Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Mario pisze:Jeśli chodzi o podwójne błędy Djokovica to: sprezentował Rafie w ten sposób 3 z 9 przełamań, 75% tych błędów popełnił przy break pointach, skończył w ten sposób drugi mecz z rzędu z Nadalem. Ciekawie to wygląda, jeśli mowa o człowieku, który jest uosobieniem wytrzymałości psychicznej na korcie.
Ano właśnie, a ja muszę w każdym możliwym wątku tłumaczyć, że cała ta potężna pewność siebie Djokovica 2.0 to był wyłącznie efekt wiary we własne nowo odkryte możliwości fizyczne, w to, że przebije o jedną piłkę więcej w długaśnej wymianie. Ale, przecież to nie tylko zawodnik kompletny, który wniósł tenis na nieosiągalny dotąd poziom( ), do tego człowiek z psychika ze stali, też zapewne w całej historii tenisa niespotykana. A teraz, kiedy to Nadal lepiej wytrzymuje przebijanki, okazało się nagle, że Djoko jest zupełnie normalnym graczem, a że dodatkowo przygniata go presja oczekiwań w meczach z Rafą, to efekty widzimy. Opowieści o urodzonych kortowych kilerach pozostawmy bajarzom.
Mario pisze:Jeśli chodzi o podwójne błędy Djokovica to: sprezentował Rafie w ten sposób 3 z 9 przełamań, 75% tych błędów popełnił przy break pointach, skończył w ten sposób drugi mecz z rzędu z Nadalem. Ciekawie to wygląda, jeśli mowa o człowieku, który jest uosobieniem wytrzymałości psychicznej na korcie.
Ano właśnie, a ja muszę w każdym możliwym wątku tłumaczyć, że cała ta potężna pewność siebie Djokovica 2.0 to był wyłącznie efekt wiary we własne nowo odkryte możliwości fizyczne, w to, że przebije o jedną piłkę więcej w długaśnej wymianie. A teraz, kiedy tego nie ma, jest zupełnie normalnym graczem, a że dodatkowo przygniata go presja oczekiwań w meczach z Rafą, to efekty widzimy. Opowieści o urodzonych kortowych kilerach pozostawmy bajarzom.
W sensie, że Djokovic jest podobnie silny psychicznie jak np. Murray czy Ferrer? Albo nawet Fed? To dopiero bajanie.
Dowodów jest sporo, wygrane mecze po obronionych MB w przypadku Serba mnożyły się w ostatnich latach w bardzo spektakularnych sytuacjach. Zwróciłbym też uwagę na to, że przy takich punktach Djokovic zawsze maksymalnie ryzykuje (a nie przebija)-df przy meczowej też może być tego wynikiem.
I know the pieces fit.
Spoiler:
MTT
W(5)
2025 (2): Adelajda, Barcelona; 2016 (1): Buenos Aires; 2015 (1): US Open; 2014 (1): Rio de Janeiro
F (7)
2017 (1): Queens; 2016 (3): Chennai, Quito, Houston; 2015 (2): Stambuł, Newport, 2013 (1): Brisbane
Jacques D. pisze:Dowodów jest sporo, wygrane mecze po obronionych MB w przypadku Serba mnożyły się w ostatnich latach w bardzo spektakularnych sytuacjach. Zwróciłbym też uwagę na to, że przy takich punktach Djokovic zawsze maksymalnie ryzykuje (a nie przebija)-df przy meczowej też może być tego wynikiem.
Rzymskiego df nie widziałem, ale ten dzisiejszy już tak. Czy to jest efekt ryzyka? To nie wiadomo co, lecące niczym balon pełny powietrza?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
MTT - tytuły (34) 2025 (4) Rzym M1000, Madryt M1000, Acapulco, Buenos Aires 2024 (3) Pekin, US Open, Halle, 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
Ano właśnie, a ja muszę w każdym możliwym wątku tłumaczyć, że cała ta potężna pewność siebie Djokovica 2.0 to był wyłącznie efekt wiary we własne nowo odkryte możliwości fizyczne, w to, że przebije o jedną piłkę więcej w długaśnej wymianie. Ale, przecież to nie tylko zawodnik kompletny, który wniósł tenis na nieosiągalny dotąd poziom( ), do tego człowiek z psychika ze stali, też zapewne w całej historii tenisa niespotykana. A teraz, kiedy to Nadal lepiej wytrzymuje przebijanki, okazało się nagle, że Djoko jest zupełnie normalnym graczem, a że dodatkowo przygniata go presja oczekiwań w meczach z Rafą, to efekty widzimy. Opowieści o urodzonych kortowych kilerach pozostawmy bajarzom.
Zapominasz Robercie, że Novak to człowiek.
Wygranie 5 seta w AO, wygrana z Tsongą i Seppim w tegorocznym RG to przykłady na niesamowitą wolę walki i odporność psychiczną. Novak jest tenisistą kompletnym, czy Ci się to podoba, czy nie.
Jacques D. pisze:W sensie, że Djokovic jest podobnie silny psychicznie jak np. Murray czy Ferrer? Albo nawet Fed? To dopiero bajanie.
Dowodów jest sporo, wygrane mecze po obronionych MB w przypadku Serba mnożyły się w ostatnich latach w bardzo spektakularnych sytuacjach. Zwróciłbym też uwagę na to, że przy takich punktach Djokovic zawsze maksymalnie ryzykuje (a nie przebija)-df przy meczowej też może być tego wynikiem.
Podwójne błędy serwisowe w kluczowych momentach dowodem silnej psychiki. Dobra, można robić z Djoko niespotykanego geniusza o super psychice. A ja podtrzymuję to co napisałem w innym wątku, bez przewagi szybkościowo-kondycyjnej nad rywalem, traci pewność siebie, jak każdy inny tenisista, z Nadalem na czele, już zapomnieliście ubiegły sezon i plagę df-ów Rafy w kluczowych momentach? Teraz nóżki szybsze, to i w gacie nie leje. Tyle z mojej strony.
Anula pisze:Zapominasz Robercie, że Novak to człowiek.
Wygranie 5 seta w AO, wygrana z Tsongą i Seppim w tegorocznym RG to przykłady na niesamowitą wolę walki i odporność psychiczną. Novak jest tenisistą kompletnym, czy Ci się to podoba, czy nie.
Bo tak napisałaś? To jest Twoje zdanie, ja mam inne. Niesamowita wola walki i odporność psychiczna? Jak Federer wyciągał takie spotkania, kiedy zagrał szalonego winnera przy break poincie w przegranym w zasadzie meczu z Haasem na przykład, kiedy bronił się przed przełamaniem w piątym secie finału Wimbledonu 2007, to jakoś takich zachwytów nie pamiętam. Przecież frajer Haas się zlał, a Nadal miał kontuzję. Szkoda nawet ciągnąć taką dyskusję.
Bo tak napisałaś? To jest Twoje zdanie, ja mam inne. Niesamowita wola walki i odporność psychiczna? Jak Federer wyciągał takie spotkania, kiedy zagrał szalonego winnera przy break poincie w przegranym w zasadzie meczu z Haasem na przykład, kiedy bronił się przed przełamaniem w piątym secie finału Wimbledonu 2007, to jakoś takich zachwytów nie pamiętam. Przecież frajer Haas się zlał, a Nadal miał kontuzję. Szkoda nawet ciągnąć taką dyskusję.
Ale to nie ja twierdziłam, że Federer to pampers, łajza psychiczna i galareta na korcie.
Akurat ten dzisiejszy błąd wynikał wprost ze zdenerwowania i stresu. Kilka minut wcześniej Novak chciał powtórzyć wyczyn Jużnego. Po prostu dziś warunki były inne i rywal od pierwszych piłek postawił go pod murem.
Co nie oznacza jeszcze, że ma jakieś wybitnie słabe nerwy. Moim zdaniem po prostu wiedział, że nie daje rady. Myślę, że przygniotła go myśl o uciekającej szansie.
To nie były normalne warunki dla żadnego z nich. Obaj walczyli o coś wyjątkowego.
SebastianK pisze:Co nie oznacza jeszcze, że ma jakieś wybitnie słabe nerwy. Moim zdaniem po prostu wiedział, że nie daje rady. Myślę, że przygniotła go myśl o uciekającej szansie.
No dokładnie tak. Oczywiście, że nie ma wybitnie słabych, powiem więcej, ma wybitnie mocne, jak każdy mistrz WS. Tylko, że ta pewność siebie jest wypadkową pewnych czynników, formy, rywala, warunków i wielu innych, a nie jakimś nadludzkim instynktem, jaki się temu chłopakowi próbuje przypisywać, robiąc mu w sumie krzywdę, bo to rodzi nierealistyczne oczekiwania wobec niego.
SebastianK pisze:Co nie oznacza jeszcze, że ma jakieś wybitnie słabe nerwy. Moim zdaniem po prostu wiedział, że nie daje rady. Myślę, że przygniotła go myśl o uciekającej szansie.
No dokładnie tak. Oczywiście, że nie ma wybitnie słabych, powiem więcej, ma wybitnie mocne, jak każdy mistrz WS. Tylko, że ta pewność siebie jest wypadkową pewnych czynników, formy, rywala, warunków i wielu innych, a nie jakimś nadludzkim instynktem, jaki się temu chłopakowi próbuje przypisywać, robiąc mu w sumie krzywdę, bo to rodzi nierealistyczne oczekiwania wobec niego.
No to tu trzeba odróżnić dwie rzeczy: lęk przed przeciwnikiem bądź wielką stawką, czyli tzw."pampers" i brak pewności siebie spowodowany świadomością słabej formy. To pierwsze-na pewno nie u Novaka, to drugie jak najbardziej może zdarzyć się każdemu, również jemu.
I know the pieces fit.
Spoiler:
MTT
W(5)
2025 (2): Adelajda, Barcelona; 2016 (1): Buenos Aires; 2015 (1): US Open; 2014 (1): Rio de Janeiro
F (7)
2017 (1): Queens; 2016 (3): Chennai, Quito, Houston; 2015 (2): Stambuł, Newport, 2013 (1): Brisbane
Jacques D. pisze:No to tu trzeba odróżnić dwie rzeczy: lęk przed przeciwnikiem bądź wielką stawką, czyli tzw."pampers" i brak pewności siebie spowodowany świadomością słabej formy. To pierwsze-na pewno nie u Novaka, to drugie jak najbardziej może zdarzyć się każdemu, również jemu.
Czy ja wiem? Jak sobie przypomnimy niektóre porażki Djoko w jego karierze, to bywało, że i stawka go przerastała, a myślę, że Federera i Nadala to może nie tyle się lęka, ale, wbrew czasem buńczucznym wypowiedziom, bardzo się z nimi liczy. Na pewno te kolejne przegrane mecze z Nadalem w tym sezonie nie wzięły się z niczego i teraz to już nie jest tylko kwestia formy czysto tenisowej Serba, ale i obawy przed grą Hiszpana, tak ja to przynajmniej widzę. Pozostaje czekać na kolejny zwrot w tej rywalizacji.
Co Wy macie do tej koszulki malino0wego koloru ? Z tego co patrzę po sklepach sprzedaje się dobrze. Ja rozumiem, że dla wielu nie jest to kolor jaki ktoś chciałby nosić na co dzień, ale kurde przecież firmie Nike chodzi o to aby sprzedać coś nowego. I jak widać udało się. A Nadal ma z tego kasę i tyle. Nosi co mu dają. Sam zresztą śmiał się z tej koszulki na jednej z konferencji.
Podobnie, tak mi się wydaje, jest z ubraniami Rogera.
A... zauważyłem fajną modę na tym WSie. Otóż zawodnicy grający rakietami Head'a często rozkładali swoje rakiety przy ławeczce, tak aby było łatwiej zobaczyć czym grają
SebastianK pisze:Co Wy macie do tej koszulki malino0wego koloru ? Z tego co patrzę po sklepach sprzedaje się dobrze. Ja rozumiem, że dla wielu nie jest to kolor jaki ktoś chciałby nosić na co dzień, ale kurde przecież firmie Nike chodzi o to aby sprzedać coś nowego. I jak widać udało się. A Nadal ma z tego kasę i tyle. Nosi co mu dają. Sam zresztą śmiał się z tej koszulki na jednej z konferencji.
Podobnie, tak mi się wydaje, jest z ubraniami Rogera.
A... zauważyłem fajną modę na tym WSie. Otóż zawodnicy grający rakietami Head'a często rozkładali swoje rakiety przy ławeczce, tak aby było łatwiej zobaczyć czym grają
Ja nie mam absolutnie nic.!
Prawdziwy facet, może założyć wściekle różową koszulkę w żółte kropki i nadal ( ) będzie prawdziwym facetem.
W różowym, to Nadal występował w 2009 r. Kolor z tegorocznego RG niewiele ma z nim wspólnego. W jednym i drugim Hiszpan wyglądał genialnie.