Roland Garros 2022

[LokalnyEkspert]

Jeszcze to 40:15 nie przeszło? Dalej dupa boli?

Nie na tyle mocno, abym zaczął chcieć w niej grzebać.

[Bombardiero]

[jaccol55]

Jeszcze to 40:15 nie przeszło? Dalej dupa boli?

Nie na tyle mocno, abym zaczął chcieć w niej grzebać.

Ty masz jakieś kompleksy analne, że non stop poruszasz te tematy?

[Nando]

[LokalnyEkspert]

Jeszcze to 40:15 nie przeszło? Dalej dupa boli?

Nie na tyle mocno, abym zaczął chcieć w niej grzebać.

Ty masz jakieś kompleksy analne, że non stop poruszasz te tematy?

Nie, a Ty tak, że to pierwsza myśl jaka przyszła Tobie do głowy?

[Mueller_Weiss]

Obserwując ten turniej z nieukrywaną i narastającą z minuty na minutę frustracją, podjąłem ciężką decyzję o rejestracji na forum. Czytam was od dłuższego czasu, z reguły z większością się zgadzam, natomiast skala, nawet nie wiem jak to nazwać, zidiocenia, ignorancji, czołobitności, no wszystkiego po trochu - przekroczyła granice mojej tolerancji.

Jako człowiek wykształcony robię wszystko by nie reagować nazbyt emocjonalnie, dlatego też bardzo długo starałem się przed samym sobą zracjonalizować obserwowane zjawisko, swego rodzaju zapalnikiem, który przelał czarę goryczy okazała się rozmowa w temacie Rafaela Nadala o syndromie Muellera-Weissa. Tak się akurat składa, że mam kolegę, którego całkiem dobra koleżanka studiowała zaocznie medycynę na jednej z renomowanych uczelni, a jej głównym obiektem badawczym był właśnie wspomniany syndrom. Z racji tego, że wspomniany kolega opowiedział mi to i owo, posiadam całkiem gruntowną wiedzę w omawianym zakresie, stąd też komunały, by nie rzecz kocopoły wypisywane przez jednego z userów doprowadziły mnie do białej gorączki. Niestety nie pamiętam, pod jaką ksywką występuje tu ów jegomość, co zresztą nie jest szalenie istotne, ale zalecam mu doedukować się w paru sprawach, albowiem robienie z siebie głupka na forum nie jest najlepszą metodą autopromocji.

W kwestii zakończonego finału nie mam zbyt wiele do dodania. Różnica w jakości obu zawodników była aż nazbyt dostrzegalna. Tenis ma to do siebie, że selekcja odbywa się w bardzo prosty sposób, tj. w zakresie posiadanych punktów, które dopuszczają danych zawodników do danych turniejów. Z jednej strony wydaje się, że jest to segregacja optymalna, z drugiej jednak od czasu do czasu dochodzi do takich meczów. Gdyby odnieść to do środowiska naukowego, z którego zresztą się wywodzę, dzisiejsze starcie przypominało debatę profesora lub przynajmniej doktora habilitowanego z medycznym debilem, którego iloraz inteligencji nie przekracza jakiejś niskiej (bodajże 80 punktów) wartości. W świecie nauki jest to sytuacja hipotetyczna, bo na żadne konferencje nie zapraszamy debili, na kort centralny w Paryżu niestety takowy wstęp miał i wyszła z tego jedna wielka kupa.

Dziękuję za uwagę i witam wszystkich forumowiczów.

[lake]

Nie wiem czy pijesz do tych, którzy bronią kontuzji Rafy czy do tych którzy z niej dworują. Choć pierwszy akapit wskazuje raczej na to pierwsze. Tak czy inaczej wypadałoby jednak rozwinąć swoją wiedzę, nawet jeśli jest tylko oparta na opowiadaniach kolegi, który ma zaocznie studiującą koleżankę, zanim kogoś nazwie się idiotą. Tym bardziej przy jednak stosunkowo rzadkiej chorobie, na temat której nie ma zbyt wielu publikacji, a już na pewno nie w języku polskim. Ale proszę :

Leczenie początkowe jest zachowawcze i obejmuje leki przeciwzapalne, niestandardowe ortezy, odlewy krótkich nóg i ograniczenie aktywności. Stosowanie ortez może skutecznie zmniejszyć ból i poprawić funkcjonowanie
Zespół Muellera-Weissa jest prawdopodobnie wieloczynnikową chorobą trzeszczki stępu, związaną z przewlekłym bocznym przeciążeniem nieoptymalnie skostniałej kości, która jest predysponowana do ośrodkowego niedokrwienia. Zespół Muellera-Weissa może skutkować niepełnosprawnością i deformacją; jednak lepsze zrozumienie tej choroby i jej przejawów radiologicznych może pozwolić na wczesną diagnozę i lepsze leczenie w przyszłości.

Read More: https://www.ajronline.org/doi/full/10.2 ... mobileUi=0
W przeciwnym razie wyglądasz na pierwszego lepszego demagoga, który coś wie, ale nie powie. W swoim mniemaniu nie musi, bo przecież jest wykształcony, wywodzi się ze środowiska naukowego, więc siłą rzeczy musi być ekspertem i wszyscy powinni mu wierzyć na słowo. Czyżby wjechał JD 2.0?
Oczywiście niezależnie od powyższego witam i zachęcam do częstego pisania.

[Robertinho]

Dobrze, że nawet przez sekundę tego gó*na nie oglądałem. Biedny Grzebodup, modlący się o każdy kolejny dzień z możliwością trzymania rakiety w rączkach, chwyta za serce.

Sasza pokpił sprawę, tam jeszcze nie wszystko było stracone. Trzeba było wracać szybko na tym wózku na kort i grać. Nadal wreszcie zagrałby z kimś jak równy z równym.

Zazdroszczę.

[lake]

Strasznie spartolone losowanie. To był finał z zimniejszą temperatura, niż ten, na którym Ruud robił sweet focie. Owszem były bajgle do Fedovica, ale sama magia nazwiska robiła swoje. Oczywiście człowiek się cieszy, ale jak to porównać do trzech ostatnich wygranych szlemów? No nudny dzień w biurze, jak wczoraj Iga. Walenie w bh Ruuda można było zakładać w ciemno przed finałem. Najłatwiejszy finał RG ever Rafy.

[DUN I LOVE]

Ma też swoje plusy, bo przynajmniej można było wyjść z domu, a przy Rafole znowu by człowiek siedział nie wiem po co. Tak wszystko zostało wyjaśnione w tygodniu.

[Mueller_Weiss]

Nie wiem czy pijesz do tych, którzy bronią kontuzji Rafy czy do tych którzy z niej dworują. Choć pierwszy akapit wskazuje raczej na to pierwsze. Tak czy inaczej wypadałoby jednak rozwinąć swoją wiedzę, nawet jeśli jest tylko oparta na opowiadaniach kolegi, który ma zaocznie studiującą koleżankę, zanim kogoś nazwie się idiotą. Tym bardziej przy jednak stosunkowo rzadkiej chorobie, na temat której nie ma zbyt wielu publikacji, a już na pewno nie w języku polskim. Ale proszę :

Leczenie początkowe jest zachowawcze i obejmuje leki przeciwzapalne, niestandardowe ortezy, odlewy krótkich nóg i ograniczenie aktywności. Stosowanie ortez może skutecznie zmniejszyć ból i poprawić funkcjonowanie
Zespół Muellera-Weissa jest prawdopodobnie wieloczynnikową chorobą trzeszczki stępu, związaną z przewlekłym bocznym przeciążeniem nieoptymalnie skostniałej kości, która jest predysponowana do ośrodkowego niedokrwienia. Zespół Muellera-Weissa może skutkować niepełnosprawnością i deformacją; jednak lepsze zrozumienie tej choroby i jej przejawów radiologicznych może pozwolić na wczesną diagnozę i lepsze leczenie w przyszłości.

Read More: https://www.ajronline.org/doi/full/10.2 ... mobileUi=0
W przeciwnym razie wyglądasz na pierwszego lepszego demagoga, który coś wie, ale nie powie. W swoim mniemaniu nie musi, bo przecież jest wykształcony, wywodzi się ze środowiska naukowego, więc siłą rzeczy musi być ekspertem i wszyscy powinni mu wierzyć na słowo. Czyżby wjechał JD 2.0?
Oczywiście niezależnie od powyższego witam i zachęcam do częstego pisania.

Oczywiście, że piję do tych, którzy bronią kontuzji Nadala. W zasadzie to piję do jednego, który próbuje pozować na eksperta w sprawach medycyny, a stawiam, że w porywach być może zaliczył semestr na medycynie nim go wywalili albo skończył jakąś szkołę policealną dla pielęgniarzy. Otóż, płynnie przechodzę do kolejnego zdania w twojej wypowiedzi, tak się składa, że sporo od tego kolegi się dowiedziałem i naprawdę nie musisz mi wstawiać linków do jakichś internetowych publikacji, gdyż sam spokojnie mógłbym takową popełnić. Niemniej jednak forum internetowe ukierunkowane na tenis nie jest chyba najlepszym miejsce do stricte medycznych rozwiązań. Po prostu niech Michael Scott, bo sprawdziłem jak on tam się nazwał, daruje sobie pisanie o sprawach, o których nie ma pojęcia. Inna sprawa, że nie wiem za bardzo, o czym miałby pisać, ale to już nie mój problem.

Jeśli chodzi o drugi akapit, wybacz ale średnio interesuje mnie na kogo w twoich oczach wyglądam. Kiedy ty świętujesz sukcesy człowieka, z którym w życiu nie zamieniłeś nawet słowa i toczysz na forum wojenki z każdym, kto napisze o nim złe słowo, ja zajmuję się sprawami dalecy wyższymi, stąd też naukowe dyskusje będę prowadzi z ludźmi do tego predysponowanymi, choćby tytułami naukowymi, a z wami mogę rozmawiać o tenisie i innych bardziej przyziemnych sprawach. I nie wiem kim jest JD, stąd też nie wiem czy jestem jego ulepszoną wersją, po wydźwięku wpisu sądzę jednak, że porównujesz mnie do jakiegoś leszcza, dlatego nie czuję się zaszczycony.

Również niezależnie od powyższego witam.

[LokalnyEkspert]

[Michael Scott]

Ale witam witam, jeśli to troll to naprawdę fachowa robota i podziwiam, że komuś się chciało. Jeśli nie, to myślę, że wygrał kategorię największego buca dwoma postami, przykrycie czapką Jacquesa D. to osiągnięcie równie imponujące co czternaście RG Nadala.

[DUN I LOVE]

Biedny Żak. Nic nie zrobił, a już obrażają i ujmują jakości.

[Mueller_Weiss]

Michaelu, językiem memów możesz sobie rozmawiać z kolegami z grup facebookowych dla szukających pracy, tutaj jednak oczekiwałbym konkretów. Niemniej jednak sam proponowałem by nie zajmować się medycyną na forum mtenis, dlatego jeśli chcesz coś skorygować, przyznać się do błędu, przeprosić, czy po prostu czegoś się ode mnie dowiedzieć to zapraszam na prywatną wiadomość tudzież do kontaktu mailowego.

Ze swojej strony, przepraszam administracje i moderację forum za ten bezprzedmiotowy wpis.

[Michael Scott]

A z czego mam się tłumaczyć przed odrealnionym, zarozumiałym bucem, który ma "kolegę, którego całkiem dobra koleżanka studiowała zaocznie medycynę na jednej z renomowanych uczelni" xD Litości, tępi megalomani z przerośniętym ego nie są dla mnie partnerem do dyskusji na jakiekolwiek tematy, nie tylko te związane z moim kierunkiem studiów (tak, moim, nie "kolegi koleżanki") który - tak się składa - jest kierunkiem lekarskim i nie zaocznie (XD) i też na renomowanej uczelni.

[DUN I LOVE]

Majkelku, 6K postów, propsuję.

[Mueller_Weiss]

Widzę, że jakiekolwiek parafrazy, nawiązania i inne podobne do utworów filmowych tudzież literackich przekraczają twoje możliwości poznawcze, dlatego tym razem sobie odpuszczę. Moje wykształcenie jest jak najbardziej koherentne, by prowadzić dyskusje w zakresie medycyny, dlatego też bardzo zirytował mnie twój całkowicie oderwany od rzeczywistości wpis w temacie zawodniczym. Ale skoro faktycznie studiujesz medycynę, to świetnie. Mam nadzieję, że idzie ci choć trochę lepiej niż w pozostałych dziedzinach życia, niemniej przyjacielu sygnalizuję, że to ostatni moment, by wziąć się w garść, albowiem w tej chwili masz tempo, by zostać co najwyżej pomocnikiem salowego.

[Michael Scott]

Majkelku, 6K postów, propsuję.

Dziękuję, eh, szkoda, że w takich nieprzyjemnych okolicznościach. Mogłem znacznie lepiej wykorzystać mój 6000. post, no cóż, szansa przepadła.

[DUN I LOVE]

Musisz przypilnować numeru 6666.