Liga Mistrzów 20/21

[DUN I LOVE]

Cóż, to na tyle jeżeli chodzi o tę edycję.

Katarskie derby (PSG - City) o drugie miejsce.

[Kamileki]

Real martwy, zajechany, obolały, zmęczony, krwawi, cierpi, nie da rady grać w piłkę, jest bliski eutanazji.

Przypomina się narracja o krytycznym stanie zdrowia Rafy Nadala podczas RG.

Godnie walczy Michael o nagrodę jinxera roku.

[Robertinho]

Btw Thiago to przykład fatalnej dla obu stron decyzji, bardzo by się przydał zwłaszcza przy problemach kadrowych Bayernowi, a przyszedł do wypalonego zespołu.

[DUN I LOVE]

Real Madryt triumfatorem Ligi Mistrzów 20/21.

[Nando]

Aż się qrwa zakrztusiłem chipsami jak to przeczytałem...

[Kiefer]

Dawid bardzo chce, żeby Real nie wygrał tej edycji, trzeba go zrozumieć.

Ja mówię PSG i chyba w tej sytuacji nawet im lekko pokibicuję.

[Nando]

Idzie drogą Kamilekiego i RG - szanuję

[Mario]

Miał jakieś przebłyski Liverpool, stworzyli sytuacje, ale trochę mało tego było jak na zespół, który miał odrobić dwie bramki straty. Swoją drogą, sporo mówiło się o ewentualnych problemach fizycznych Realu, a to The Reds, nie licząc ostrego początku, wyglądali na mocno zajechanych.

Jak dla mnie PSG vs City to trochę przedwczesny finał, jednak nie chce się wierzyć, że w dość normalnym sporcie da się wygrywać przez tyle lat tymi samymi piłkarzami.

[Michael Scott]

Piłkarskie szachy za nami, mecz dla koneserów. Mnóstwo błędów po obu stronach, wybitny Courtois. Real zdecydowanie poniżej swoich możliwości, wyjściowa jedenastka zdecydowanie potrzebuje odpoczynku. Pytanie brzmi: jak znaleźć czas na regenerację, skoro za moment kolejne ważne mecze w lidze, w której wciąż trzeba gonić Atleti?

Ta drużyna ma na pewno niepowtarzalny mental zwycięzcy, który być może - mam taką nadzieję - zaprowadzi ich do finału tegorocznej edycji.

[Damian]

Fajne studio teraz: Borek, Podoliński, Patyra.

[Nando]

Fajne studio teraz: Borek, Podoliński, Patyra.

Na Polsacie też

[DUN I LOVE]

[Michael Scott]

Jak jest 14 po hiszpańsku?

[Nando]

Nigdy w życiu.

[DUN I LOVE]

Jak jest 14 po hiszpańsku?

Catorce.

[Robertinho]

Miał jakieś przebłyski Liverpool, stworzyli sytuacje, ale trochę mało tego było jak na zespół, który miał odrobić dwie bramki straty. Swoją drogą, sporo mówiło się o ewentualnych problemach fizycznych Realu, a to The Reds, nie licząc ostrego początku, wyglądali na mocno zajechanych.

Jak dla mnie PSG vs City to trochę przedwczesny finał, jednak nie chce się wierzyć, że w dość normalnym sporcie da się wygrywać przez tyle lat tymi samymi piłkarzami.

Banda dziadków, tak to wyglądało. Ale tu chyba zdziwienia nie ma, albo zmienią trenera, albo dużą część składu.

[Michael Scott]

Jak jest 14 po hiszpańsku?

Catorce.

No tak, ale to musi być liczebnik z tym przyrostkiem -decima. 12 to duodecima, 13 to tercdecima, 14? Catorcedecima? Dziwnie to brzmi.

[Nando]

Miał jakieś przebłyski Liverpool, stworzyli sytuacje, ale trochę mało tego było jak na zespół, który miał odrobić dwie bramki straty. Swoją drogą, sporo mówiło się o ewentualnych problemach fizycznych Realu, a to The Reds, nie licząc ostrego początku, wyglądali na mocno zajechanych.

Jak dla mnie PSG vs City to trochę przedwczesny finał, jednak nie chce się wierzyć, że w dość normalnym sporcie da się wygrywać przez tyle lat tymi samymi piłkarzami.

Banda dziadków, tak to wyglądało. Ale tu chyba zdziwienia nie ma, albo zmienią trenera, albo dużą część składu.

Klopp powinien poszukać nowego wyzwania np w reprezentacji albo Bayern skoro Flick pewnie odejdzie. Tutaj Borussia bis się zrobiła, a na wymianę pół składu nie ma co liczyć.

[no-handed backhand]

Takie pary, że nawet nie warto siadać przed tv.

[Robertinho]

Jak jest 14 po hiszpańsku?

Catorce.

No tak, ale to musi być liczebnik z tym przyrostkiem -decima. 12 to duodecima, 13 to tercdecima, 14? Catorcedecima? Dziwnie to brzmi.

Decimocuarto brzmi lepiej?