Nie bez powodu ma zagrać w Bazylei.lake pisze:Brakuje tylko żeby Rafa zlał Federera w hali.

Nie bez powodu ma zagrać w Bazylei.lake pisze:Brakuje tylko żeby Rafa zlał Federera w hali.
Robertinho pisze:Nie bez powodu ma zagrać w Bazylei.lake pisze:Brakuje tylko żeby Rafa zlał Federera w hali.
Bo chciał zostać tym kimś, kto zastopuję RafęMario pisze:Wiem, że to co napiszę nie wiele ma wspólnego z duchem sportu, ale na cholerę on ogrywał Paire'a. Chyba wiedział co się szykuje w finale, a dla kogoś takiego jak Federer 240 punktów nie jest warte takiej kompromitacji.
Dokładnie.Robertinho pisze:Biedna Dziadzia. Przegra wcześnie - źle, nie przegra - jeszcze gorzej.Coś mi się wydaje, że Roger ma dzisiejszą porażkę centralnie w tyle i tam też powinni mieć ją jego fani. Miał łatwą drabinkę, więc warto było się trochę przyłożyć i ten finał zrobić. Szwajcar planuje zasadzić się na 3-4 turnieje w sezonie, ale ranking jednak musi jakiś tam utrzymać. Finał Rzymu był jaki był, ale ani bym na jego podstawie nie skreślał Federera, ani nie przyznawał z góry kolejnych tytułów Rafie.
Bez przesady kurde. Mecz jak mecz. Federer musi takie grać jak ma jeszcze coś ugrać. Wiadomo, że cegła to nie jest nawierzchnia na której szło mu najlepiej i na 100% nie spinał się. Finał był miłym dodatkiem do potrzebnych mu punktów i tyle. Ważne, że Federer w nim był a Ci co go gonią nie.Mario pisze:Wiem, że to co napiszę nie wiele ma wspólnego z duchem sportu, ale na cholerę on ogrywał Paire'a. Chyba wiedział co się szykuje w finale, a dla kogoś takiego jak Federer 240 punktów nie jest warte takiej kompromitacji.
Czy tylko mnie się wydaje, że my (prawie) wszyscy tak mówimy od co najmniej 5 lat?Robertinho pisze: Ten triumfalny pochód Nadala nie będzie trwać wiecznie, .
Co roku, z większą nadzieją.Jacques D. pisze:Czy tylko mnie się wydaje, że my (prawie) wszyscy tak mówimy od co najmniej 5 lat?Robertinho pisze: Ten triumfalny pochód Nadala nie będzie trwać wiecznie, .
I co jakieś czas mleczko się rozlewa. Ujechanie i obniżka formy, bądź przerwa w grze są nieuniknione, zwłaszcza przy takim przelocie, jaki już zdołał zrobić w tym sezonie.Jacques D. pisze:Czy tylko mnie się wydaje, że my (prawie) wszyscy tak mówimy od co najmniej 5 lat?Robertinho pisze: Ten triumfalny pochód Nadala nie będzie trwać wiecznie, .
Oczywiście. Pytanie, czy w ogóle starczy paliwa do Wimbledonu, czy siądzie już podczas RG. Myślę, że po Wimblu Rafa zagra około 15 meczów do końca sezonu.Robertinho pisze: Ujechanie i obniżka formy, bądź przerwa w grze są nieuniknione, zwłaszcza przy takim przelocie, jaki już zdołał zrobić w tym sezonie.
Nie tak dawno miał 7 miesięcy przerwy, także i ten organizm ubiega się o swoje.Jacques D. pisze:Czy tylko mnie się wydaje, że my (prawie) wszyscy tak mówimy od co najmniej 5 lat?Robertinho pisze: Ten triumfalny pochód Nadala nie będzie trwać wiecznie, .
7 spotkań na US Open i jeszcze jakieś dwa mniejsze turnieje ?robpal pisze:Oczywiście. Pytanie, czy w ogóle starczy paliwa do Wimbledonu, czy siądzie już podczas RG. Myślę, że po Wimblu Rafa zagra około 15 meczów do końca sezonu.Robertinho pisze: Ujechanie i obniżka formy, bądź przerwa w grze są nieuniknione, zwłaszcza przy takim przelocie, jaki już zdołał zrobić w tym sezonie.
Pewnie tak. WTF i Bazylea.SebastianK pisze:7 spotkań na US Open i jeszcze jakieś dwa mniejsze turnieje ?
WTF ? Nie widzę tego. To nie jest nawierzchnia dla niego. Tam każdy mecz jest dla niego o życie. Tu bym raczej stawiał na Federera. Bo myślę, że Novak w tym sezonie stał się celem i jak na razie trafiają go dość często.DUN I LOVE pisze:Pewnie tak. WTF i Bazylea.SebastianK pisze:7 spotkań na US Open i jeszcze jakieś dwa mniejsze turnieje ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 3 gości