
Dzięki za dziś i do następnego!

Ten serwis przypomniał mi trochę to:DUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 22:58Tak, przy równowadze. Dał meczową.
Tutaj przy 2:33 sprawdźcie, też super wyrzucający serwis:
https://www.youtube.com/watch?v=cwZJRnD5qAI
Smerf Maruda.
Jak tak dalej pójdzie to zobaczę cały Office na mtenis.
Jestem kinomanem i gardzę z lekka serialami więc za wiele ich w życiu widziałem. Ale żeby Cię pocieszyć to Carell potrafi mnie czasem w filmach rozbawić (Legenda telewizji czy Nocna randka), więc może kiedyś sprawdzę.Michael Scott pisze: ↑22 maja 2020, 0:26
Tylko mi nie mów, że jeszcze nie widziałeś The Office.
Wojnę płci widziałem rzecz jasna. Do poważniejszego filmu jakoś mniej mi Steve pasuje. Powinien robić komedie wspólnie z Ferrelem, obaj mają spory talent do rozśmieszania.Michael Scott pisze: ↑22 maja 2020, 0:35 Jeden z moich ulubionych aktorówWyrósł z kina komediowego, jego opus magnum to zdecydowanie the office, ale ostatnio grywa również w poważniejszych produkcjach. Zresztą tenisowy kinoman powinien kojarzyć go z roli Bobby'ego Riggsa w "Wojnie płci".
Jakbyś kiedyś szukał komediowego serialu w klimacie mockumentary, The office jest bezkonkurencyjne.
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDUN I LOVE pisze: ↑21 maja 2020, 21:28 Dla mnie surrealistyczne to trochę.
Wprawdzie miałem podobny moment przeczucia jak przed Madrytem09 (wróciliśmy z żoną z zakupów, spojrzałem przez okno i świeciło piękne słońce, a w uszach poniższy kawałek). Fajnie się jakoś zrobiło, ale dalej nie potrafiłem uwierzyć, że jest jakakolwiek szansa.
W jakim rezerwacie Ty się uchowałeś???
Nie ma czegoś takiego jak koniec dyskusji, temat jest otwarty.
Wiesz skąd ten kawałek?
W Przemyślu.
SteveN
Wyobraź sobie gościa postującego tę piosenkę na YouTube, który swego czasu dostawał lawinę polskich komentarzy end hi łoz lajk "łot de fakkkk?!!", aż mu zazdroszczę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 4 gości