Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Obrazek
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

hokej pisze: 31 sty 2022, 12:13 Był, a po raz pierwszy szczytował w 2009r. Ta mina zbitego psa po finale AO powinna wyleczyć każdego fana z bezwarunkowej miłości.
Jasne, że tak, te płacze nad sobą po żałośnie sfrajerzonym meczu mogły wzbudzić tylko niesmak i uczucie obrzydzenia. To oczywiście było być może pierwsze tak wstydliwe zachowanie, bo dziura we łbie w czasie gry ujawniała się już dużo wcześniej - choćby w Wim 08 i Rzymie 06, kiedy wszyscy jarali się jakością uderzeń (faktycznie galaktyczną) nie zauważając, że pod względem taktyki grał pół poziomu nad Janowiczem i Gyrosem.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Robertinho »

Dziury we łbie to się ujawniły przede wszystkim w latach 2001-2003, po prostu potem przez chwilę była naiwna wiara, że wygrywanie seryjnie WS je wyleczyło. Tymczasem nic się nie zmieniło, co pokazały już semi AO 05 i finał TMC 05.

Być może ktoś pamięta moją rozpacz i histerię po kompromitacji z Donskojem. A tu naprawdę nie chodziło o ten mecz, tylko o to, że okazało się, że finał AO 17 nie tylko nic nie zmienił, ale wręcz jeszcze gorsza jest głowa Szwajcara. Co potwierdziło się z Del Potro, Thiemem, a kumulacją było 40-15.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: DUN I LOVE »

Nie jest to temat, który jara mnie tak jak kiedyś, ale nawet ze względu na te ekstremalnie ważne statystyki, można się tylko załamać nad wyczynami z IW18 i Wimby19. Wykorzystanie jednej z meczowych przez serwisie podczas finału IW18 to +15 tygodni jako #1 (byłby nim do Wimbledonu), a zrobienie tego samego podczas Mistrzostw 19 to kilkanaście tygodni mniej na liderze dla Djoko (800 punktów mniej szybciej by zepchnęło Serba z tronu w końcówce 19 i wydaje mi się, że nie byłby w stanie odzyskać przez to jedynki po AO20, Nadal spędziłby całą przerwę pandemiczną na jedynce, a i pewnie kilka/kilkanaście tygodni po restarcie).

2 punkty przy podaniu Rogera Federera. Pogratulować.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
pascal
Posty: 502
Rejestracja: 14 lip 2019, 23:34

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: pascal »

No ja szczerze naprawdę nie rozumiem aż takiego jechania Feda za Wm 2019. Owszem wygląda to żałośnie, biorąc pod uwagę kontekst, ale gdyby spojrzeć racjonalnie takie usztywnienie przy kończeniu długich spotkań o dużą stawkę, jeszcze w takim wieku nie jest niczym dziwnym. Rafa wczoraj oczywiście wygrał, ale w jaki sposób oddał podanie na 5:5- bez brania kontekstu w stylu iście żenującym. Różnica, że odłamał z pomocą rywala i spokojnie domknął, grając z przeciwnikiem, nad którym czuł przewagę tenisową. I za to mu wielka chwała, ale nie można nie zauważyć problemów z domykaniem spotkań, ważnych setów pomimo rozwoju rzemiosła tenisowego- ciekawe dlaczego, głowa/mental się popsuł ?- po części tak, bo przy większym zmęczeniu cierpi też koncentracja, ale przede wszystkim(subiektywnie rzecz jasna) nie ma teraz tak twardego monolitu, na którym może się w ostateczności oprzec. Szczerze kontrowersyjnie nawet uważam, że Nadal frajersko przerżnął Wimbledon 2018, gdzie był w tamtym meczu całościowo lepszym graczem od Serba.

U Szwajcara w kontekście rywalizacji Serbem, nawet biorąc pod uwagę przebieg pamiętnego meczu nie było o poczuciu przewagi mowy. Już bardziej można narzekać na TB z tamtego spotkania, ale też nieprzypadkowo późny Fed popsuł sobie bilans rozgrywek o "13 gema". I w przebiegu całej kariery, Roger też nie popisywał się w zaciętych, długich pięciosetówkach- Del Potro, Rafa(6:2 - Ao 2009, US 2009), Safin i Nalbandian(niby długo trzymał się na powierzchni, ale nomen omen w obu spotkaniach przegrywał 5:2/3 i przeciwnik tracił serwis na mecz). Z Serbem wygląda to inaczej, ale zarówno w Us Open 2010 i 2011 było widać, kto jest lepiej dysponowany fizycznie- z resztą nawet myślę, że Roger w obu spotkaniach "tankował" w niektórych momentach spotkań.

Podejrzewam, że tutaj dużo osób uprawia sporty rakietkowe, grając na punkty- ja mogę powiedzieć na przykładzie badmintona i tenisa stołowego, że bardzo często w deciderze meczów przy względnie dobrym wyniku- przewaga kilku punktów; czułem się strasznie niepewnie, wiedziałem, że gra jest labilna, fizyka średnia i mecz może się wymknąć w każdej chwili a z drugiej strony przy remisie lub niewielkiej stracie wręcz przeciwnie- było zaufanie i poczucie, że wynik meczu zależy od własnej rakietki. Oczywiście ogólny spryt, inteligencja sportowa, wszechstronność i jakość sportowa mają kolosalne znaczenie. Jednak mając doświadczenie, jak różnie zdarzało mi się wyglądać przy tym samym nastawieniu w zależności od okoliczności, uważam, że przy podobnym warsztacie najważniejszy jest stan fizyczny i subiektywne odczucie własnej gry względem przeciwnika . A z ekranu telewizora tego nie da się ocenić. I dopiero po takiej analizie powinno oceniać się mental, bo inaczej to po prostu czcze gadanie. Ale to mówię całkowicie subiektywnie- na podstawie tylko kilku tysięcy godzin gry.

Poza tym tak jak wspominał wielokrotnie Barty i Robertinho również uważam, że każdy mecz jest własną historią- bitwą na konkretnym podłożu, warunkach oraz okolicznosciach, po której ciężko o dokładne wnioski. Idealnym przykładem jest między innymi Kevin Anderson czy Hurkacz z ostanich Wimbledonów w meczach przeciwko Rogerowi- szczególnie Afrykanin- jak w miarę dobra własna forma w połączeniu ze średnim rywalem potrafi fałszować obraz. Czy to, jak wyglądał Roger na Ao 2017 z Berdychem, Niszikorim czy Nadalem a jak z Wawrinką w półfinale- to nie jest tylko kwestia dyspozycji dnia. I znowu przez długi okres grałem codziennie mecze na punkty w ping-ponga i nie raz miałem potężną bekę, jak mecze które z pozoru na zewnątrz wyglądają bardzo podobnie- przecież znów grają prawo-lewo, blisko linii, podobny wynik etc. potrafiły się zupełnie różnić z perspektywy zawodnika. I podejrzewam, że z perspektywy sportowca zawodowego tych detali musi być znacznie więcej, których po prostu uchwycić się nie da, nie będąc bezpośrednio zaangażowany w cały proces meczowy i dlatego te rozprawianie o głowie jest w dużej mierze jałowe- taktyka to już co innego.
Awatar użytkownika
Bombardiero
Posty: 22050
Rejestracja: 19 lip 2011, 20:42

Re: Australian Open 2022

Post autor: Bombardiero »

pascal pisze: 31 sty 2022, 13:37 Szczerze kontrowersyjnie nawet uważam, że Nadal frajersko przerżnął Wimbledon 2018, gdzie był w tamtym meczu całościowo lepszym graczem od Serba.
Żadna to kontrowersja, tylko święta prawda. Cały wpis zresztą bardzo trafny. ;)
MTT - tytuły (14):
2025
: Marsylia; 2024: Monte Carlo, Rotterdam; 2023: Toronto; 2022: Montreal, Newport, Eastbourne, Queen's Club, Madryt, Monachium; 2021: Metz, US Open, Parma, Barcelona

MTT - finały(10):
2024: Antwerpia, Montreal, Halle; 2022: Bazylea, Atlanta, Barcelona, Indian Wells; 2021: WTF, Antwerpia, Roland Garros
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

CajraX pisze: 31 sty 2022, 13:38 @Jacques D. W takim razie poproszę o nawiązanie w wątku pogodowym ;)
Nie tylko pogodowy, ale i każdy z nich warto przywołać. Rogera nigdy dość. A więc po kolei - ku chwale użytkownika @pascal, którego niezwykle śmiała teza o kruchości psychicznej pewnego Szwajcara wyraźnie nie przekonuje. Żeby było trudniej, w każdym z nich powinno się znaleźć nawiązanie do 40-15.


Pogoda: "Słoneczna aura potrafi na człowieka kojąco działać. Wystarczy przejść się ulicami miasta: piękna pogoda, ciepło, zieleń na drzewach, dziewczyny w krótkich spódniczkach. Trzeba tylko uważać, żeby coś człowiekowi przypadkiem nie popsuło nastroju: ot, na przykład, po powrocie ze spaceru włączasz sobie telewizor, a tam właśnie leci powtórka finału Wimbledonu 2019. I to akurat dokładnie w tym momencie, kiedy szwajcarski klaun kompromituje się przy drugiej piłce meczowej. I już czar pryska, zapominasz o słońcu, drzewach i dziewczynach, i zarówno ten dzień, jak i całe życie, wydaje ci się szare i beznadziejne."

Seksowne aktorki: "Jest wiele seksownych, a zarazem świetnych aktorek: Eva Green, Kate Winslet, Monica Bellucci. Jest również i było wielu znakomitych aktorów: Andrzej Seweryn, Klaus Kinski, Marlon Brando. Trzeba też wyróżnić aktorów niezawodowych, którzy także potrafią być znakomici. Weźmy choćby Rogera Federera, który przez całe lata udawał przed widzami, że jest poważnym tenisistą i czynił to na tyle skutecznie, że miliony na całym świecie w to uwierzyły. Nie ma co jednak ukrywać - w przypadku takich jegomości szydło zawsze wyjdzie z worka. Facet parę razy ewidentnie wyszedł z roli, a podczas Wimbledonu 2019 stało się już jasne, że do trudniejszych kreacji po prostu się nie nadaje i że bardziej niż Marlona Brando, przypomina Macieja Zakościelnego."

Rynek nieruchomości: "Poszukiwanie mieszkań w rozsądnych cenach potrafi być w dzisiejszych czasach prawdziwą udręką. To jednak nic w porównaniu do oglądania meczów Rogera Federera - a szczególnie najbardziej pamiętnego z nich. Prędzej kupisz w Warszawie 80-metrowy lokal za 5 000 zł., niż obejrzysz z przyjemnością finał Wimbledonu 2019."


Daj znać, jak mi poszło.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Lucas »

Dla mnie świetnie :D.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: DUN I LOVE »

MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

Lucas pisze: 31 sty 2022, 14:24 Dla mnie świetnie :D.
Dzięki. Mógłbym się nawet założyć, iż nie istnieje na tym forum wątek, w którym nie dałbym rady, w pełni logicznie i zgodnie z treścią danego tematu, zmasakrować Rogera Federera.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: DUN I LOVE »

Jacques D. pisze: 31 sty 2022, 14:47Dzięki. Mógłbym się nawet założyć, iż nie istnieje na tym forum wątek, w którym nie dałbym rady, w pełni logicznie i zgodnie z treścią danego tematu, zmasakrować Rogera Federera.
Najwybitniejszego szwajcarkiego sportowca w historii.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
CajraX
Posty: 8898
Rejestracja: 19 sty 2019, 21:44
Lokalizacja: Słupsk

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: CajraX »

Ale jesteście źli w tym temacie. Trochę się wam dziwię, bo naprawdę już tyle czasu minęło i Roger odchodzi w zapomnienie. Jest mimo wszystko sporo pozytywnych momentów kariery tego człowieka, a wywlekacie tylko te najgorsze. Jesteście trochę jak kobieta, która wypomina swojemu facetowi, że ten śmiał pocałować koleżankę w policzek 10 lat wcześniej. Tyle żalu o faceta który ma takie rozważania totalnie w pompie i tylko śmieje się jak przychodzą mu na konto kolejne transze z wieloletnich kontraktów. Naprawdę możecie to ciągnąć przez dziesięciolecia, ale dla mnie i tak pozostanie on najwspanialszym sportowcem na świecie. Widocznie frajer łatwiej utożsamia się z frajerem, ale często miłość jest ślepa i nie mam już ochoty na rozważania o racjonalności kibicowania komukolwiek. Każdy z wielkiej trójki ma spore wady, bo to są ludzie, a wy wmawiacie sobie, że to są jakieś mityczne postaci z legend. Jak oczekiwaliście superbohaterów bez skaz, to zapraszam do kina na kolejne części amerykańskich gniotów. Ja za Rogera umierał nie będę, ale też już się tu naczytałem tylu paszkwili na jego temat, że naprawdę nie chce mi się już zaglądać do kolejnego stworzonego przez "miłośników" tenisa bagna. Miłego taplania się.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: DUN I LOVE »

CajraX pisze: 31 sty 2022, 14:50Jak oczekiwaliście superbohaterów bez skaz, to zapraszam do kina na kolejne części amerykańskich gniotów.
Albo na mecze Rafaela Nadala.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Lucas
Posty: 30800
Rejestracja: 04 cze 2014, 21:45

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Lucas »

Jacques D. pisze: 31 sty 2022, 14:47
Dzięki. Mógłbym się nawet założyć, iż nie istnieje na tym forum wątek, w którym nie dałbym rady, w pełni logicznie i zgodnie z treścią danego tematu, zmasakrować Rogera Federera.
To a aktorze chyba najbardziej kreatywne, a jednocześnie zabawnie uszczypliwe i pewnie nawet trochę prawdziwe. Widać, że świat filmu to Twoja ulubiona niwa :)
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal

"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

Lucas pisze: 31 sty 2022, 14:53
Jacques D. pisze: 31 sty 2022, 14:47
Dzięki. Mógłbym się nawet założyć, iż nie istnieje na tym forum wątek, w którym nie dałbym rady, w pełni logicznie i zgodnie z treścią danego tematu, zmasakrować Rogera Federera.
To a aktorze chyba najbardziej kreatywne, a jednocześnie zabawnie uszczypliwe i pewnie nawet trochę prawdziwe. Widać, że świat filmu to Twoja ulubiona niwa :)
W temacie literackim i filozoficznym też mogłoby być nieźle. A co do filmu, to muszę dodać, że choć Roger kojsrzy mi się z Maciejem, to jednak i do niego sporo mu brakuje, ponieważ kobiety, przynajmniej te mi znane, sądzą, że Zakościelny jest od niego przystojniejszy.

No, ale my tu gadu gadu, a ja, tymczasem, zamiast zachwycić Cajraksa, urazilem jego delikatne uczucia. :/
Ostatnio zmieniony 31 sty 2022, 15:03 przez Jacques D., łącznie zmieniany 1 raz.
I know the pieces fit.
Spoiler:
pascal
Posty: 502
Rejestracja: 14 lip 2019, 23:34

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: pascal »

@Jacques D. Nie tyle, co mnie nie przekonuje. Po prostu uważam, że ta teza ze swej natury nie nadaje się do pozytywnej weryfikacji czy podważenia. A już na pewno WM 2019 w mojej ocenie się do tego nie nadaje, biorąc pod uwagę formę tenisową Szwajcara, ale nie wykluczam, że masz całkowitą rację w propagowaniu tej narracji. :) Przykładowo z oceną Daniła całkowicie się zgadzam, ale te jechanie po mentalu/psychice Rogera wydaje mi się co najwyżej igraszką retoryczną, chyba że celowo ma tak wyglądać. :D
Awatar użytkownika
CajraX
Posty: 8898
Rejestracja: 19 sty 2019, 21:44
Lokalizacja: Słupsk

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: CajraX »

Jacques D. pisze: 31 sty 2022, 14:59
Lucas pisze: 31 sty 2022, 14:53
Jacques D. pisze: 31 sty 2022, 14:47
Dzięki. Mógłbym się nawet założyć, iż nie istnieje na tym forum wątek, w którym nie dałbym rady, w pełni logicznie i zgodnie z treścią danego tematu, zmasakrować Rogera Federera.
To a aktorze chyba najbardziej kreatywne, a jednocześnie zabawnie uszczypliwe i pewnie nawet trochę prawdziwe. Widać, że świat filmu to Twoja ulubiona niwa :)
W temacie literackim i filozoficznym też mogłoby być nieźle. A co do filmu, to muszę dodać, że choć Roger kojsrzy mi się z Maciejem, to jednak i do niego sporo mu brakuje, ponieważ kobiety, przynajmniej te mi znane, sądzą, że Zakościelny jest od niego przystojniejszy.

No, ale my tu gadu gadu, a ja, tymczasem, zamiast zachwycić Cajraksa, urazilem jego delikatne uczucia.
Nie musisz się martwić. Nie uraziłeś mnie i jak najbardziej masz prawo do swojego zdania, a nawet do nienawiści :) Ja natomiast skorzystam z prawa do zaniechania obserwacji niniejszego gównowątku.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

pascal pisze: 31 sty 2022, 15:00 Przykładowo z oceną Daniła całkowicie się zgadzam, ale te jechanie po mentalu/psychice Rogera wydaje mi się co najwyżej igraszką retoryczną, chyba że celowo ma tak wyglądać. :D
Jeśli widziałeś parę moich wpisów na przestrzeni lat, to myślę, że możesz znać odpowiedź. ;]

@CajraX Jest tylko jedna osoba w tenisie, której rzeczywiście nie cierpię/nie znoszę/nienawidzę i zdecydowanie nie jest nią Roger Federer, który tak naprawdę jest mi dziś kompletnie obojętny.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2022, 15:11 przez Jacques D., łącznie zmieniany 2 razy.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: DUN I LOVE »

pascal pisze: 31 sty 2022, 15:00A już na pewno WM 2019 w mojej ocenie się do tego nie nadaje, biorąc pod uwagę formę tenisową Szwajcara, ale nie wykluczam, że masz całkowitą rację w propagowaniu tej narracji. :)
Przecież on wtedy przez zdecydowaną większość meczu był lepszym zawodnikiem od Novaka i wszyscy - z Serbem na czele - zgodnie tak twierdzą.

Są pewne granice, naprawdę i ciężko to włożyć na półkę z zaciętymi meczami, przegranymi po walce. Jak już doprowadził do takiej sytuacji to jego obowiązkiem jest ją wykorzystać, jeżeli się aspiruje do statusu najwybitniejszego w historii. Nie widzę sensu usprawiedliwiania tamtej kompromitacji.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
CajraX
Posty: 8898
Rejestracja: 19 sty 2019, 21:44
Lokalizacja: Słupsk

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: CajraX »

@Jacques D. Rozumiem, ale po Twoich wypowiedziach dochodzę jednak do wniosku, że to nie jest do końca prawda z tą obojętnościa. Obojętny jest, np. Dun i to bardzoej widać w jego słowach.
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7701
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Gorzkie żale fanów niedoszłego GOAT-a

Post autor: Jacques D. »

CajraX pisze: 31 sty 2022, 15:14 @Jacques D. Rozumiem, ale po Twoich wypowiedziach dochodzę jednak do wniosku, że to nie jest do końca prawda z tą obojętnościa. Obojętny jest, np. Dun i to bardzoej widać w jego słowach.
Spytaj o to @pascal , myślę, że może Ci całkiem nieźle wyjaśnić naturę moich wypowiedzi. ;}
I know the pieces fit.
Spoiler:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 4 gości