NBA '21

[DUN I LOVE]

GOATbrook.

[Damian]

[DUN I LOVE]

Panowie, ktos ma zamiar ogladac w nocy?

[Kulfon bez moniki]

Jak zobaczę skład Indiany, i się na nich skuszę u buka to może obejrzę.

[DUN I LOVE]

Wolne mam jutro, więc chyba też coś zobaczę. Cały RS jechałem na skrótach, czas coś na żywo zobaczyć.

[COA]

Panowie, ktos ma zamiar ogladac w nocy?

Na 4 budzik.

[DUN I LOVE]

Ma to sens. Trochę mnie ścina, więc nie będę próbował wytrwać bez snu.

[Kulfon bez moniki]

GOATbrook.

Zabrakło kilku asyst, by znów pokazał wszystkim jaki jest wspaniały. Co tam, że przegrali.


Wyniki bez żadnego zaskoczenia. Ako z teko dubla eleganckie. I zaraz puszczam na Indine, niech tylko wystawia kursy.

[DUN I LOVE]

Cóż, koniec wygłupów. Czas na modlitwę do Świętego Stefana.

[Kulfon bez moniki]

Z Charlotte może mieliby jakieś szanse. Wszak ci są tak żałośni, że mogliby ograć tylko Manchester United.

[DUN I LOVE]

W kosza na pewno.

Ktoś wierzy/widzi realne szanse na zwycięstwo Warriors?

[COA]

O, widzę, że dziwkarskie kontrataki rozniosły się po innych wątkach.

[Mario]

Są czasem takie filmy, które możesz obejrzeć ze 30 razy i wciąż będą bawić, podobnie mam z piątym żółwiem ninja zawodzącym w ważnych meczach. Pacers powinni ograć, więc w PO szykują się kolejne popisy.

Kapitalny występ Tatuma, zaskakująco dobry Kemba, można by wyróżnić Tristana i Smarta, ale strasznie wąski skład mają Celtics, dlatego nie widzę potencjału na sensowną serię z Nets.

Mały plus także dla Beala, widać było, że samo bieganie sprawia mu spore problemy, a mimo to, coś tam wrzucił plus miał spory udział w tym runie z drugiej kwarty.

[Kulfon bez moniki]

Ja nie widzę ani stołecznych z Indianą, ani dziś GSW z LAL. Już prędzej uwierzę że SAS dowodzeni deRodzynem ograją drużynę z miasta Elvisa.

[Mario]

Faworytem są Wizards, wg buków też.

[Kulfon bez moniki]

wg buków też.

Bardzo się z tego cieszę. Sam jeszcze pisałeś, że Beal ma jakieś kłopoty, to kto ich pociągnie? Hachimura? A w Indianie pewnie jeszcze wróci LeVert.

[Mario]

Z tego co się orientuję, to w Pacers nie ma Turnera, Lamba i Warrena (plus niepewny Caris), a jak mam oceniać przydupasów, to jakoś wyżej cenię tych z Wizards. Ponadto Beal na jednej nodze to i tak bardzo duży plus w porównaniu obu ekip. Tzn. wiadomo, jeden mecz, może się wiele zdarzyć, ale nie po to robili taki run Wizards, żeby odpaść z Indianą Pacers.

[Kulfon bez moniki]

Z tego co się orientuję, to w Pacers nie ma Turnera, Lamba i Warrena (plus niepewny Caris), a jak mam oceniać przydupasów, to jakoś wyżej cenię tych z Wizards. Ponadto Beal na jednej nodze to i tak bardzo duży plus w porównaniu obu ekip. Tzn. wiadomo, jeden mecz, może się wiele zdarzyć, ale nie po to robili taki run Wizards, żeby odpaść z Indianą Pacers.

To się zgadza, wczoraj jeszcze niepewni byli Sabonis i Brogdon, ale postawili ich na nogi, a Caris był GTD, więc raczej na bank wróci. Reszta jest out, ale dla mnie i tak tak biorą. Turnera oczywiście szkoda.

[Nando]

Warriors musicie to utrzymać Pewnie się obudzę i będzie w plecy, ale nadzieja jest

[Kulfon bez moniki]

Ale ich zgasił tą trójka LeGOAT. Swietny mecz.