Australian Open 2021

[Bombardiero]

No właściwie wszyscy rywale pod niego, może poza Zworkiem, ktory mógł to wygrać, a przynajmniej bardziej go postraszyć. Wiedział, co robi, nie wycofując się z turnieju, o ile faktycznie grał z kontuzją. Wszyscy, którzy mogli jakoś Novakowi zaszkodzić, wyeliminowali się sami. I tak trzymam kciuki za jutrzejszego zwycięzcę, co mi tam szkodzi, już niezależnie od tego, kto awansuje.

Obaj panowie rozgrywają dobre zawody, właściwie po jednej tylko pięciosetowej wpadce (tej z Nadalem u Tsitsipasa nie liczę, bo wpadką tego nazwać nie można), a poza tym całkiem nieźle im idzie, nawet jeśli forma dotychczas nie była najwyższa. Tak po cichu jest szansa na najlepszy mecz turnieju, ale jak już, to niech to nie będzie brzemienne w skutkach.

[TennisUser]

Djokovic potrzebował 1005 minut, żeby osiągnąć finał. Najwięcej w karierze tej rangi turnieju.

[DUN I LOVE]

No właściwie wszyscy rywale pod niego, może poza Zworkiem, ktory mógł to wygrać, a przynajmniej bardziej go postraszyć.

Djokovic potrzebował 1005 minut, żeby osiągnąć finał. Najwięcej w karierze tej rangi turnieju.

Mi się wydaje, że jednak to losowanie było dosyć trudne dla Serba. Na papierze może ktoś lekceważył poszczególne nazwiska, ale w praktyce okazało się, że Tiafoe nie pajacował i nie przeszedł obok meczu, Fritz się nie skompromitował, Raonic się nie połamał przed/w trakcie meczu, a Zworek też zagrał mimo wszystko jeden z lepszych meczów w drugim tygodniu szlema w swojej karierze (wiem, marny wybór tutaj). Przez lata narzekamy, że Serb jest przeciętny, jest do ruszenia, ale nikt go nie raczy przetestować i każdy rozkłada przed nim nogi. Tutaj tak nie było - został konkretnie przetestowany, żaden z rywali nie przegrał meczu w szatni i w efekcie w drodze do finału Nole spędził na korcie bardzo dużo czasu. Zabrakło tylko jednego i niestety kluczowego elementu - godnego rywala w półfinale. To właśnie po takich potyczkach z Tiafoe w pełnym słońcu, piątce z Fritzem, dosyć trudnym meczem mentalnie z Raonem (waga przełamania, sporo ciasnych punktów w gemach/setach) czy fizycznej orce ze Zworkiem w półfinale powinna czekać Novaka wizja tenisowej wojny z Thiemem o finał, skąd z kolei miał się rysować nieśmiały uśmiech Daniła Miedwiediewa. W rzeczywistości lider rankingu we czwartek zagrał sparing, ma 2 dni przerwy, a dopiero jutro Danił z Cipasem stoczą ze sobą pewnie trudny i wyrównany mecz.

Ja się podpiszę pewnie po 85% pomyj jakie są wylewane na konkurencję Rafole dzisiaj, ale ktoś naprawdę słaby nie doszedłby do finału z takiej drabinki. Słaby to był Novak w 2017 (Istomin) i 2018 (Chung), słaby był Roger rok temu, kiedy bronił meczowych z Sandgrenem. Gdyby faktycznie tak słaby (jak chcemy to widzieć) był dziś Novak to pewnie by nie serwował asów pod presją z Niemcem, tylko df-a, albo sam by się zaorał podczas którejś z istotnych wymian. Nawet w ATP2021 nie da się przejść 4 kolejnych rund idąc co 2 dni z kimś na noże, będąc przy tym bez formy.

Jutro Danił max w 4 i powinny być jakieś znaki zapytania przed finałem.

[Damian]

[Bombardiero]

Ja się podpiszę pewnie po 85% pomyj jakie są wylewane na konkurencję Rafole dzisiaj, ale ktoś naprawdę słaby nie doszedłby do finału z takiej drabinki. Słaby to był Novak w 2017 (Istomin) i 2018 (Chung), słaby był Roger rok temu, kiedy bronił meczowych z Sandgrenem. Gdyby faktycznie tak słaby (jak chcemy to widzieć) był dziś Novak to pewnie by nie serwował asów pod presją z Niemcem, tylko df-a, albo sam by się zaorał podczas którejś z istotnych wymian. Nawet w ATP2021 nie da się przejść 4 kolejnych rund idąc co 2 dni z kimś na noże, będąc przy tym bez formy.

Dlatego wcześniej pisałem o tym pojedynczym niewymuszonym błędzie dzisiaj i braku Thiema w pełnej dyspozycji. Jakaś niedyspozycja była, ale kiedy było trzeba, to Serb się ogarniał. Dodajmy do tego jeszcze te punkty na serwisie w kluczowych momentach. Dzisiaj ewidentnie chciał Karatseva załatwić szybko, żeby odpowiednio wypocząć na niedzielę. I tak, zgadzam się, nikt zupełnie bez formy raczej do finału nie dociera. Nie chcę mu nic ujmować. Miałem tylko wrażenie, że Zworek faktycznie jest w stanie wygrać, ale zwycięzcy dobrze kończą, a nie zaczynają. Może tak to już jest, że pomiędzy szczytem formy Rafole a resztą stawki jest taka przepaść, że nawet przeciętna wersja tej dwójki, swoją drogą z ogromnym zapasem doświadczenia, jeszcze trochę powalczy o najwyższe laury.

[DUN I LOVE]

Bo Zworek ma grę na Serba, jest wystarczająco dobrym graczem, żeby z nim wygrywać, ale czy był w stanie to zrobić przedwczoraj? Na korcie grają 2 osoby - Novak miał swoje chwile słabości, Sasza jeszcze większe. Spore rozczarowanie, ale nie wyglądał we wtorek Niemiec na kogoś, kto wyszedł na kort na chłodno wykonać misję.

[Bombardiero]

Różnie to się układa. Możesz grać dobrze przez cały turniej, a zawalić na końcu, możesz grać piach na początku, a w finale zagrać kosmos. Mimo wszystko turniej się nie kończy na połówce Novaka i wciąż jest nadzieja na coś nowego, choć to też trochę zależy od dyspozycji Serba. Jak dalej będzie tak grał w kluczowych momentach, to nie będzie łatwo.

[LokalnyEkspert]

Nie ma to jak rozegrać sobie 1 rundę w 1/2. I to w jakim stylu, kontuzjowany, ledwo ciągnący koniec z końcem. Wyniszczony poprzednimi meczami... Co za charakter.

Grzebodupca nie ma tak że ten turniej już został uratowany przed zagładą świata. Każdy z drugiego półfinału ma możliwości i tenis, aby odprawić Djoka w finale i zgarnąć pierwszego szlema więc finał powinien być całkiem dobry do oglądania.

[The Djoker]

Co wy tak żałujecie temu Djokoviciovi. Przypominam że 2 ostatnie szlemy miał pecha. Najpierw dyskwalifikacja a potem zły dzień w finale z Nadalem. Oby w niedzielę był dobry, bo mu się należy. Niech Med i Tsi wygrywają gdzie indziej. AO to królestwo Nole. Jutro stawiam na Tsitsipasa w 5ciu i na finał wychodzą zwłoki.

[jaccol55]

Co wy tak żałujecie temu Djokoviciovi. Przypominam że 2 ostatnie szlemy miał pecha. Najpierw dyskwalifikacja a potem zły dzień w finale z Nadalem. Oby w niedzielę był dobry, bo mu się należy. Niech Med i Tsi wygrywają gdzie indziej. AO to królestwo Nole. Jutro stawiam na Tsitsipasa w 5ciu i na finał wychodzą zwłoki.

[Kiefer]

Co wy tak żałujecie temu Djokoviciovi. Przypominam że 2 ostatnie szlemy miał pecha. Najpierw dyskwalifikacja a potem zły dzień w finale z Nadalem. Oby w niedzielę był dobry, bo mu się należy. Niech Med i Tsi wygrywają gdzie indziej. AO to królestwo Nole. Jutro stawiam na Tsitsipasa w 5ciu i na finał wychodzą zwłoki.

Jak będzie miał pecha ostatnie 20 szlemów, to wówczas zrobi mi się go szkoda. No tak przez minutę.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Jak typy buków na jutro?

[The Djoker]

Kto bardziej leży Djokoviciovi? Wydaje mi się, że Grek.
Nie wiem jak Nadal mógł to przegrać. Zabrakło dobrego taja, wpuścił Greka do meczu. Djoković raczej by nie przegrał z 2:0,a na pewno nie tutaj. Mógłby Grek zrobić finał, pójść krok wyżej.

[Mateusz]

Novak łatwiutko przeszedł Karacewa i już odpoczywa aż do niedzieli. Co innego mają Miedwiediew oraz Tsitsipas. Wszystko wskazuje na to, że jutrzejszy mecz rosyjsko-grecki będzie bardzo zacięty. Serb pewnie, gdzieś w pokoju hotelowym odpali sobie ów półfinał, zacierając ręce powie "a niech się zajadą czterogodzinną batalią".

[DUN I LOVE]

Zdecydowanie Grek. Danił parę razy za skórę już znalazł, także tutaj (2019).

[The Djoker]

3-1 wtedy było? Która runda?
Co do tej orki przewidywanej nie powinna mieć wpływu na
nich w finale. Przypominam Nadal 09 SF FR vs. Verdasco
F vs. Fed. Analogicznie Djoko vs Muzza ao12 SF fr i finał z Rafa najdłuższy w historii WS 5h53

[DUN I LOVE]

4. runda.

[Bombardiero]

Kto bardziej leży Djokoviciovi?

Grek. Medvedev, jeszcze na hardzie, to chyba nikomu nie leży.

Na jutro kursy 1.38-1.46 do 2.79-3.00 na korzyść Rosjanina.

[DUN I LOVE]

Na jutro kursy 1.38-1.46 do 2.79-3.00 na korzyść Rosjanina.

Dzięki. Dosyć wyraźny faworyt.