US Open 2021

[Nando]

Jestem je*niety na punkcie Serba i dla niego nie bede spal tej nocy.

Też jestem je*nięta na jego punkcie i też dziś nie będę spała.

No to ja też. +1.

Czego ty nie zrobisz dla poklasku

[Barty]

Djokovic in 3.

A gdyby Rublev był dziś na miejscu Zvereva?

[Robertinho]

Też jestem je*nięta na jego punkcie i też dziś nie będę spała.

No to ja też. +1.

Czego ty nie zrobisz dla poklasku

@Emu

[The Djoker]

Cześć Wszystkim, ja tu tylko gościnnie na moment z bratniego forum wpadłam, bo po prostu nie sposób się oprzeć poniższemu oświadczeniu .

Jestem je*niety na punkcie Serba i dla niego nie bede spal tej nocy.

Też jestem je*nięta na jego punkcie i też dziś nie będę spała. Na pohybel jinxerom!

Ideeemooo!!! Z przyjemnością czytam twoje posty na tenisnecie Mnie niestety szybko tam pogonili, ale ty sie twardo trzymasz i dzielnie bronisz dobrego imienia naszego mistrza.

[Jacques D.]

Też mu jak najbardziej życzę, ba, nawet mu kibicuję po raz pierwszy od bodaj 2011 - nie mogę się doczekać tej chwili, w której użytkownicy @Robertinho i @Mario będą zmuszeni stwierdzić, że według ich jedynych słusznych i, rzecz jasna, obiektywnych kryteriów Djokovic to tenisista bezsprzecznie LEPSZY od Federera. To oczywiście i tak ich czeka, ale z klasykiem byłoby jeszcze bardziej spektakularnie. To chyba jedyne, co mnie jeszcze jakkolwiek przyciąga do męskiego tenisa - widmo tejże chwili, właśnie.

[DUN I LOVE]

Trochę w cieniu (trochę?) drugiego semi pozostaje pierwsza potyczka. Jest to oczywiście zrozumiałe z racji polaryzacji środowisk pro i anty No1e, ale akurat pojedynek Daniiła Miedwiediewa z Felix Augerem-Aliassimem może zacząć nieśmiało odpowiedać na szereg pytań dotczących przyszłości tej gry i udziału sympatycznego Kanadyjczyka w ew. podziale tortu, który wjedzie niebawem na salony.

Główny znak zapytania i główna wątpliwość dotyczy legitymacji FAA do występu tutaj dzisiaj - czy wynika ona z przypadku i korzystnego rozwoju wydarzeń w tej sekcji drabinki, czy może jest to efekt skoku jakościowego w grze brylantu z Monte Carlo Montrealu. Jeżeli to drugie, to na ile jest to progres pozwalający na walkę o finał wielkoszlemowy w wiceliderem rankingu?

Bardzo ciekawe zagadnienia i tym większa szkoda, że obecność Raka w drugim semi, nie pozwoli na spokojne oglądanie tego meczu i obiektywne obserwacje na chłodno.

[COA]

Tylko tego brakowało.

[DUN I LOVE]

Tylko tego brakowało.

Czego, przepraszam?

[Bialas55]

Kto usunął komentarz

[COA]

Tylko tego brakowało.

Czego, przepraszam?

Zajrzy kolega do aplikacji Messenger.

[DUN I LOVE]

Kto usunął komentarz

Ja, zacznij kontrolować swoje wpisy, bo na komentarzu się nie skończy.

[Damian]

[Damian]

vs


[12] Félix Auger-Aliassime 0 - 1 [2] Daniił Miedwiediew


Jaume Campistol


Lewandowski/Olejniczak

[DUN I LOVE]

Ostro na noże poszedł tamten mecz sprzed 3 lat.

No ale obaj wtedy byli na dużo niższym poziomie niż teraz, Danił zwałszcza niesamowicie się rozwinął od tamtego czasu.

[Mario]

Też mu jak najbardziej życzę, ba, nawet mu kibicuję po raz pierwszy od bodaj 2011 - nie mogę się doczekać tej chwili, w której użytkownicy @Robertinho i @Mario będą zmuszeni stwierdzić, że według ich jedynych słusznych i, rzecz jasna, obiektywnych kryteriów Djokovic to tenisista bezsprzecznie LEPSZY od Federera. To oczywiście i tak ich czeka, ale z klasykiem byłoby jeszcze bardziej spektakularnie. To chyba jedyne, co mnie jeszcze jakkolwiek przyciąga do męskiego tenisa - widmo tejże chwili, właśnie.

Dla mnie Djokovic jest GOATem już po RG, kilka razy podkreślałem.

[no-handed backhand]

Djokovic in 3.

A gdyby Rublev był dziś na miejscu Zvereva?

Trudno powiedzieć, nigdy nie grali ze sobą.

[DUN I LOVE]

Przejrzałem H2H i trochę miażdżący okazał się fakt, że przed IO Novak miał serię 5 wygranych ze Zworkiem. Nie spodziewałem się, że było tego aż tak dużo po finale WTF18.

[Rroggerr]

Trochę w cieniu (trochę?) drugiego semi pozostaje pierwsza potyczka. Jest to oczywiście zrozumiałe z racji polaryzacji środowisk pro i anty No1e, ale akurat pojedynek Daniiła Miedwiediewa z Felix Augerem-Aliassimem może zacząć nieśmiało odpowiedać na szereg pytań dotczących przyszłości tej gry i udziału sympatycznego Kanadyjczyka w ew. podziale tortu, który wjedzie niebawem na salony.

Główny znak zapytania i główna wątpliwość dotyczy legitymacji FAA do występu tutaj dzisiaj - czy wynika ona z przypadku i korzystnego rozwoju wydarzeń w tej sekcji drabinki, czy może jest to efekt skoku jakościowego w grze brylantu z Monte Carlo Montrealu. Jeżeli to drugie, to na ile jest to progres pozwalający na walkę o finał wielkoszlemowy w wiceliderem rankingu?

Bardzo ciekawe zagadnienia i tym większa szkoda, że obecność Raka w drugim semi, nie pozwoli na spokojne oglądanie tego meczu i obiektywne obserwacje na chłodno.

Gdybym miał typować, to będzie 67 64 63 64 dla Daniła, i te nasze narracje, że ''A MOŻE FELIX W KOŃCU ZACZNIE GRAĆ NA MIARĘ POTENCJAŁU'', skończą się tak jak kończyły się z Dimitrowem swego czasu. Niewiele IMHO wskazuje, że to jest moment gdzie Felix przeskoczy z tego poziomu w porywach początku drugiej dziesiątki rankingu półkę wyżej, bo co to miałoby być? Męczenie się z past prime Agutem, fajny mecz z Tiafoe? Mało.

Ale oczywiście to jest stylistycznie dobry matchup + Danił IMHO nie jest pewniakiem w Szlemach jakim ze względu na powtarzalność w mastersach chcielibyśmy go widzieć, więc dawałbym Kanadyjczykowi większe szanse na nawiązanie walki niż powszechnie się mu chyba daje.

[Marcelo]

Żeby tylko w tym pierwszym półfinale Kanadyjczyk nie zrobił jakiegoś przykrego fiflaka i nie pokonał Daniila. Zepsułby niepotrzebnie niedzielne święto tenisa. Mając na uwadze jego dotychczasowy dorobek w meczach finałowych, nie chcielibyśmy, żeby ostateczny triumf Djokovica, dokonał się na takim niestabilnym, nieradzącym sobie z presją, młokosie. Plan jest taki. Najpierw na Zverevie , a potem gwałt na Miedwiediewie.

[balech]

Troszkę mnie zaniepokoił ten ćwierćfinal z Boticem, ale jeden słabszy mecz mógł się trafić. Felix jakoś nie imponuje tutaj, swoje zrobił, dzisiaj go żegnamy. Dawno tak nie wyczekiwałem obu semi - w jednym mój Danilek, grający w niepowtarzalnym stylu, wręcz nie do podrobienia, w drugim gość z nieprawdopodobnym potencjałem kontra GOAT.
Oby z dużej chmury spadł taki sam deszcz.