Wimbledon 2019

[Robertinho]

Tak już bez żadnego jinxowania, to Fed oczywiście przede wszystkim potrzebuje dzisiaj stabilnego i mocnego serwisu, aby coś tutaj zdziałać. Bardzo niepokojące są te jednocyfrówki asów w dotychczasowych meczach (dość powiedzieć, że Nadal ma na razie więcej asów w turnieju niż Szwajcar - 47 do 42, a i Djokovic zaraz z tyłu - 40), aczkolwiek jakby spojrzeć na skuteczność po pierwszym i drugim podaniu, to nie wygląda to już tak źle. Szczególnie po drugim na razie jest sztos (68%), ale wiadomo, że z Nadalem powyżej 55% to już będzie bardzo dobrze.

Co do życzących Fedowi wygrania turnieju, mam dla nich zagadkę - ile razy w karierze Roger wygrał szlema pokonując po drodze Rafole?

Tu chyba nikt nie jinxuje, 2,5 roku młodszy i dwa razy lepiej dysponowany Fed, w bardziej sprzyjających warunkach(sic!), ledwo-ledwo wygrał z umordowanym Hiszpanem. Jak wygra więcej niż seta, nieco się zdziwię, jeśli mecz, zdziwię się bardzo mocno i będzie to znaczyło, że dotychczasowi rywale Rafała(poza Nickiem, który zagrał dosłownie prosto po wyjściu z baru), powinni zakończyć kariery, podobnie jak szmaciarze, którzy wpuścili go bez straty seta do finału AO(w sumie Cipas chyba już zakończył xD ).

[Barty]

Rroggerr donosił, że nawet Auger już zakończył karierę, także niedługo odwołają wszystkie turnieje do końca roku z powodu braku chętnych.

[DUN I LOVE]

Tytuł trochę jak z plotka jakiegoś. Obrazili się.
http://www.sport.pl/tenis/7,64987,24985 ... xSportLink

[no-handed backhand]

Co do życzących Fedowi wygrania turnieju, mam dla nich zagadkę - ile razy w karierze Roger wygrał szlema pokonując po drodze Rafole?

Coś około zero.

[LokalnyEkspert]

Dzisiaj należy wybrać mniejsze zło dla tenisa. Niby nie zadowala mnie w tym drugim meczu żaden rezultat, ale Djoko raczej lepiej poradziłby sobie z Fedem, zatem trzeba wspierać dżentelmena z Bazylei.

[DUN I LOVE]

Ja wspieram 3-0 dla Djoko. Wiadomo, moja kariera najważniejsza.

[Jacques D.]

Rafa jest jaki jest, kala Wimbledon tenisem swym, jednak z ewentualnym Rafą GOAT-em nie mam większego problemu.

Czyli nie lubisz tenisa, nie widzę innej możliwości. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że nie będzie Ci przeszkadzało, jeśli twarzą dyscypliny stanie się nabuzowany testosteronem mięśniak, który sprowadził ją do przebijania przez środek i fizycznej orki?

[COA]

Fakt, lepiej, żeby został nią aktor ze spalonego teatru, który wyżej wspomniany styl wzniósł na kolejny poziom, nie mając bladego pojęcia o jakimkolwiek zagraniu z powietrza.

[Barty]

Ja wspieram 3-0 dla Djoko. Wiadomo, moja kariera najważniejsza.

Chyba żartujesz, że Twój rywal dał seta dla RBA w MTT?...

Już wiadomo, że Roger będzie dziś wymiatał z forehandu i serwisu.

[DUN I LOVE]

Wszystko fajnie, ale powyższe idealnie łączy Pete Sampras i przy tym pozostańmy.

[robpal]

Może dziabnąć ten meczyk dzisiaj Roker.

[Robertinho]

Tytuł trochę jak z plotka jakiegoś. Obrazili się.
http://www.sport.pl/tenis/7,64987,24985 ... xSportLink

No ale w sumie co można zrobić, zadzwonić do prokuratury? Mleko się już rozlało, tydzień przerwy więcej, powolna gra, wszytko pod GOATdala.

[Kiefer]

Tytuł trochę jak z plotka jakiegoś. Obrazili się.
http://www.sport.pl/tenis/7,64987,24985 ... xSportLink

No ale w sumie co można zrobić, zadzwonić do prokuratury? Mleko się już rozlało, tydzień przerwy więcej, powolna gra, wszytko pod GOATdala.

Znaczy umówmy się, że to nie chodzi o samego Nadala, oczywiście okoliczności mocno mu sprzyjają, ale raczej nie zwalnia się nawierzchni z myślą o nim czy Djokovicu. Widocznie poszli w tym kierunku, bo uznali, że przebijanie w nieskończoność jest bardziej widowiskowe i fizyczne orki lepiej się sprzedadzą, ale czy tak faktycznie jest? Najliczniejsza publika cały czas chodzi na mecze Federera, który lubi tenis ofensywny i który nie może zademonstrować pełni swoich możliwości.

[robpal]

Też nie róbmy z tych tenisistów takich ofiar. Nadal pojawił się w finale Wimbledonu 13 lat temu, a Federer w peakowej formie (gdyby nie Hiszpan) ze 2 razy by wygrał klasyka i miał na cegle wyniki na poziomie historycznych goatów tejże nawierzchni.

[CajraX]

Dzisiaj tylko browary, żarcie, żona wygoniona z pokoju i jazdaaaaa!!!!!
To może być ostatni raz kiedy jeszcze wierzę.

[Barty]

Myślę, że może być podobny mecz, jak ten z Kyrgiosem.

[lake]

Tytuł trochę jak z plotka jakiegoś. Obrazili się.
http://www.sport.pl/tenis/7,64987,24985 ... xSportLink

To już chyba lepiej zasilać forum postami z SF niż z portalu, który o tenisie pisze 4 razy w roku.

[jaccol55]

Myślę, że może być podobny mecz, jak ten z Kyrgiosem.

+1

Rafa jest jaki jest, kala Wimbledon tenisem swym, jednak z ewentualnym Rafą GOAT-em nie mam większego problemu.

Czyli nie lubisz tenisa, nie widzę innej możliwości. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że nie będzie Ci przeszkadzało, jeśli twarzą dyscypliny stanie się nabuzowany testosteronem mięśniak, który sprowadził ją do przebijania przez środek i fizycznej orki?

Twarzą dyscypliny nie będzie tylko Nadal. Tak samo jak nigdy nie był nią tylko Sampras. Proste.

A z Rafą nie mam większego problemu, ponieważ doceniam go jako sportowca. Jest może ograniczony technicznie, ale i tak bardziej go lubię od Novaka, któremu woleje i smecze też wychodzą przede wszystkim na Playstation.

No i pomijam fakt, o którym kiedyś pisałem - Nadal jest dla mnie lepszym zawodnikiem od Rogera, jeżeli bierzemy pod uwagę ich bezpośrednie pojedynki. Zbyt wiele razy widziałem Federera, który wychodził na kort przeciwko Hiszpanowi tylko po to, żeby dostać od niego baty. I to w czasach, kiedy był powszechnie (nie tylko na forum), uważany za GOAT-a.

Jak zmienią nawierzchnie i piłki, to tenis powróci na stare tory. Nie będę obwiniał Rafy za to, że korty i piłki są jakie są. Już pomijam fakt, że z dotychczasowego dorobku Hiszpana tylko te 2 Wimbledony budzą wątpliwości "nawierzchniowe". Te 4 wygrane na hardzie były okupione w większości potężnym wysiłkiem i IMO 20 lat temu też miałby szanse je wygrać.

[lake]

Dobrze że dodałeś "w większości", bo by Cię zaraz tu rozszarpali USO 17

[Anula]

Twarzą dyscypliny nie będzie tylko Nadal. Tak samo jak nigdy nie był nią tylko Sampras. Proste.

Mądre, dojrzałe, trudne do ogarnięcia dla zaślepionych słowa.
Brawo dla Ciebie!