Cały czas za mało na Rafę.Jankus pisze:Gra jak natchniony Gulbis.

Cały czas za mało na Rafę.Jankus pisze:Gra jak natchniony Gulbis.
Ale tak czy owak, czy to tylko moje wrażenie, że ogólnie po tym powrocie Rafa gra bardziej, jak na początku kariery, czyli bardziej defensywnie i stąd ta porażka w MC z Djokerem, a teraz kłopoty z Safinowo-Rosolowym Gulbisem...?DUN I LOVE pisze:Cały czas za mało na Rafę.Jankus pisze:Gra jak natchniony Gulbis.
robpal pisze:Klaun.
robpal pisze:Jeszcze raz bym się zacytował, tym razem w odniesieniu do Hiszpana.
Del Fed pisze:Soda w formie dałby dziś może radę.
Możesz to widzieć i tak, ale po mojemu byłby zdolny wygrać więcej pkt serwisem i był znacznie lepszy psychicznie, poza finałami GS. Po prostu potrafił to zrobić, zamknąć mecz, dokończyć dzieła. Łotysz drugi raz w tym roku tego NIE zrobił przeciwko Rafie, a miał swoje szanse. Pięknie walczył, świetnie wracał, ale liczy się kto wygrał.Jankus pisze:Del Fed pisze:Soda w formie dałby dziś może radę.
DUN I LOVE pisze: ale jest to już raczej melodia przeszłości.
Trochę sobie żartuję, ale jeśli, nawet nie będąc w pełni sił, Rafa potrafi wyjść na kort z obroną wystarczającą na tak mocno i celnieDel Fed pisze:Możesz to widzieć i tak, ale po mojemu byłby zdolny wygrać więcej pkt serwisem i był znacznie lepszy psychicznie, poza finałami GS. Po prostu potrafił to zrobić, zamknąć mecz, dokończyć dzieła. Łotysz drugi raz w tym roku tego NIE zrobił przeciwko Rafie, a miał swoje szanse. Pięknie walczył, świetnie wracał, ale liczy się kto wygrał.Jankus pisze:Del Fed pisze:Soda w formie dałby dziś może radę.
Schodząc z korty miał szczera (chyba) łzy w oczach... Sporo dzisiaj zostawił na tym korcie. Aż byłem w szoku.DUN I LOVE pisze:Widzę dużo podobieństw w charakterze do Stana. Mentalność nie pozwala tym ludziom na przekroczenie pewnych granic[...], Gulbis ponownie przegrywa mecz z Nadalem, gdzie niewiele może sam sobie zarzucić.
Ok rozumiem, ja się już chyba po prostu do tego rodzaju "trollingu" RN przyzwyczaiłem.Jankus pisze: ale jeśli, nawet nie będąc w pełni sił, Rafa potrafi wyjść na kort z obroną wystarczającą na tak mocno i celnie bijącego Gulbisa, to naprawdę trudno było się choć trochę nie zaśmiać
Gulbis to jeden z moich lubionych tenisistów, ale bądźmy w zgodzie z faktami: Soderling to trochę wyższa półka, to dwukrotny finalista turnieju WS, który potrafił rok po roku potwierdzić formę na RG. No i jedyny, który ograł tam Rafę. Nawet po lekturze dzisiejszego meczu jestem jednak przekonany, że Robin w formie potrafiłby bić i mocniej, i nawet celniej niż to robi Ernests. W mojej ocenie Soderling w najlepszych latach, kiedy Djoko nie był tak mocny, grał tenis na poziomie ówczesnego Top-3, mimo, że nigdy tam nie dotarł.Jankus pisze:Trochę sobie żartuję, ale jeśli, nawet nie będąc w pełni sił, Rafa potrafi wyjść na kort z obroną wystarczającą na tak mocno i celniebijącego Gulbisa, to naprawdę trudno było się choć trochę nie zaśmiać
Tak sobie piszę, jakoś nie boli mnie wynik tego meczu (obrazek wygrywającego Rafy na cegle jest dla mnie tak oczywisty, że aż obojętny). Szkoda mi jedynie Gulbisa, któremu taki sukces jest potrzebny jak psu buda - byłby to wymarzony zastrzyk motywacji do dalszych porcji ciężkiej pracy, a z tym bywało różnie, o czym wiemy.robpal pisze:Nie zapomnij Dawidzie napisać, że Ernests wygrał w meczu o trzy punkty więcej.
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 3 gości