Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Mejdżer - używam tego słowa w odniesieniu do czterech najważniejszych turniejów: oczywiście chodzi Australian Open, Roland Garros, Wimbledon i US Open.
Czasami można się spotkać z określeniem w języku angielskim i po prostu spolszczyłem wymowę i zapis słowa "major".
Dla mnie tegoroczny Wimbledon (jak i wszystkie inne) to nie szlem, wielki szlem, turniej wielkoszlemowy czy jeszcze podobnie czy inaczej. Dla mnie wielki szlem to wygrane w jednym roku czterech mejdżerów. Tylko dwóch tenisistów i trzy tenisistki tego dokonały, więc uważam, iż mówienie "Federer wygrał 20 wielkich szlemów" (poprawnie powinno być "Federer has won 20 majors") to brak szacunku dla piątki Budge, Connolly, Laver, Court i Graf.
To też pokazuje jak trudne i wyjątkowe jest to osiągnięcie, ale niestety media i kilku zawodników sprawiło, że kilka rzeczy jest nazywanych inaczej i "wielki szlem" to teraz sprawa prosta, bo wystarczy wygrać US Open tej jesieni.
W każdym razie - napisałem to tylko dlatego, jakbyś ktoś pytał co to, do diabła, jest ten mejdżer.
I nikogo oczywiście nie namawiam, piszcie co chcecie