Australian Open 2021
Re: Australian Open 2021
Dali najszybszą nawierzchnię od stu lat i extra się ogląda taki tenis.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197789
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2021
No ja liczę, że zwrotami akcji w trakcie turnieju Panowie nawiążą do AO17.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Australian Open 2021
Dobrze, że Safiulin się oddaje, bo Kamerun przynajmniej powinien postraszyć Rafę.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197789
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2021
Norrie to przeciętniak. Poza tym będą kończyć jutro i pewnie wdadzą się w 5-setówkę.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- no-handed backhand
- Posty: 22512
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2021
Czytasz w moich myślach.
Re: Australian Open 2021
Pozwolę sobie na kilka słów o Thanasim.
Nawet nie chodzi o ten konkretny mecz, bo co by nie mówić, facet od połowy drugiego seta jechał na oparach, nie był w stanie grać wymian na normalnym poziomie (w pierwszym secie wcale tak bardzo w nich nie odstawał, co było pod koniec, widzieliśmy) i, o czym już wspominałem, zrobił tu 200% normy, w zasadzie samym serwisem doprowadzając do decidera. Btw, jak przegrywać epiki, to w taki sposób, bo jeśli po 4,5 godzinnym spotkaniu możesz przyczepić się tylko do dwóch returnów, to znaczy, że było całkiem dobrze.
Chodzi mi jednak o całokształt. Kokkinakis od zawsze, nawet mając te 17-18 lat, posiadał jedną, niesamowicie ważną cechę. Będąc pod presją, potrafił grać lepiej. To naprawdę rzadkość, tenisiści dzielą się (w dużym uproszczeniu, bo w tych kategoriach też są różne poziomy) na 3 grupy, tych którzy w nerwowych sytuacjach słabną, wiadomo - duże grono, tych, którzy zachowują się mniej więcej podobnie - wbrew pozorom też nie jest ich tak mało oraz tych, którzy w takiej sytuacji wznoszą się na wyżyny. I tu już naprawdę mówimy o jednostkach - Nadal, Sampras, Del Potro, pewnie o kimś zapominam, ale widzimy, jak bardzo unikatowym graczem jest Australijczyk. On zaczynał karierę nie umiejąc zupełnie grać przy siatce, nie ogarniając returnu i krycia kortu, mając co najmniej małą dziurę na backhandzie. W zasadzie samym serwisem, forehandem (oba jednak te 10-15% wolniejsze, bo mówimy o nastolatku, więc i dużo mniej skuteczne) i clutchyzmem błyskawicznie zrobił top 100. Co jest w stanie robić teraz, gdy trochę mu ten tenis ewoluował oraz dorzucił kilka kilogramów, mimo grania w zasadzie z marszu, od przypadku do przypadku, widzimy.
Swego czasu napisałem, że gdy zdrowie pozwoli, to nie ma opcji, by nie zrobił przynajmniej top 5. Wyszło jak wyszło, niemniej takie mecze tylko mnie w tym utwierdzają. Ten człowiek, jako nieliczny z nextgenów, był mentalnie gotowy na zostanie wielką gwiazdą. Nie specjalistą od hot shotów, fajnym grajkiem wygrywającym turnieje w Hamburgu i Pekinie, ale kimś, kto najlepiej czuje się na wielkiej scenie i tam się realizuje. Zawodnikiem, którego spokojnie można podziwiać. Bo chyba też po to wstajemy w środku nocy, by oglądać całkowicie obcych ludzi. Po to, żeby widzieć jak przy maksymalnej presji wyciągają kolejne asy z rękawów, a nie obserwować typów, którzy zachowują się wówczas dokładnie tak jak zachowalibyśmy się my odciągnięci od telewizorów, tj. psujących piłkę, którą na treningu ładują 99 na 100.
Chciałbym tę nieco przydługą już wypowiedź zakończyć jakimś pozytywem, ale trzeba być realistą. Jak bawiły mnie te overreakcje zaobserwowane po porażce z Boltem, tak teraz nie należy przesadzać w drugą stronę. Wciąż są większe niż mniejsze szanse, że albo sobie coś zrobi albo wkręci sobie, że coś może sobie zrobić i następny raz na korcie pojawi się jakoś w kwietniu, a do końca roku rozegra 5 turniejów. Jeśli jednak te wszystkie demony wreszcie odeszły, to mówimy o 25-latku. Młodym człowieku i wciąż względnie młodym tenisiście, który spokojnie ma przed sobą 6-7 sezonów, by spróbować coś osiągnąć. Na pewno będę mu kibicował, bo to jeden z nielicznych grajków (być może jedyny), dla którego byłbym w stanie wstawać o 2 w nocy jak debil i później robić za zwłok w ciągu dnia.
Nawet nie chodzi o ten konkretny mecz, bo co by nie mówić, facet od połowy drugiego seta jechał na oparach, nie był w stanie grać wymian na normalnym poziomie (w pierwszym secie wcale tak bardzo w nich nie odstawał, co było pod koniec, widzieliśmy) i, o czym już wspominałem, zrobił tu 200% normy, w zasadzie samym serwisem doprowadzając do decidera. Btw, jak przegrywać epiki, to w taki sposób, bo jeśli po 4,5 godzinnym spotkaniu możesz przyczepić się tylko do dwóch returnów, to znaczy, że było całkiem dobrze.
Chodzi mi jednak o całokształt. Kokkinakis od zawsze, nawet mając te 17-18 lat, posiadał jedną, niesamowicie ważną cechę. Będąc pod presją, potrafił grać lepiej. To naprawdę rzadkość, tenisiści dzielą się (w dużym uproszczeniu, bo w tych kategoriach też są różne poziomy) na 3 grupy, tych którzy w nerwowych sytuacjach słabną, wiadomo - duże grono, tych, którzy zachowują się mniej więcej podobnie - wbrew pozorom też nie jest ich tak mało oraz tych, którzy w takiej sytuacji wznoszą się na wyżyny. I tu już naprawdę mówimy o jednostkach - Nadal, Sampras, Del Potro, pewnie o kimś zapominam, ale widzimy, jak bardzo unikatowym graczem jest Australijczyk. On zaczynał karierę nie umiejąc zupełnie grać przy siatce, nie ogarniając returnu i krycia kortu, mając co najmniej małą dziurę na backhandzie. W zasadzie samym serwisem, forehandem (oba jednak te 10-15% wolniejsze, bo mówimy o nastolatku, więc i dużo mniej skuteczne) i clutchyzmem błyskawicznie zrobił top 100. Co jest w stanie robić teraz, gdy trochę mu ten tenis ewoluował oraz dorzucił kilka kilogramów, mimo grania w zasadzie z marszu, od przypadku do przypadku, widzimy.
Swego czasu napisałem, że gdy zdrowie pozwoli, to nie ma opcji, by nie zrobił przynajmniej top 5. Wyszło jak wyszło, niemniej takie mecze tylko mnie w tym utwierdzają. Ten człowiek, jako nieliczny z nextgenów, był mentalnie gotowy na zostanie wielką gwiazdą. Nie specjalistą od hot shotów, fajnym grajkiem wygrywającym turnieje w Hamburgu i Pekinie, ale kimś, kto najlepiej czuje się na wielkiej scenie i tam się realizuje. Zawodnikiem, którego spokojnie można podziwiać. Bo chyba też po to wstajemy w środku nocy, by oglądać całkowicie obcych ludzi. Po to, żeby widzieć jak przy maksymalnej presji wyciągają kolejne asy z rękawów, a nie obserwować typów, którzy zachowują się wówczas dokładnie tak jak zachowalibyśmy się my odciągnięci od telewizorów, tj. psujących piłkę, którą na treningu ładują 99 na 100.
Chciałbym tę nieco przydługą już wypowiedź zakończyć jakimś pozytywem, ale trzeba być realistą. Jak bawiły mnie te overreakcje zaobserwowane po porażce z Boltem, tak teraz nie należy przesadzać w drugą stronę. Wciąż są większe niż mniejsze szanse, że albo sobie coś zrobi albo wkręci sobie, że coś może sobie zrobić i następny raz na korcie pojawi się jakoś w kwietniu, a do końca roku rozegra 5 turniejów. Jeśli jednak te wszystkie demony wreszcie odeszły, to mówimy o 25-latku. Młodym człowieku i wciąż względnie młodym tenisiście, który spokojnie ma przed sobą 6-7 sezonów, by spróbować coś osiągnąć. Na pewno będę mu kibicował, bo to jeden z nielicznych grajków (być może jedyny), dla którego byłbym w stanie wstawać o 2 w nocy jak debil i później robić za zwłok w ciągu dnia.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197789
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2021
Djoković jeszcze. Ja za bardzo się na ten temat nie wypowiadam, bo historia Thansiego raczej wskazuje dobitnie jak to się potoczy. Nie ma co się łudzić, że tenis pozytywnie nas zaskoczy jakkolwiek, a już na pewno nie w tym przypadku.Mario pisze: ↑11 lut 2021, 11:23Chodzi mi jednak o całokształt. Kokkinakis od zawsze, nawet mając te 17-18 lat, posiadał jedną, niesamowicie ważną cechę. Będąc pod presją, potrafił grać lepiej. To naprawdę rzadkość, tenisiści dzielą się (w dużym uproszczeniu, bo w tych kategoriach też są różne poziomy) na 3 grupy, tych którzy w nerwowych sytuacjach słabną, wiadomo - duże grono, tych, którzy zachowują się mniej więcej podobnie - wbrew pozorom też nie jest ich tak mało oraz tych, którzy w takiej sytuacji wznoszą się na wyżyny. I tu już naprawdę mówimy o jednostkach - Nadal, Sampras, Del Potro, pewnie o kimś zapominam, ale widzimy, jak bardzo unikatowym graczem jest Australijczyk.
![:] :]](./images/smilies/%5Bdblpt%5D%5D.gif)
Jutro kapitalny poranek. Od 9:00 Kyrgios - Thiem i Shapovalov - Aliassime. Na deser Djoković - Fritz.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
- no-handed backhand
- Posty: 22512
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2021
Krajinovic jest jednym z niewielu, którym udało się ograć ostatnio Daniiła, w dodatku w dwóch setach, uważajta.
Re: Australian Open 2021
Ja się obawiam, że Rafa szybko odeśle go do nory. <ba dum tss>
Widzę, że jutro jutro bez niespodzianki, czyli Kyrgios z Thiemem w nocnej u Johna Caina. Szkoda, że pokryją się z derbami Kanady.
- no-handed backhand
- Posty: 22512
- Rejestracja: 01 sie 2014, 23:07
- Lokalizacja: tak
Re: Australian Open 2021
Ja akurat odnosiłem się jedynie do braków fizycznych, co zresztą i tutaj było widać, wtedy mniej więcej też starczyło siły na 1,5 seta orania. Niemniej, niech gra w zdrowiu, a jeszcze kilka fajnych wyników da się tu zrobić.
Re: Australian Open 2021
Chciałem wpisać, ale później sobie przypomniałem, że Djokovic ma pewnie na swoim koncie więcej podwójnych przy meczowych w finałach niż wszyscy new ballsi poza Fedem Szlemów i jakoś mi przeszło.
Dałbym go raczej do tej drugiej grupy, tylko ma w sobie niesamowitą zdolność (lub po prostu farta) sprawiania, że ludzie dostają małpiego rozumu, gdy muszą grać z nim ważne piłki. Rywalizacja z Rafaelem Nadalem, gdy ten nie był jeszcze ostatnim trupem, trochę wyjaśniła mentalność Serba.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Re: Australian Open 2021
Czy punkty są w tym sezonie normalnie odejmowane? Czy dalej Padre i mnóstwo innych grajków będzie mieć sztucznie napompowany ranking?
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197789
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2021
Żenada...
- DUN I LOVE
- Administrator
- Posty: 197789
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Australian Open 2021
Dlaczego? Rozkpany kalendarz masz do Miami. Większość graczy, np. zwycięzcy Golden Swing sprzed roku, nie będą mieli szansy bronić punktów. Od Miami powinno wszystko wrócić do normy, Fed straci większość z 1000 punktów i spadnie za Rubliowa. Rilaks.

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Re: Australian Open 2021
Ten Który Jest wyszedł na kort i zaczął grać.



2025 = Stuttgart - (F, PF, PF) - WTA 500 - Ostapenko - Sabalenka 2-0, Sabalenka - Paolini 2-0, Ostapenko - Aleksandrowa 2-0; 2024 = Paryż - (F, ĆF, ĆF) - ATP Masters 1000 Zverev - Humbert 2-0, Chaczanow - Dimitrow 2-0, Humbert - Thompson 2-0; Halle - (F) - ATP 500 Sinner - Hurkacz 2-0 2023 = Sztokholm - (F) - ATP 250 Monfils - Kotow 2-1; Madryt - (4R, 3R) - ATP Masters 1000 Alcaraz - Zverev 2-0, Tsitsipas - Báez 2-1 - (ĆF ,4R) - WTA 1000 Sakkari - Begu 2-1, Świątek - Aleksandrowa 2-1 2022 = Turyn - (PF) - ATP Finals Djoković - Fritz 2-0; Barcelona - (F) - ATP 500 Alcaraz - Carreño-Busta 2-0
Re: Australian Open 2021
To było bardziej w kierunku panów szalejących w temacie turniejowym. Ty chyba tylko w zamkniętych dyskusjach wspominałeś, a do tego się nie czepiam, bo też ma swoje na sumieniu.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Re: Australian Open 2021
Nie widziałem, że golden swing jest odwołany.DUN I LOVE pisze: ↑11 lut 2021, 11:49Dlaczego? Rozkpany kalendarz masz do Miami. Większość graczy, np. zwycięzcy Golden Swing sprzed roku, nie będą mieli szansy bronić punktów. Od Miami powinno wszystko wrócić do normy, Fed straci większość z 1000 punktów i spadnie za Rubliowa. Rilaks.![]()
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Albert, Art, azver, Bizon, Bluecafe, Bombardiero, DUN I LOVE, jarosword20, Kiefer, Nando, Rroggerr, Saboteur i 44 gości