Wimbledon 2022

[Fighter]

Nie zabrakło, po prostu wszedłem w wersji light, żebyś nie wyskoczył z meltdownem po trzech wpisach.

Kontynuuj, obiecuję podkręcić poziom.

Teraz Twoja kolej, ale skoro się nie odnosisz do kogo to było kierowane, to przyjmuje, że moja interpretacja była trafiona.

Lake, Michael Scott, SebastianK, Anula, plus kilku innych, którzy denerwują tylko trochę, więc nie ma sensu wymieniać z "nazwiska".

A co do wypunktowania, gdzie niby tego dokonałeś? Chyba, że to dla Ciebie synonim zaczepienia, bo to nawet Ci się udało.

No i widzisz jaki paradoks, a zarazem hipokryzja z Ciebie bije. Ty możesz zaczepiać i pić do kogoś, a jak ktoś się odniesie to już jaki bezensowny wjazd personenalny z typerami, bo ktoś raczył wczoraj zauważyć zdarte typy Twojego funfela. Słabo Mario, stać Cię na więcej.

[Mario]

Przede wszystkim wszedłeś między wódkę, a zakąskę. I czym mój bezsensowy wjazd personalny różni się od Twojego? Chyba nie spodziewałeś się, że po swoim wpisie dostaniesz coś w stylu: tak, Fighter, masz rację. I broń Boże nie zamierzam bronić Dawida, zupełnie mnie te wasze zabawy w F1 nie obchodzą, po prostu myślałem nad ripostą jakieś 8 sekund (tu plus dla Ciebie, że też szybko odpowiadasz, przynajmniej chce się to kontynuować) i skojarzyłem, że coś tam wczoraj znowu Ci nie pasowało.

[LokalnyEkspert]

Tu mamy jednak rzekomo trochę wyższy poziom, a Hiszpan, również rzekomo, jest umierający i cudem w ogóle wstaje rano z łóżka.

A prawda jest taka, że jakby rzeczywiście mu coś dolegało to nie byłby w stanie rywalizować na zawodowym poziomie.

[Robertinho]

Panowie jakaś inba w typerku i ja nic nie wiem? Już lecę. Mówić mi takie rzeczy, oznaczać itp.

[Kiefer]

Już nie chcę mi się pruć japy o to, co nasz ulubieniec wyrabia. Oby Hilmy pokazał, że to semi to coś więcej niż prezent od okoliczności, tyle.

Spokojnie, co nie uda się Nickowi, Novak zrobi z uśmiechem na ustach. Tutaj chyba nie ma innego wyjścia.

Ja już nawet pomijam potencjalne kwestie klasyczne, że tak powiem. Ale to co wyczynia Nadal, to już jest nawet gorsze niż prawie-Klasyk Sereny, kiedy darło się włosy z głowy nad upadkiem i zeszmaceniem rozgrywek kobiecych.

Pamiętam jak wówczas twierdziłem, że na szczęście w męskich rozgrywkach wersja Sereny bis jest niemożliwa. XD

[Robertinho]

Spokojnie, co nie uda się Nickowi, Novak zrobi z uśmiechem na ustach. Tutaj chyba nie ma innego wyjścia.

Ja już nawet pomijam potencjalne kwestie klasyczne, że tak powiem. Ale to co wyczynia Nadal, to już jest nawet gorsze niż prawie-Klasyk Sereny, kiedy darło się włosy z głowy nad upadkiem i zeszmaceniem rozgrywek kobiecych.

Pamiętam jak wówczas twierdziłem, że na szczęście w męskich rozgrywkach wersja Sereny bis jest niemożliwa. XD

Owszem, nie Ty jeden wyrażałeś takie przekonanie dodajmy.

[Mario]

Ciekawe co zrobi Hiszpan. Z Serbem szans nie ma zadnych w tym stanie. Z Norrie i Kyrgiosem juz niekoniecznie. Pewnie Serb zagra pierwszy. Rafa zobaczy co sie stanie (a noz Serb ustrzeli kogos). Jesli w finale bedzie czekal Nole to wpusci do finalu Nicka. Jesli jakims cudem bedzie czekal Norrie to mysle ze bedzie walczyl.

Właśnie dzięki temu, że Nadal tak nie myśli, ma dziś 22 Szlemy i szansę na kolejnego w niedzielę. Co złego by o nim nie powiedzieć, to kalkulować nie będzie.

[lake]

No i brakło argumentu. Sam zaczynasz rzucać w eter teksty, które w domyśle mają zakłuć MS i Lake'a, a potem płacz, że ktoś się odniósł i wypunktował.

Eee tam, nie zwracam uwagi na posty pisane pod wpływem zaślepienia nienawiścią do Fascynującego serwującego 20 km/h wolniej niż zwykle, a i tak paziującego gamonia ze stajni Mario. Aczkolwiek co raz zabawniej brzmi, ta czysta kartka czy zawieszenie broni w obliczu ciągłego podszczypywania przy byle okazji. No ale znając życie pewnie będzie obracanie kotka ogonem, bo przecież to ja prowokuję. A że samą obecnością na forum co już zresztą nie raz zostało przyznane? Kto by tam dbał o szczegóły. Ale luz, mogę poczytać coś odkryciu pór roku, procesach zachodzących w mojej głowie czy co tam jeszcze wyjdzie spod palca.

[Fighter]

Wszedłem, a i owszem, bo dla mnie takie generalizowanie jest zwyczajnie głupie i nie wiem do końca co to ma na celu poza wiadomym umniejszeniem samemu sportowcowi i wbiciu szpilki osobom, o których wyżej już prawiłem. Odniosłem się sensownie, bo Ty nie masz takich spectrum osobowości w swoim gronie, więc powinieneś być zadowolony. Kolejna hipokryzja to fakt, że właśnie co teraz przypomniałeś nieproszony wypowiedziałeś się (bezsensownie zresztą) w wątku, w którym nie bierzesz udziału dla samego wypowiedzenia i od razu jakiegoś generalizowania typu:
- O, fajter znowu coś do Duna uderzył, więc dla zasady trzeba mu dojechać - typer całym Twoim życie, nawet nie patrząc, czy to co napisał ma sens, czy nie tylko oczywiscie z góry stwierdzajac, że jak ktoś ma swoje zdanie, no to przecież musi mu coś nie pasować, a jak już jest to ten krnąbry chodzący swoimi drogami użytkownik to w ogóle z góry wiadome. No więc, Twoje wjazdy są spoko, innych nie. Leć dalej, na razie druga hipokryzja.

[Kamileki]

@Robertinho Dr Cotorro tuż po meczu przeprowadził drobny zabieg na mięśniach brzucha. Podobno ból zniknął i Rafa czuje się już całkiem nieźle:

[Mario]

Lake, zawieszenie broni zostało już odwołane, bo nie miało najmniejszego sensu, więc spokojnie, możesz się nie krępować. Dziś zrobiłem sobie wieczór dla was, każdy dostanie odpowiedź.

Fighter, z grubsza masz rację, moje wjazdy są spoko, a co do typera... Jak to powiedzieć, Ty odpisałeś na wpis o Nadalu, bo wiedziałeś, że w zaistniałej sytuacji coś ciekawego może się wydarzyć. Z tego samego powodu, ja reaguję czasem w tych typerach, bo wiem, że łatwo połkniesz byle zaczepkę. Nie jest to zbyt chwalebne, ale taka prawda. Co tam dalej punktujemy?

[Fighter]

Lake, zawieszenie broni zostało już odwołane, bo nie miało najmniejszego sensu, więc spokojnie, możesz się nie krępować. Dziś zrobiłem sobie wieczór dla was, każdy dostanie odpowiedź.

Fighter, z grubsza masz rację, moje wjazdy są spoko, a co do typera... Jak to powiedzieć, Ty odpisałeś na wpis o Nadalu, bo wiedziałeś, że w zaistniałej sytuacji coś ciekawego może się wydarzyć. Z tego samego powodu, ja reaguję czasem w tych typerach, bo wiem, że łatwo połkniesz byle zaczepkę. Nie jest to zbyt chwalebne, ale taka prawda. Co tam dalej punktujemy?

No tak się składa, że ja nie złapałem wczoraj, a Ty dzis tak, więc hattrick.

[Bombardiero]

Ja już nawet pomijam potencjalne kwestie klasyczne, że tak powiem. Ale to co wyczynia Nadal, to już jest nawet gorsze niż prawie-Klasyk Sereny, kiedy darło się włosy z głowy nad upadkiem i zeszmaceniem rozgrywek kobiecych. Tu mamy jednak rzekomo trochę wyższy poziom, a Hiszpan, również rzekomo, jest umierający i cudem w ogóle wstaje rano z łóżka.

Niby trzymam kciuki, żeby to wygrał, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi, że gdyby nie sentyment, byłbym tym wszystkim zniesmaczony. Myślałem kilka lat temu, chyba jak wielu z nas, że wszyscy nasi "ulubieńcy" pokończą swoje kariery i będzie można zasiąść do meczu i skupić się tylko na tym aspekcie czysto sportowym i być może w niektórych przypadkach estetycznym. Niestety na kortach tego tenisa jest coraz mniej, a to nastawienie na ślepą powtarzalność sprawia, że stare pryki będą miały przewagę nad młodzieżą do usranej śmierci, bo potrafią jeszcze myśleć i zmienić rotację albo kierunek. Pewnie gdybym nie kibicował, waliłbym głową w ścianę tak jak Ty, oglądając te "widowiska".

[Mario]

No tak się składa, że ja nie złapałem wczoraj, a Ty dzis tak, więc hattrick.

Wychodzi na to, że w punktowaniu hipokryzji jesteś tak samo mocny jak w typowaniu sportów, które obchodzą głównie zawodników i ich rodziny. Nie wzbudza to jakiegoś wielkiego podziwu z mojej strony, niemniej gratuluję. Będzie jeszcze coś ciekawego, bo zacząłeś nawet spoko, czy nie warto odświeżać forum?

[Fighter]

No tak się składa, że ja nie złapałem wczoraj, a Ty dzis tak, więc hattrick.

Wychodzi na to, że w punktowaniu hipokryzji jesteś tak samo mocny jak w typowaniu sportów, które obchodzą głównie zawodników i ich rodziny. Nie wzbudza to jakiegoś wielkiego podziwu z mojej strony, niemniej gratuluję. Będzie jeszcze coś ciekawego, bo zacząłeś nawet spoko, czy nie warto odświeżać forum?

No więc czwarta hipokryzja to taka, że F1 jest niemniej globalnym i popularnym sportem aniżeli tenis, jeżeli nie bardziej, choć to już bardziej chyba dyletanctwo przez Ciebie przebija. Za mało contentu dałeś, żeby jeszcze do czegoś się odnieść, ale spokojnie dam Ci czas i wrócę. Obiecuję.

[COA]

Mogło chodzić o skoki, tak tylko dopowiem, bo czekam na fajerwerki.

[Rroggerr]

Ani nie ma sensu uderzać w dramatyczne tony, ani wywyższać się z podejściem ''phi, mnie to nie interesuje'' - smutne to po prostu, aczkolwiek widzę, że trzymacie na forumq poziom porównywalny do bohaterów dzisiejszego dnia, tak trzymać i czekam na więcej.

[lake]

Lake, zawieszenie broni zostało już odwołane, bo nie miało najmniejszego sensu, więc spokojnie, możesz się nie krępować. Dziś zrobiłem sobie wieczór dla was, każdy dostanie odpowiedź.

Rzecz w tym, że oprócz Twojej niebecności na forum po RG jakoś szczególnie nie zauważyłem, żeby obowiązywało. Wykorzystałeś pierwszą nadarzającą się okazję, żeby się po mnie przejechać za wpis w Twoim wątku nie pasujący do jego założeń. No chyba, że mój żart o Cilicu przywracającym Cię na forum uznałeś za zaczepkę z mojej strony. Jeśli tak, to błędnie bo to był niewinny żart i pewnie napisany przez kogoś innego tak też byś zinterpretował. Innych interakcji sobie nie przypominam. Ale być może faktycznie rozejm nie ma sensu, bo Ty po prostu nie umiesz inaczej. Nie potrafisz oddzielić treści od autora. I z tą myślą Cię zostawiam, możesz poświęcić swój czas innym.

[Kiefer]

Mogło chodzić o skoki, tak tylko dopowiem, bo czekam na fajerwerki.

[Mario]

W podpisie masz tylko skoki, jeśli odnosiłeś sukcesy też w F1, to jestem pod ogromnym wrażeniem.