T11: Dubaj, Acapulco 2021

[Kiefer]

Nie wiem, nie oglądałem, ale tylko zasugeruję, że jest różnica między emocjonowaniem się grą (coś jak wspomniany Sonego, który jednak robi to w granicach dobrego smaku), a zachowywaniem się jak kompletny debil, coś jak Rubliow kilka lat temu, gdy oglądający mógł mieć obawy, że facet za chwilę zrobi sobie krzywdę, albo byciem małą kortową mendą jak wspomniany kilka wpisów temu Tsitsipas.

Nie no, pełna zgoda. Jest różnica pomiędzy emocjami a debilizmem. Na szczęście chłopak jest młody, więc nawet jeśli przesadza, to z wiekiem może to minąć albo chociaż trochę się zneutralizować.

+1

Ale przecież warto po obejrzeniu jednego meczu publicznie wyzywać od debili i mimochodem zrażać niektórych na samym początku kariery.

Czemu zrażać? Mnie Mario tak zaintrygował, że chyba na mecz jutro wstanę.

[Mario]

Ja mam nadzieję, że to nie o mnie było, bo w takim razie Barty średnio ogarnia czytanie ze zrozumieniem.

[DUN I LOVE]

A co w tym niewłaściwego?

Zdarzało się większości z nas tutaj pisać różne rzeczy pod wpływem emocji, Musettiemu, który jest szczylem też się pewnie zdarza czasami zapomnieć. Zastanawia mnie ten brak wyrozumiałości.

Nazywanie kogoś po kilku impulsywnych reakcjach skończonym debilem jest w mojej ocenie bardzo niewłaściwe. Obejrzałem 6-7 meczów z jego udziałem i nie zauważyłem nic odbiegającego od normy. Być może ma nierówno pod sufitem, ale chyba za mało go widzieliśmy, żeby mieć w miarę obiektywny pogląd, nie sądzisz?

[Mario]

Po pierwsze, poproszę o takie posty. Niech będzie z 10, chociaż biorąc pod uwagę, że jest ich z 30 tysięcy, to wypadałoby wrzucić ze 300.

Po drugie, moje 2 wpisy to "zewsząd można usłyszeć" i "nie wiem, nie oglądałem". I tak, w kilku miejscach można przeczytać, że z kolesiem nie wszystko jest ok, a drugi wpis to chyba dość widoczna ucieczka od zawierania zdania. Więc naprawdę ogarnijcie się trochę. Ten Musetti to żadna rodzina przecież, a taką obroną tylko go obrzydzacie.

E: Sorry, przeczytałem was zamiast nas. Zatem "po pierwsze" wycofuję.

[DUN I LOVE]

Ten Musetti to żadna rodzina przecież, a taką obroną tylko go obrzydzacie.

Ok. Jest skończonym debilem.

[Mario]

Fajnie, nie interesuje mnie to przesadnie.

[Barty]

Ja mam nadzieję, że to nie o mnie było, bo w takim razie Barty średnio ogarnia czytanie ze zrozumieniem.

Jeśli już pomyślałeś, że mogłem pisać o Tobie, to musisz mnie naprawdę mieć za jakiegoś barana.

[Mario]

Do momentu aż Kiefer nie napisał swojego, to nie myślałem, później zacząłem mieć małe wątpliwości.

[Kiefer]

Wyszło ewidentnie małe zamieszanie, chyba z mojej winy, może nie do końca jasno się wyraziłem. Jak mniemam to Bartosz miał na myśli głosy, które o nim słychać i o których wspomniałeś, Ty sam go debilem nie nazwałeś. Jedynie zgodnie z prawdę napisałem, że mnie zaintrygowałeś tymi opiniami i jestem ciekaw z kim mamy do czynienia.

[Barty]

Ee tam takie zamieszanie, jutro z powrotem będziemy się głaskać po jajach włoskach.

[DUN I LOVE]

KIefer się przestraszył, że jego szanse w kategorii "dorby duch forum" zmalały.

[Kiefer]

Nom, w ch*j.

[DUN I LOVE]

Czemu zrażać? Mnie Mario tak zaintrygował, że chyba na mecz jutro wstanę.

Gra też powinna zwrócić Twoją uwagę.

Świetny wolej w pierwszej akcji skrótu.

[Barty]

Czutka jest, to na pewno. Slajs, skróty, woleje, trudno się przyczepić. Nawet w tym serwisie jest potencjał, żeby trochę więcej darmowych punktów wpadało. Choć mam wrażenie, że często za bardzo w lewo wyrzuca piłkę do płaskiej jedynki.

[DUN I LOVE]

Też z fh chyba za dużo puszu, ale to pewnie naleciałości z cegły.

[Kiefer]

Patrzyłem z 10 minut dziś z Mugiem, mało, ale fh to takie pykanie, a z bekhendu wygląda fajnie.

[Mario]

Tam są argumenty, by konkretnie uderzać z forehandu, co widać po niektórych zagraniach, po prostu mówimy o nie w pełni ukształtowanym fizycznie facecie, którego zwyczajnie nie stać na granie w normalnym dla topowych tenisistów tempie. Przyjdzie z czasem. Bardziej bym się martwił o to, jak w przyszłości będzie w stanie bronić się na szybszych nawierzchniach, ale to na tę chwilę trochę wróżenie z fusów. Po prostu zawsze zapala mi się tu lampka, gdy widzę jednoręczny backhand, który lubi sobie poslajsować.

[DUN I LOVE]

Jeszcze niedawno Barty pisał, że tu w ogóle może być problem z wygrywaniem meczów na hard (może nie tyle stwierdzał, co miał obawy).

Jak dla mnie nie musi dobrze grać na tych nawierzchnia. Ja chcę, żeby ograł Nadala na 5 kolejnych RG. Tylko tyle.

[Kiefer]

Z Nadalem to akurat go czeka pewnie z pięć przykrych starć na początek.

[DUN I LOVE]

Nawiązywałem do jednego z Twoich wpisów, gdzie napisałeś coś według tego schematu (grube oczekiwania i na koniec "Tylko tyle.").

Widzę, że medical na korcie w Dubaju.