Brak sukcesu w Europie i fakt, iż w tamtym okresie (mam na myśli prime Henry'ego w Arsenalu) liga hiszpańska i włoska liczyły się bardziej niż angielska a kluby z tych dwóch lig osiągały duże sukcesy w Europie. W 2003 Nedved wygrał ligę i zrobił finał LM, w 2004 moim zdaniem pole do dyskusji otwiera się szerzej (najlepszy sezon Henry'ego kontra Szewczenko w Milanie).
Tak czy inaczej Złota Piłka dla Benzemy nie powinna budzić żadnych wątpliwości, od 4 czy 5 lat nie mieliśmy tak jednoznacznego i niepodważalnego zwycięzcy. W top3 umieściłbym jeszcze Viniego i Courtois, jednak realnie obecność jednego z tej dwójki na podium będzie sukcesem.