Tak patrzę na wyniki i w 2016 roku przegrał 2 duże finały na trawie do Murraya (ciężko mieć pretensje) i IW do Djokovicia, a później jednak zaczęły się kontuzje i trudno było złapać rytm. Na pewno coś powinien był wygrać po Brisbane 2016, ale w zasadzie od 4 lat on walczy głównie ze słabościami swojego organizmu. Cegła 2017 to w zasadzie ostatni dłuższy okres regularnych startów.Mario pisze: ↑06 maja 2022, 9:57 Raonic po prostu w pewnym momencie zapadł na berdychozę (nie ma co się dziwić, wszyscy się z nim spotykali, więc ktoś musiał złapać) i przestał wygrywać turnieje, poza tym, niewiele można mu zarzucić.
Inna sprawa, że przy jego zdrowiu, musiał trochę ograniczać kalendarz, więc nie leciał na pierwszy lepszy kurnik ponabijać licznik.
Nie wiem, ale postrzegam Milosa odrobinę wyżej niż Nishikoriego. Przy lepszym zdrowiu mógłby być wyraźnie najlepszym graczem swojego marnego pokolenia.