Najważniejsze, żeby nigdy się nie dał złamać i nie przyjął szczepionki. Oczywiście spłynie na niego (już spływa) fala oburzenia i nienawiści. To jest zrozumiałe. Osoby które uległy pandemiczno-sanitarnej manipulacji, gdzieś tam podskórnie wyczuwają, że robi się ich w bambuko. Z tym większą złością reagować będą na przypadki, które zbyt jawnie to uwidaczniają. Jak powiedział Mark Twain: "Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani". Nikt przecież nie lubi przyznawać się do frajerstwa.
