Wimbledon 2019

[Kiefer]

Och dobrze, że nie przegrał po czymś takim, mimo wszystko nie zasłużył. Niesamowite emocje, naprawdę dobry mecz, Nadal przy bronieniu meczowych...."on jest szalony! Ale wnosi do sportu to co jest fantastyczne, niepowtarzalne!"

Niech on naprawdę kończy karierę, nie da się spokojnie mu kibicować.

No nie mogę już na to patrzeć.

Pierwszy chyba raz jestem zażenowany po wygraniu z Nadalem. Ależ będzie jatka w finale.

Nie jestem, bo zagrał poza kilkoma gemami w drugim secie bardzo dobrze, ale to kombo, które zrobił z tym czelendżem, później tym ramiresem ze smecza (oczywiście Rafał dobrze lobował i nie był to łatwy smecz) i generalnie marnowaniu meczboli to było dla mnie za wiele.

[DUN I LOVE]

Super sprawa, czuję się jakby Fed wygrał szlema.

Ciekawe tylko jak długo będzie w stanie zabezpieczać swoje interesy. Dziś mocno przeciętny Szwajcar i tym śmieszniejsze, że wygrał mimo to

Mogą być 3 sety w niedzielę.

[Federasta20]

Mecz dobry, może to nie był poziom Nole-Rafa z '18, ale nie można przesadzać. Intensywność wymiar między Big 3 to jest jednak inny wymiar. Emocji w końcówce też nie brakowało.

[robpal]

Mogą być 3 sety w niedzielę.

Nie tyle mogą, co jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

[DUN I LOVE]

Słaby był to mecz, ale podnosił ciśnienie jeden i drugi tymi meczowymi, więc kilka miesięcy życia straciłem.

[no-handed backhand]

https://m.youtube.com/watch?v=tqS7BpZCT2Q

[jaccol55]

Słaby był to mecz (...)

Marność nad marnościami.

Brawo Roger Dobrze by było jednak dorzucić ten kolejny tytuł.

[lake]

Roger zagrał swoje. Rafałek w sumie też. Z ostatnich kilku lat z Fedovicem w szlemie. Było się ewakuować z pajacem w II rundzie.

[Sowa]

Bywajcie.

[Kamileki]

Fed miał zaledwie 2 błędy niewymuszone więcej od Rafy przy 19-tu więcej skończonych piłkach. Ciency jak polsilver byliśmy.

[Federasta20]

IMO gdyby Federer przegrał wymianę przy 30-40 (a naprawdę o to było niełatwo) to mógł być epicki zjazd.

[jaccol55]

Bywajcie.

[jarosword20]

Słaby był to mecz, ale podnosił ciśnienie jeden i drugi tymi meczowymi, więc kilka miesięcy życia straciłem.

Tutaj to Cię chyba poniosło Wymień ze dwa lepsze mecze tegorocznego Wimbla skoro ten był słaby.

[Kamileki]

Roger zagrał swoje. Rafałek w sumie też. Z ostatnich kilku lat z Fedovicem w szlemie. Było się ewakuować z pajacem w II rundzie.

Dobrze, że Dziadzia wybrał się do Paryża i wpadła nam ta wygrana w Szlemie. Poza cegłą jesteśmy kasowani.

[DUN I LOVE]

Jarosword, prawie nic nie oglądałem na tyle, żeby się wypowiadać. Na tle ich poprzednich gier ten był słaby i to jest fakt.

Marność nad marnościami.

Może nie aż tak, ale w Top-20 ich meczów się nie znajdzie.

Jedyna nadzieja na niedzielę, to córka Bartoszka kibicująca Rogerowi tak jak dziś.

[Del Fed]

Mocno przeciętnie Hiszpan, z marginesem, bez atakowania, na relatywnie małej intensywności. Feda może na więcej nie stać. Ale nie róbmy mu krzywdy i nie porównujmy tego do lepszych chwil z AO 17, a koło Rafoli 18 to to nawet nie stało, niemniej wiele razy Fafa powoził dużo słabszego od oczekiwań Feda jak AO 09, 12, 14 np. więc nie będę się nad Hiszpanem roztkliwiał. Pytanie, co robią inni, że Nadal przez tydzień wyglądał jak BOAT wolnej trawy.

[Damian]

Słaby był to mecz, ale podnosił ciśnienie jeden i drugi tymi meczowymi, więc kilka miesięcy życia straciłem.

Na pewno najlepszy Roger na trawie w tym sezonie.

Poza drugim setem, doskonale czytał serwisy Hiszpana. Z bh tragedii nie było.

W niedzielę każdy scenariusz możliwy.

[DUN I LOVE]

Słaby był to mecz, ale podnosił ciśnienie jeden i drugi tymi meczowymi, więc kilka miesięcy życia straciłem.

Tutaj to Cię chyba poniosło Wymień ze dwa lepsze mecze tegorocznego Wimbla skoro ten był słaby.

Jeszcze jedno - ten turniej jest badziewny, więc może i w top-3 ten Fedal wyląduje Na pewno lepszy mecz niż pierwsze semi.

[jaccol55]

Marność nad marnościami.

Może nie aż tak, ale w Top-20 ich meczów się nie znajdzie.

Dawid, porównując z 98% (?) obecnych spotkań tenisowych, to był bardzo dobry mecz.

A że pomiędzy nimi? Spoko. Polemizować nie zamierzam.

[Kiefer]

Mogą być 3 sety w niedzielę.

Nie tyle mogą, co jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Pamiętam jak w Paris Masters miał gładko przegrać...
Oczywiście Roger nie jest faworytem, ale on nawet grając mizerię z Djoko kozakiem w SF AO16 potrafił poderwać się do walki i urwać seta. Znamienna reakcja Rogera na koniec, on rzadko kiedy jest aż tak ekspresyjny, trochę się czuł jakby turniej wygrał i chyba ciężko będzie mu powtórzyć to w finale.

Słaby był to mecz, ale podnosił ciśnienie jeden i drugi tymi meczowymi, więc kilka miesięcy życia straciłem.

Tutaj to Cię chyba poniosło Wymień ze dwa lepsze mecze tegorocznego Wimbla skoro ten był słaby.

Ja kompletnie nie ogarniam krytyki poziomu tego spotkania, stale narzekamy na poziom touru, a nawet nie potrafimy docenić kiedy wreszcie jest przez sporą część meczu dobrze pograne i jeszcze emocji nie brakuje. Tak, napisałbym dokładnie to samo gdyby to Hiszpan dziś zwyciężył.

Przypuszczam, że gdyby taki mecz dał jakiś next gen to byśmy się zachwycali.