Hiszpania - La Liga cz. I

[DUN I LOVE]

@Michael Scott

Ten Hag, Pochettino.

[Michael Scott]

Pochettino w życiu tam nie przyjdzie, jako zawodnik przez lata grał w Espanyolu, później był tam trenerem, zresztą zdecydowanie bliżej mu nawet do Realu niż do Barcy. "Już wolałbym pracować u siebie na farmie w Argentynie niż prowadzić Barcelonę".

Ten Hag może dałby się przekonać, w dodatku jest z Niderlandów, więc to dobry trop, ale mam wątpliwości, czy poradziłby sobie rzucony na tak głęboką wodę. Kontrakt wiąże go jednak z Ajaxem do 2022 roku, a władze klubu mogą być niechętne by puszczać go już teraz.

Bardziej prawdopodobny jest np: wolny Allegri (uznane nazwisko, tytuły, dwa finały LM). Niestety trenerów do dyspozycji na dobrym poziomie poza Allegrim raczej nie ma.

[DUN I LOVE]

Piękne.

Bez względu na dzisiejszy wynik, i tak jestem dumny że udało nam się dojść do półfinału.

[Nando]

Wystarczy , że za Valverde grają siermiężny futbol - dla Allegriego duże NIE. Włoch prędzej obejmie United czy wróci do Milanu niż przejmie blaugranę.


@DUN I LOVE Piket?

[DUN I LOVE]

Może do czerwca Pep i City się sobą znudzą.

[Nando]

Guardiola może i odejdzie z City po sezonie , ale na pewno nie wróci do Barcy. Na bank nie za panowania tego zarządu.

Po raz kolejny złudna nadzieja

[Fighter]

No i taki zestaw finałowy abstrahując od moich sympatii kibicowskich idealnie pokazuje dokąd coraz szybszymi krokami zmierza światowy sport. W finale superpucharu Hiszpanii zmierzą się dwie ekipy z Madrytu, które de facto nic w ubiegłym sezonie nie wygrały ^^

[DUN I LOVE]

@Nando, nie będzie zwolnienia w trakcie sezonu.

[Fighter]

@Nando, nie będzie zwolnienia w trakcie sezonu.

Nie przesądzałbym tego, dużo będzie zależeć od okresu gdy zacznie się faza pucharowa LM i liga napierze rozpędu. Gdy Real by odjechał, a Barca zaliczyłaby kompromitujące wpadki, to gwałtownych decyzji wręcz należałoby się spodziewać. Kibice będą rządni 'głowy', a tylko zmiana dowodzącego ostudziłaby gorące zapędy kibiców i dała względny spokój.

No chyba, że będzie kolejny klasyk sezon z majstrem i wpadką w 1/4 LM.

[Nando]

@Nando, nie będzie zwolnienia w trakcie sezonu.

Ja to wiem , ale nadzieja matką głupich czy jakoś tak

[DUN I LOVE]

Nie przesądzałbym tego, dużo będzie zależeć od okresu gdy zacznie się faza pucharowa LM i liga napierze rozpędu. Gdy Real by odjechał, a Barca zaliczyłaby kompromitujące wpadki, to gwałtownych decyzji wręcz należałoby się spodziewać. Kibice będą rządni 'głowy', a tylko zmiana dowodzącego ostudziłaby gorące zapędy kibiców i dała względny spokój.

Wtedy pójdzie info, że odchodzi na koniec sezonu.

[Fighter]

Nie przesądzałbym tego, dużo będzie zależeć od okresu gdy zacznie się faza pucharowa LM i liga napierze rozpędu. Gdy Real by odjechał, a Barca zaliczyłaby kompromitujące wpadki, to gwałtownych decyzji wręcz należałoby się spodziewać. Kibice będą rządni 'głowy', a tylko zmiana dowodzącego ostudziłaby gorące zapędy kibiców i dała względny spokój.

Wtedy pójdzie info, że odchodzi na koniec sezonu.

No nie wiem, nie wiem czy Bartomeu miałby takie jaja i w ogóle to by przeszło, gdyby taka historia jak z Romą i Live wydarzyła się po raz trzeci. Ciężko gdybać, więc przekonamy się lub też nie

[DUN I LOVE]

EV powinien polecieć najdalej po LFC. Jeżeli go wtedy nie zwolniono, to raczej pracy w trakcie sezonu nie straci. Tym bardziej, że mamy półmetek i nic takiego się jeszcze nie wydarzyło (dla mnie Superpuchar to nic takiego).

[Fighter]

A no wiadoma sprawa, że na razie powodów do niepokoju nie ma, a przynajmniej nie powinno być. Jeszcze wszystko można wygrać... jak też przegrać

[DUN I LOVE]

Ja podchodzę do tego na względnym spokoju, bo uważam, że Barca nie ma zespołu na LM, a i w lidze wygrali 8/11 i kiedyś musi przyjść porażka. Niech więc się będzie, co ma być.

Czekam na odświeżenie struktur w lecie.

[Kiefer]

EV powinien polecieć najdalej po LFC. Jeżeli go wtedy nie zwolniono, to raczej pracy w trakcie sezonu nie straci. Tym bardziej, że mamy półmetek i nic takiego się jeszcze nie wydarzyło (dla mnie Superpuchar to nic takiego).

Ja nawet pomyślałem, że spoko, będzie jeden nieistotny mecz w nogach mniej i szybszy powrót do domu. Teraz ten superpuchar po reformie już nie ma żadnej realnej wartości.

[DUN I LOVE]

U mnie to samo, nic wielkiego absolutnie się nie stało.

[Michael Scott]

U mnie to samo, nic wielkiego absolutnie się nie stało.

(dla mnie Superpuchar to nic takiego).

Teraz ten superpuchar po reformie już nie ma żadnej realnej wartości.

[Kiefer]

@Michael Scott, spoważnij.

[TennisUser]

Teraz ten superpuchar po reformie już nie ma żadnej realnej wartości.

I tak wcześniej nikogo ten puchar nie obchodził, a teraz po reformie mogą na nim przynajmniej zarobić. Za rok - 40 mln euro, z czego 6 mln dla Realu I Barcelony, 3 mln dla Atletico i 2 mln Valencia.