ciągle szukać wytłumaczenia w nawierzchni. Tak trudno zrozumieć że większym problemem są łamagi z ATP a nie to na czym grają?
Co roku ta sama drama przy Euroszlemie. Najpierw histeria że nie ma ziemniaków zdolnych odpalić Rafę w Paryżu a potem jeszcze większa drama, że ziemniaki nagle się pojawiają i rządzą na wolnej trawie. Komedia. No litości, Hiszpanowi do tytułu została prawdziwa ścieżka zdrowia, a Wy już wyczerpaliście zasoby maści na cały sezon.

[jonathan]

Przeglądając i tak pobieżnie ostatnie 20 stron wątku, jakże ja czasem się dziwię, jakie problemy pierwszego świata człowieka omijają, gdy jest już nisko uspołecznionym użytkownikiem mtenis.

Starszy ode mnie jest Guido, kiedyś w Warszawie na piwo się możemy ustawić. Teraz krafty bezalkoholowe są w modzie.

Gdzie w szeroko pojętym centrum warszafffki można się napić jak człowiek, nie natykając się na tę ostentacyjnie wegańsko-bąbelkową hipsterską grzędozę?

[Razing]

No bo jakby ta pewna grupa po prostu nie zamierza zaakceptować żeby GOATem była pewna inna osoba ekhmm w taki sposób.

[DUN I LOVE]

Tak już mocno odchodząc od wiodącego tematu, co ciekawe RBA (mimo, że w zasadzie cały czas o nim słychać w tym roku) cały czas musi bić się o rekordowy ranking (nawet półfinał Wimbledonu mu go nie da). Z kolei race jednak wyraźnie sugeruje, że Top-10 w tym roku powinno być na wyciągnięcie ręki. Mocny kandydat do WTF.

[Sowa]

No bo jakby ta pewna grupa po prostu nie zamierza zaakceptować żeby GOATem była pewna inna osoba ekhmm w taki sposób.

Spójrzmy prawdzie w oczy - nawet jakby Raful wygrał teraz 8 szlemów z rzędu, to i tak ta grupa znajdzie argumenty na to, że nie jest jednak GOATem.

[Lucas]

Mocny kandydat do WTF.

Djokovic by się raczej nie ucieszył jakby trafił do grupy z Hiszpanem.

[DUN I LOVE]

Spójrzmy prawdzie w oczy - nawet jakby Raful wygrał teraz 8 szlemów z rzędu, to i tak ta grupa znajdzie argumenty na to, że nie jest jednak GOATem.

Bo to od zarania dziejów jest dyskusja czysto akademicka.

[Damian]

[Kamileki]

No bo jakby ta pewna grupa po prostu nie zamierza zaakceptować żeby GOATem była pewna inna osoba ekhmm w taki sposób.

Spójrzmy prawdzie w oczy - nawet jakby Raful wygrał teraz 8 szlemów z rzędu, to i tak ta grupa znajdzie argumenty na to, że nie jest jednak GOATem.

Maestro i GOAT w jednym:

[Robertinho]

nawet nie możecie przyznać, że ta trawa mogłaby być jednak trochę szybsza. Świetnie widać po Stuttgarcie, Halle i Queen's, gdzie jest trochę szybciej (Queen's) lub bardziej (Stuttgart) szybciej jak niszczycielskie dla tenisa może być gdy ktoś biega do siatki po serwisie albo wygrywa 90% punktów po jedynce.

Przyznaje mogłaby być. Nie mam z tym żadnego problemu. Nigdzie nie składałem petycji, żeby ją zwalniano. Mnie szybki tenis na trawie nie pociąga, ale nigdy nie zabierałem komuś prawa do tego, żeby on był i żeby ktoś się nim cieszył.

Problemem jest to, że pewnej grupie fanów, pewnego tenisisty nie chodzi o żaden tenis, tylko o to by tenże tenisista miał jeszcze okazje coś ugrać. Chowanie się za "dobrem sportu" fajnie wygląda, ale niestety w przypadku niektórych to tylko slogan, za którym kryje się troska o słynny rekord i jeszcze słynniejszy status.

Co Wy z tym przypisywaniem nadziei na sukcesy Federera? TO JEST STARZEC, MA WYP....LAĆ Z KÓRTOW. Nikt, poza Kieferem i pewnie Jaroswordem, w niego nie wierzy w kontekście walki o coś więcej niż M1000 i nikt nawet za bardzo tego nie chce. Chcemy żeby tenis na trawie był choć trochę różny od tego na cegle, a nie ćwiartki Bautista-Pella, czy p...nego Nishikoriego.