Ano, żeby wywalić Fabsterów z top 2, to trzeba było ich deportować/ nie wpuszczać do kraju/pozbawić turniej WS punktów, bo bez tej "małej" pomocy wiecznie zdolna młodzież nie dałaby sobie rady.

Ano, żeby wywalić Fabsterów z top 2, to trzeba było ich deportować/ nie wpuszczać do kraju/pozbawić turniej WS punktów, bo bez tej "małej" pomocy wiecznie zdolna młodzież nie dałaby sobie rady.
No ale ostateczne rozstrzygnięcia nie mają wpływu na kształt top 2 za 11 dni. Jedynie na jego kolejność. Podobnie miejsca 3-4 zarezerwowane dla odpowiednio dla Serba i Hiszpana. No chyba, że wygra Ruud, to wskoczy na 4.
Jaja. Ale tu nie chodzi o to aby zachować dla wszystkich punkty za 2021 i przedłużyć ja o dwa lata (abstrahując od tego, że przez koronę i do trzech przedłużali za niektóre turnieje - np. Rafa trzyma jeszcze trochę pkt za Kanadę 2019 xD), a jedynie dla objętych banem Rosjan i Białorusinów. To byłoby idealne rowiązanie.
Jeśli chodzi o tegoroczny Wimbledon to mamy przede wszystkim wojenkę na linii ATP -- AELTC. Natomiast w przypadku pandemii coś trzeba było zrobić tyle, że zrobili znacznie za dużo i minimum o cały rok (najpóźniej w lipcu 2021 powinniśmy wrócić do stuprocentowej normalności) rozwalili liczenie punktów.DUN I LOVE pisze: ↑10 cze 2022, 12:49 A ja bym nic nie robił z rankingiem i pozwolił mu żyć swoim życiem.
Z Wimbledonu się zrobił cyrk bo wjechała polityka na pełnej. ATP poczuło okazję i chcąc pokazać, że nie są cieniasami zrobili radykalny krok ogłaszając usunięcie pkt za tegoroczną edycję. Pod publiczkę decyzja Anglików, dla zyskania rozgłosu decyzja ATP. Najbardziej tracą na tym tenisiści podobnie jak najwięcej traci zwykły człowiek na gierkach ludzi u władzy.DUN I LOVE pisze: ↑10 cze 2022, 12:55 Mówię o Wimbledonie, panedmia jasna sprawa, chociaż i tam bym robił tylko tak, że punkty z 2019 zostają tylko tam, gdzie tour był zawieszony (tj. od marca do końca sierpnia). Od USO20 normalny ranking.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości