Komentatorzy, dziennikarze, eksperci. Tenisowi i nie tylko

[Robertinho]

W imię zasad, w imię zasad.

[Nando]

A to tefalen jeszcze nie puszcza? Pewnie zaczną od 1/4 XD.

[Barty]

A propos tego, jak pan Stopa traci wyczucie gry z biegiem lat.

Dzisiaj przy 2*/3 od strony Rubleva w drugim secie odbyła się ta katorżnicza wymiana, po której obaj wyglądali jak truchła. Następnie pan Karol oznajmił, że za chwilę zobaczymy, na kim odciśnie większe piętno. Po niewymuszonym błędzie Andrzeja w kolejnym punkcie stwierdził "No to mamy już odpowiedź."

Oczywiście czepiam się tego, że wyłącznie kolejny punkt nie ma nic do tego, jak zawodnik może odczuć tak wyniszczającą wymianę w upalnych warunkach, a czasem może to być całe kolejne kilkanaście/kilkadziesiąt minut. I tak też się stało dzisiaj, gdzie młodszy z Rosjan już się praktycznie nie podniósł z kolan do końca meczu i mimo wygrania gema na 3/3 później stracił kolejne siedem i oddychał w nich rękawami.

[Damian]

Nom, 43 uderzenia miała ta słynna wymiana, po której wszystko zdechło u Andrzeja.

W jutrzejszym półfinale chyba ponownie Stopa&Olejniczak.

[Damian]

[DUN I LOVE]

O, gównoburza.

[Mario]

A Olejniczak nadaje się na finały jak nikt inny.

Tzn. Furjan też się nie nadaje, mało kto z tych komentatorów się nadaje, ale takie już uroki naszego tenisowego światka.

[Barty]

Zdecydowanie Furjan się bardziej nadaje niż Olej.

Czy Olej to taki gość w niebieskiej kurtce, a Furjan to bardziej cywilizowany Stanowski?

[Damian]

O, gównoburza.

Mam wrażenie że ostatnio codziennie je słyszę (Ebert, Wolski, Olejniczak, itd.)

[DUN I LOVE]

Może mi uciekły realia, ale dalej wolę postokroć marudzenia Pana Karola w duecie z Lechem.

[Kiefer]

W mojej opinii zdecydowanie Furjan > Olej.

[Robertinho]

[no-handed backhand]

#teamFurjan
#bekazoleja

[Mateusz]

Ostatnio polubiłem komentarz Filipa Gawęckiego z Polsatu Sport. Wszystko w miarę ogarnia i przyjemnie się go słucha, w porównaniu np. z Katarzyną.

[Mario]

W porównaniu z Katarzyną, to przyjemnie słucha się odgłosów wiertarki w niedzielę o siódmej rano.

[DUN I LOVE]

xDDD

[Bombardiero]

Może mi uciekły realia, ale dalej wolę postokroć marudzenia Pana Karola w duecie z Lechem.

Ja mam podobnie. Pozostałych w ogóle nie mogę słuchać, podczas AO po prostu zmieniałem język. Swoją drogą kiedyś myślałem, że byłbym lepszym komentatorem od tej całej bandy, ale z czasem mi to przeszło. XD

[Mateusz]

W porównaniu z Katarzyną, to przyjemnie słucha się odgłosów wiertarki w niedzielę o siódmej rano.

Wiertarka z udarem o godz. 5:59.

[Art]

[no-handed backhand]

W porównaniu z Katarzyną, to przyjemnie słucha się odgłosów wiertarki w niedzielę o siódmej rano.