Lepiej nie zagłębiaj się w szczegóły wszystkich przegranych finałów przez RF. Mam nadzieję, że do TMC2005 jeszcze nie dotarłeś.
Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
No ten akurat dobrze znam, finału w Montrealu raczej nie oglądałem, zresztą takiej porażki z peakiem Nalba i jeszcze z urazem kostki się absolutnie bym nie czepiał.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Ja się absolutnie nie czepiam, bo trochę wtedy kibicowałem Davidowi, ale jednak jak już się rusza w pogoń i doprowadza do stanu *6-5 i 30-0 serwując na mecz, to usi taka wtopa nadszarpnąć reputację.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Fed ma bilans 36-28 w meczach zakończonych tajem w deciderze. 1-9 w finałach. Od zawsze mu słabo szło gdy przyszło walczyć na noże choć z Nadalem ma bilans 3-3 w pięciosetówkach - tutaj wypada całkiem dobrze.DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2021, 19:32 Ja się absolutnie nie czepiam, bo trochę wtedy kibicowałem Davidowi, ale jednak jak już się rusza w pogoń i doprowadza do stanu *6-5 i 30-0 serwując na mecz, to usi taka wtopa nadszarpnąć reputację.
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Wiesz, jak patrzysz na całą karierę Federera to po prostu klasyczny Fed, ciężko więc usprawiedliwiać, kiedy tego typu wtop zaliczył jeszcze pewnie z 10.
Ale wyłączywszy Wimbledon 19 to jednak on był w położeniu dużo trudniejszym niż Rafole. Facet przez kilkanaście lat grał z łatką GOATA, cały czas musiał bronić swojej pozycji, swoich rekordów, a dużo trudniej jest bronić się niż atakować, no nie oszukujmy się.
Ale wyłączywszy Wimbledon 19 to jednak on był w położeniu dużo trudniejszym niż Rafole. Facet przez kilkanaście lat grał z łatką GOATA, cały czas musiał bronić swojej pozycji, swoich rekordów, a dużo trudniej jest bronić się niż atakować, no nie oszukujmy się.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2021, 19:47 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Ma 3-3, bo w żadnym z wygranych deciderów nie trzeba było walczyć na noże do samego końca.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Jednak AO 2017 nie było aż tak pewne jak wskazuje suchy wynik: 6-3. A i na Wimblu 2007 bronił break pointów choć to był sam początek decidera.DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2021, 19:44 Ma 3-3, bo w żadnym z wygranych deciderów nie trzeba było walczyć na noże do samego końca.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Moim zdaniem dużo lepiej grał Fed w deciderze, podejrzewam, że gdyby Nadal miał taką przewagę formy nad Szwajcarem to wygrałby decidera dużo pewniej.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2021, 19:52 Moim zdaniem dużo lepiej grał Fed w deciderze, podejrzewam, że gdyby Nadal miał taką przewagę formy nad Szwajcarem to wygrałby decidera dużo pewniej.
Najlepiej mentalnie Szwajcarowi wyszło AO 2017 oraz mecze z 2009 - na Garrosie z Delpo oraz niedługo po z Roddickiem. Niestety dla fanów okres ten nie mógł trwać zbyt długo i kilka miesięcy później oddał się w finale w Nowym Jorku.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Tak sobie myślę, że gdyby zebrać tylko te duże finały, gdzie np. serwował na mecz/był 2 punkty od tytułu, to trochę by się tego uzbierało.
Z drugiej strony gdyby wykorzystał 40-15 na USO11 to pewnie zabrałby szlema Nole, oddając go Rafie.
Na koniec dnia tego cholernego Wimbla tylko szkoda w sumie.
Z drugiej strony gdyby wykorzystał 40-15 na USO11 to pewnie zabrałby szlema Nole, oddając go Rafie.
Na koniec dnia tego cholernego Wimbla tylko szkoda w sumie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Przecież ten finał AO 17 powinien skończyć bez straty seta, 3-1 to maks, nie jest przypadkiem, że w kolejnych meczach tak tłukł sympatycznego Hiszpana.
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Myślę, że szansa na tytuł w USO 2011 była. 2010 to inna bajka, ale rok później Nadal już tak dobrze nie grał. Chociaż na AO 2012 wiadomo jak było tyle, że w tym okresie w NY ciut szybciej się grało więc myślę że swoje szanse miałby Roger w 2011.DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2021, 19:56 Tak sobie myślę, że gdyby zebrać tylko te duże finały, gdzie np. serwował na mecz/był 2 punkty od tytułu, to trochę by się tego uzbierało.
Z drugiej strony gdyby wykorzystał 40-15 na USO11 to pewnie zabrałby szlema Nole, oddając go Rafie.
Na koniec dnia tego cholernego Wimbla tylko szkoda w sumie.
Oprócz Wimbla myślę, że kombo USO 2010/2011 oraz 2015 to powinien być 1 Szlem więc na koniec dnia " szkoda Wimbla 2019 i któregoś z USO".
Ostatnio zmieniony 19 sty 2021, 20:21 przez Kamileki, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
No miałby, podobnie jak w AO 2012.
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Na podstawie tego jak byli dysponowani tego dnia i kolejnych konfrontacji, które tylko potwierdzały, jaka różnica ich w tamtym momencie dzieliła.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
W 2011 roku Federer przegrywał z Nadalem, był na przestrzeni całego sezonu jednak wyraźnie za plecami Rafole (pomimo faktu, że mógł, a nawet powinien 2 razy odstrzelić Novaka w WS), więc pewnie by dostał w papę tak samo jak zawsze w tamtym czasie w WS.
Udało się zgwałcić Nadala na WTF, ale pod koniec roku mało kto Hiszpana nie gwałci, a i sam Roger - po odpuszczeniu Szanghaju - przygotował niezłą formę na końcówkę roku.
Udało się zgwałcić Nadala na WTF, ale pod koniec roku mało kto Hiszpana nie gwałci, a i sam Roger - po odpuszczeniu Szanghaju - przygotował niezłą formę na końcówkę roku.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Niemniej jest to pewna enigma - Fedal na USO. Jeszcze kilka lat temu, nawet po setnej straconej okazji w 2017 r. można było mieć jakieś nadzieje, że w końcu do tego starcia dojdzie. Chyba jednak się nie doczekamy.DUN I LOVE pisze: ↑19 sty 2021, 20:54 W 2011 roku Federer przegrywał z Nadalem, był na przestrzeni całego sezonu jednak wyraźnie za plecami Rafole (pomimo faktu, że mógł, a nawet powinien 2 razy odstrzelić Novaka w WS), więc pewnie by dostał w papę tak samo jak zawsze w tamtym czasie w WS.
Udało się zgwałcić Nadala na WTF, ale pod koniec roku mało kto Hiszpana nie gwałci, a i sam Roger - po odpuszczeniu Szanghaju - przygotował niezłą formę na końcówkę roku.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Doczekamy się. Los za mało nam do*ebał, więc na deser stary Fed po roku leczenia kontuzji zostanie wystawiony na pożarcie Rafie na największym korcie tenisowym świata.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
Hamburgery nie zasłużyły na taki spektakl.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197493
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości