US Open 2019

[lake]

Wątpię bym na cokolwiek pracował, po prostu jak dziecko nie bawię się w jinxowanie, tylko oceniam co aktualnie widzę, i raczej mylę się rządziej niż częściej. Natomiast grzebanie Joju (kto to w ogóle jest? ) i Vonn? Chyba napisałem po kolejnym beznadziejnym przejedzie zjazdu, że nie wierzę by udało jej się coś ugrać w Super Gigancie na MŚ, no i dokładnie to samo bym napisał teraz.

Nie chcę mi się sprawdzać ale zdaje się że Vonn pogrzebałeś przed zjazdem w którym zdobyła medal. Ale tak jak napisał Del, mylić się to nic złego, choć odrobina refleksji czasem nie zaszkodzi. No i masz jedną przewagę nad Witkiem. Nawet jak palniesz, a nie nabijesz to robisz to za darmo i w mniejszym gronie, więc aż tak to nie razi jak u niego.
No chyba że DUN puszcza jakieś przelewy za takie posty :

Już czekam na prowadzenie Daniłka z przełamaniem w pierwszym secie.

I możesz mieć rację, bo Rafałek może być zdenerwowany w pierwszym secie. Choć wolałbym żeby ruszył z kopyta na Niedźwiedzia od początku, co w sumie też mnie nie zdziwi.

[Kiefer]

W każdym razie chodziłk o konkurencje szybkościową, możliwe, że Super G był wcześniej, więc w tym układzie przed zjazdem, bez znaczenia. Ale tak jak napisałem, jeśli ktoś nie umie czytać, albo sobie sam dorabia teorie pod wpływem emocji to już nie mój problem. Czytałem swoje wczorajsze posty, w żadnym nie napisałem nic o tym, że mecz już się skończył.

A Joju... już wiem kto to, tak, tutaj mój sukces był tylko połowiczny, przewidziałem jedynie brak medalu na MŚ, ale generalnie po kryzysie dał radę wrócić do pucharowych zwycięstw.

Mylisz się znacznie częściej niż Ci się wydaje. Ale to nie takie straszne. Dobrze by było wyciągać wnioski. A grzebanie Kobayashiego było. Polaków po jednym nieudanym konkursie też, gdzie potem miewali jeszcze starty genialne i zły w Insbrucku etc. Nieważne. Z niczego to witkowanie się nie wzięło w każdym razie.

Nigdzie nie napisałem, że się nie mylę, zresztą trudno tego nie robić kiedy zwykle stawiam dosyć ryzykowne tezy. Tak, uważałem, że np. Williams wygra albo Wimbla albo USO, wczoraj przed meczem też bym na nią postawił, pomyliłem się, ale Amerykanki podobnie jak Federer absolutnie nie skreślam, wręcz przeciwnie.

Witkowanie wczorajsze to wzięło się z tego, że z Robertem miałeś sraczkę, że mogłem zapeszyć raczej skreślając Amerykankę przed końcem meczu patrząc jak ona się zachowuje, bo tak oboje nie chcieliście jej przegranej. Ja natomiast nie boje się tego, że mogę zapeszyć, bo się coś odwróci przeciwko mnie (również kibicowałem Andreescu) i pisałbym dziś dokładnie to samo, zresztą tam nie było żadnego Witkowania, sprawdziłem.

No tylko nie ma o czym mówić w finale męskim w kontekście finału Witkowania finału kobiecego, tutaj dopiero przyjdzie na to czas.

[TennisUser]

[The Djoker]

Burza była w Tunezji.

[Michael Scott]

Masz z nią coś wspólnego?

[lake]

Burza była w Tunezji.

Ale prąd jest, zeznanie majątkowe da się druknąć?

[The Djoker]

The Djoker pijany czy niespełna rozumu?

Wybierz sobie.

[The Djoker]

Masz z nią coś wspólnego?

Nie. Ale przed byłem w morzu bo były ogromne fale i super było.

[The Djoker]

Burza była w Tunezji.

Ale prąd jest, zeznanie majątkowe da się druknąć?

Jest.

[Barty]

Dni finałów szlema to zazwyczaj najciekawsze dni w roku na forum, obfitują w niezliczoną liczbę różnych wątków poruszanych.

[Del Fed]

A Joju... już wiem kto to, tak, tutaj mój sukces był tylko połowiczny

Żadnego sukcesu raczej nie było. Raz Kobayashi przegrał własną psychiką, raz uwalił go Hofer, śnieg i belka. W obu indywidualnych prowadził po pierwszej serii, więc raczej nie było tak jak przewidywałeś, że nie zdobędzie on medali, bo nie wytrzyma trudów sezonu/ jest za młody i spuchnie/nie ma doświadczenia w budowaniu formy na MŚ/forma mu na to nie pozwoli. etc.

Moya, będziesz się kiedyś smażył w piekle zobaczysz.
Barbara znów dobra sukienka, chociaż łyżka miodu w bece dziegciu.

[Sowa]

Sukienka Barbary...

[Damian]

Finał - H2H:

[5] Daniił Miedwiediew 0 - 1 [2] Rafael Nadal

[COA]

Idealnie Jankos z kolegami wyrobili się przed finałem, można spokojnie popatrzeć.

[Barty]

Dla mnie jedyny realny 1% szans dla Niedźwiedzia to dość średnia forma Rafy w tym turnieju. Dość dużo go widziałem, bo często grał w nocnej i tak mi się wydaje po meczach z Cilicem i Czarnym. Ale w finale i tak oczywiście powinien dokręcić śrubę.

[lake]

Burza była w Tunezji.

Ale prąd jest, zeznanie majątkowe da się druknąć?

Jest.

Good, choć z drugiej strony brak prądu zbliża.
A tak z ciekawości sam się wybrałeś czy z kumplami?

[Del Fed]

Dla mnie jedyny realny 1% szans dla Niedźwiedzia to dość średnia forma Rafy w tym turnieju. Dość dużo go widziałem, bo często grał w nocnej i tak mi się wydaje po meczach z Cilicem i Czarnym.

Od Damir Dzumhur - Muchomor, przydałoby się słownik zaktualizować, btw. Może jak Rosjanin zagra tak jak w ostatnim z Dimugiem, a Fafa tak jak w 2 z Beretem, to może coś się zawiąże. NO MOŻE. Ale musiałby serwować z Karlovicia, jak pisałem.

[Kiefer]

Przez psychikę przegrał...skąd wiadomo, że nie przegrał by drugi raz? Zejdź na ziemię, stwierdziłem, że nie będzie sukcesu na MŚ i...nie było. Oczywiście to co piszesz było poparte tym co wielokrotnie było widziane, bo nader często jest tak, że ciężko jest utrzymać formę przez absolutnie cały sezon, dlatego twierdzić mogłem, że seryjne zwycięstwa się skończyły, że na MŚ może nie dać sobie rady, wielokrotnie widziane, nic odkrywczego wówczas nie pisałem. Tak samo jak wczoraj, kiedy widziałem Williams robiącą cyrki, która nie może trafić w piłkę...uwierz, że w meczu z Vinci w 2015 było niemal to samo, mecz trwał, był trzeci set, różnica jednego przełamania spokojnie do odrobienia, ale jak się patrzyło na stan psychiczny Amerykanki to widać było, że na 90% nic z tego nie będzie, wczoraj również nie pisałem nic odkrywczego.

No ale nie róbmy off topa, chcesz to zacytuj moje wczorajsze Witkowanie w odpowiednim wątku, czyli w tym gdzie się zaczęła.

Jestem ciekaw w jakim stanie fizycznym jest Danił, boję się, że może to mocno rzutować na to jak będzie ten pojedynek przebiegał i niestety nie będzie wówczas gry.

[Del Fed]

Tak, przegrał przez psychikę, bo w PŚ powrócił do seryjnych wygranych. Fakt dodawałeś wczoraj "chyba". W końcu. Choć Witkowi także zdarza się także dodać werbalny element niepewności.

Danił, niech Usain będzie z Tobą.

[Sowa]

Ręka w talku czy zamrożona?