Wimbledon 2013

Obrazek
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Lleyton »

simon pisze:W sumie biorąc pod uwagę, że na drodze ma Dodiga, a później Seppiego lub Del Potro (zdrowie już się sypie) to kto wie. Drabinkę dostał banalną.
Drabinka to jedno,jest jeszcze kwestia jej wykorzystania a to nie zawsze się udaję.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Lleyton »

My tutaj o 1/2 dla Ferrera a Dolgo 7/6 w 1 secie,pokpił sprawę Hiszpan.
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Robertinho »

Już Ferru napiera. :] Tomic. :o
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Del Fed »

Co do szczęśliwej drabinki Ferrera, no to nie ulega jednak wątpliwości, że @simon ma rację.
W Rosmalen X-Men pogonił Ferru kota bez kłopotu, a Hiszpan w każdym spotkaniu się tu przy SW19 męczy znaczy wielkich postępów - nie zrobił. Portek chłopie, czas spiąć poślady i ogarnąć to H2H...
Dzięki @MG FCB, no Feli - trochę w 3 przyfrajerzył - jak to on, jednak tu działa ogółem "w imię wyższych celów". ;)
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Awatar użytkownika
Lleyton
Posty: 15633
Rejestracja: 01 sie 2011, 17:26
Lokalizacja: Bydgoszcz.

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Lleyton »

Hass :brawo:
MTT.
Tytuły(26):Davis Cup 2010, Monte Carlo 2011, Rzym 2011, Szanghaj 2011, Rotterdam 2012-2013, Brisbane 2015, Montreal 2015, Australian Open 2016, Lyon 2017, Eastbourne 2018, Waszyngton 2018, Genewa 2019, Wiedeń 2020, Dubaj 2021, Genewa 2021, Hamburg 2021, Indian Wells 2022, Barcelona 2022, Laver Cup 2022, Adelajda 2023, Genewa 2023, Kitzbuhel 2023, Doha 2024, Genewa 2024, Brisbane 2025.
Przegrane Finały(31))Hamburg 2010, Moskwa 2010, Doha 2011, Rotterdam 2011, Sztokholm 2011, Toronto 2012, Winston Salem 2013, Montpellier 2014, Rotterdam 2014, Rzym 2014, Sankt Petersburg 2015, Atlanta 2016, Halle 2017, Basel 2017, Indian Wells 2018, Shenzhen 2018, Sztokholm 2018, Miami 2019, Newport 2019, Doha 2021, Miami 2021, Los Cabos 2021, Cordoba 2022, Doha 2022, Houston 2022, s-Hertogenbosch 2022, Umag 2022, Turyn Finals 2022, Adelajda 2, Montpellier 2025.
Awatar użytkownika
Rodżer Anderłoter
Posty: 3914
Rejestracja: 16 maja 2012, 17:29

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Rodżer Anderłoter »

Pitny pisze:Hass :brawo:
Haas
Awatar użytkownika
grzes430
Posty: 7594
Rejestracja: 09 sie 2011, 15:08

Re: Wimbledon 2013

Post autor: grzes430 »

Musiał to wymęczyć. :wnerwiony:
MTT:
Tytuły (8): US OPEN 2012 -debel, Sztokholm 2012, Australian Open 2013 - debel, Abu Dhabi 2014, Barcelona 2014, Australian Open 2016 - debel, Marsylia 2018, ATP Finals 2018 - debel

Finały (8): US OPEN 2013, Monte Carlo 2014, Umag 2014, Rotterdam 2015, Sydney 2016, US OPEN 2016 - debel, Winston-Salem 2018, US OPEN 2018 - debel
MG FCB
Posty: 1588
Rejestracja: 04 kwie 2012, 20:28

Re: Wimbledon 2013

Post autor: MG FCB »

Niestety Dołgo to jest mantalnie i taktycznie pajac, więc porażka nie dziwi. Masakra, że Ferrer wymęczył. Dobrze, że Tommy wygrał z Felkiem mam nadzieję, że zobaczymy ciekawy meczyk z Djokiem.
MTT
Best rank. #2
Zwycięstwa: Roland Garros 2013 (debel), Eastbourne 2013, Australian Open 2014
Finały: Memphis 2013, Indian Wells 2014, Indian Wells 2014 (debel), Casablanca 2014, Rzym 2014 (debel), Hamburg 2014, Wimbledon 2015 (debel)
Awatar użytkownika
asiek
Posty: 624
Rejestracja: 19 lip 2011, 22:08

Re: Wimbledon 2013

Post autor: asiek »

Polski ćwierćfinał na Wimbledonie. To byłoby coś co się najstarszym góralom nie śniło :) Tenisomania ogarnie całą Polskę.
Choć coś mi się zdaje, że stawianie Kubota i Janowicza jako faworytów meczy czwartorundowych uczyni w ich majtkach prawdziwy kisiel no i marzenia prysną. :D
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Wimbledon 2013

Post autor: jonathan »

Jako że nie milkną wciąż echa porażki Federera, napiszę kolejny, tym razem bardziej psychologiczny, post dotyczący Szwajcara i całej ścisłej czołówki. Otóż przez lata przyzwyczailiśmy się do tego, że osiągnięcia tych największych, na jakie sobie zapracowali i zasłużyli, onieśmielają wszystkich rywali, którzy, parafrazując Stakhovsky'ego, poza samym Rogerem, Rafą, Novakiem i Andy'm muszą pokonać jeszcze ich "ego". Kto z tej czwórki ma dziś najmniejszą taką przewagę? Wydaje mi się, że mimo wszystko Federer. Dawniej do rozbicia przeciwnika i utrwalenia w sobie przekonania, że wielki RF nigdy nie przegrywa, wystarczało mu przecież kilka genialnych akcji, a obecnie większość rywali spogląda mu w metrykę i grając z nim nastawia się na wyrównaną walkę albo nawet zwycięstwo, bo to zwyczajnie niemożliwe, żeby był tak dobry jak kiedyś. Wiedzą, że w końcu musi przyjść moment słabości Rogera. Tymczasem Szwajcar przez lata przywykł do tego, że pierwsze rundy przechodzi bez kropli potu na czole. Pamiętam, jak po porażce Federera z Tsongą na RG Dun dziwił się moim słowom, że Roger, aby odnieść jeszcze zwycięstwo w Szlemie, musi grać lepiej niż kiedykolwiek przez całe dwa tygodnie rywalizacji. Dlaczego? Ano dlatego, że on od jakiegoś czasu przestał być nadczłowiekiem niemal niemożliwym do pokonania nawet dla Stakhovsky'ego, który uwierzył, że może dopaść taką legendę na korcie centralnym Wimbledonu. Stąd też wcale nie dziwię się niektórym, tak szeroko komentowanym (moim zdaniem niepotrzebnie) zachowaniom Federera. To nic zaskakującego, że taki mistrz frustrował się koniecznością zaangażowania się na sto procent już w tak wczesnej fazie turnieju, w którym mierzył w rekordowe zwycięstwo. Niestety obawiam się jednak, że czeka go coraz więcej podobnych meczów. Natomiast Djoković, Murray i Nadal mają tu łatwiej. Są młodsi o pięć, sześć lat, znajdują się w pełni formy i u szczyt swoich karier. Ich większość boi się dziś na korcie bardziej niż Federera.
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Mario »

Już wszyscy moi poodpadali, czyli nic nowego. :D Obejrzę sobie mecz Haasa z Novakiem i być może będzie to ostatnie spotkanie jakie zobaczę na tym turnieju. Jakoś nie potrafię kibicować fladze, a osoby Jurka i Łukasza do mnie nie przemawiają, ponadto ogólnonarodowy spust zaczyna działać mi na nerwy, więc nie zamierzam ani oglądać, ani tym bardziej kibicować. Wam życzę emocjonowania się turniejem, szczególnie trawiastym klasykiem w ćwierćfinale Ferru vs del drewno oraz finałem na przepychanie piłki (Djoko-Murray, gdyby ktoś nie wiedział :P ), w sam raz pasującym na kort trawiasty. Sorry za taki ton wypowiedzi, ale dopadła mnie kolejna bolesna refleksja związana z dzisiejszym tenisem. Może mi przejdzie i na coś tam jednak zerknę, ale chyba popatrzę bardziej na WTA ( :o ), bo u kobiet jakoś ciekawiej to się rozwija.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197874
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wimbledon 2013

Post autor: DUN I LOVE »

Rroggerr pisze:Serio Verdasco gra taki kosmos?
Nie odniosę tego do AO09, bo tam jednak były inne warunki, ale na trawie to ja Fiasco lepszego jeszcze nie widziałem. Serwuje bardzo pewnie (co najważniejsze - sięga po asy w sytuacjach zagrożenia), świetnie biega (jak zazwyczaj) i gra zdecydowanie bardziej ofensywnie niż na innych nawierzchniach - ma środki do kończenia piłek po returnie rywala, ewentualnie przy poprawce, co też i robił dziś z nieprawdopodobną skutecznością - statystyki na Wimblu są z reguły przekłamane, ale kiedy po drugim secie pokazano 1 ue u Hiszpana, to ja właśnie gdzieś tyle naliczyłem. Bezbłędny był, czyli przy jego stylu musiał grać na ekstremalnej pewności swoich zagrań = wielka forma jak nic. W defensywie wiadomo - Gulbis musiał czyścić linie, żeby wygrać punkt.

Nie ma co się jednak podpalać, bo do meczu z Murrayem zdąży obniżyć loty.

Rroggerr, jak widzisz Bernarda przeciwko Tomasowi?
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Jacques D.
Posty: 7703
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:02

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Jacques D. »

Mario pisze:Jakoś nie potrafię kibicować fladze, a osoby Jurka i Łukasza do mnie nie przemawiają, ponadto ogólnonarodowy spust zaczyna działać mi na nerwy, więc nie zamierzam ani oglądać, ani tym bardziej kibicować.
:brawo:

A mówią, że się z nikim nie zgadzam...

Mnie się mimo wszystko podoba ten turniej, może mecze nie idą jakieś porywające, ale za powiew świeżości mogę go nazwać najlepszym WS-em od dawna. Poza tym lubię tenis Fiasco, Haasa, de Scheepera i Tomicia, a co do tego ostatniego...

Nie przypomina Wam Bernie trochę Mecirza? Wiem, ze porównywano też do niego Murraya czy u kobiet Radwę, ale moim zdaniem to nieporozumienie - ci zawodnicy polegają na przerzucie a urozmaicają grę "od święta". Ale Tomic... ma te uderzenia jak Słowak, trochę jakby w zwolnionym tempie, a jednak często ma inicjatywę w wymianach mimo braku ewidentnej agresji. Lubię jego szachowanie rotacjami, "dziwnymi" slajsami i nagłe przyspieszenia z fh, naprawdę oryginalny tenis - choć podobnie jak u Słowaka, budzi we mnie ambiwalentne emocje.
I know the pieces fit.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Robertinho »

Ja mam trzy prośby. Niech Haas wygra z Djoko. Niech Tomic ogra Berdycha. Niech ktoś do diaska wywali tego Ferrera. :D
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Del Fed
Posty: 9812
Rejestracja: 15 lis 2012, 14:35

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Del Fed »

Niech dojdzie do tego polskiego QF, niech ktokolwiek wywali Murray'a lub Djokovicia (faktycznie z naciskiem na Serba z Haasem), niech Dodig na wszelki wypadek wyrzuci wreszcie cienijącgo nawet jak na siebie na grassie Ferrera.
Btw. http://sports.ndtv.com/wimbledon-2013/n ... ng-round-4 :facepalm:
Rafael Nadal, to zło, zgoda?

PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Rroggerr
Posty: 10282
Rejestracja: 19 lip 2012, 19:54

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Rroggerr »

Jacques D. pisze:Nie przypomina Wam Bernie trochę Mecirza?
Przypomina. Ja głównie Mecira pamiętam za ten jego niesamowity backhand, kopia backhandu Safina przed Safinem - potrafił z każdej pozycji zagrać wszystko z tej strony.
Dun pisze:Rroggerr, jak widzisz Bernarda przeciwko Tomasowi?
Jak Berdych będzie grać tak niepewnie przy swoim podaniu jak z Andersonem, to Australijczyk będzie faworytem. I chyba należy właśnie Tomicowi mocno w tym meczu kibicować, bo w ćwiartce jest w stanie Djokovicowi dać naprawdę bardzo dobre spotkanie.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Robertinho »

Również poważnie oceniam szanse Bernarda, nawet myślę o poparciu tego zainwestowaniem kilku złotych. Berdych w jakiejś szokującej formie chyba nie jest, a wszechstronny tenis Australijczyka powinien sprawić mu niemałe kłopoty.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
jonathan
Posty: 6547
Rejestracja: 01 sie 2011, 19:49

Re: Wimbledon 2013

Post autor: jonathan »

Jacques D. pisze:Nie przypomina Wam Bernie trochę Mecirza? Wiem, ze porównywano też do niego Murraya czy u kobiet Radwę, ale moim zdaniem to nieporozumienie - ci zawodnicy polegają na przerzucie a urozmaicają grę "od święta". [...]
Zazwyczaj bezbłędnie analizujesz styl zawodników, ale do niektórych jesteś tak uprzedzony, że wykorzystujesz swoją wiedzę tylko do ośmieszania się (przynajmniej w moich oczach, bo pewnie koledzy moderatorzy podzielają Twoje zdanie). Na przykład to porównanie obecnego Murray'a do Radwańskiej. Co to ma być? Za coś takiego powinni wywalić Cię z funkcji moda w trybie natychmiastowym. Zadam Ci jedno proste pytanie. Kiedy Ty ostatnio oglądałeś Szkota? Podczas zeszłorocznego US Open (tam mimo końcowego zwycięstwa faktycznie nie rozegrał on najlepszego turnieju), a może finału Miami z Ferrerem albo meczu z Granollersem w Rzymie? Tutaj kompletnie Cię nie rozumiem. Widziałeś w ogóle muskulaturę Andy'ego i Agnieszki? Jeśli tak, to radzę Ci, żebyś zapomniał o dawnym wolno i nudno grającym Murray'u, który tylko biernie przebijał, oddawał rywalowi inicjatywę i czekał na okazję do kontry. Bo prawdziwego Szkota widzieliśmy w półfinale AO z Federerem, kiedy jego gra zdecydowanie wymykała się stereotypom, jakie do niej przylgnęły, i widzimy teraz na Wimbledonie, gdzie prezentuje styl obliczony na szybkie kończenie akcji i zachowuje się chwilami jak na strzelnicy. Uderza bardzo aktywnie, wspaniale serwuje, świetnie utrzymuje tempo, zwalnia wymiany, a potem w najbardziej odpowiednich momentach przyspiesza je tak, że nie ma co zbierać (więc o jakim urozmaiceniu od święta tu opowiadasz?), i to jest właściwa taktyka, zwłaszcza na trawie. Imponuje mi swoją dokładnością i ułożeniem ciała do poszczególnych zagrań. Jasne, że mógłby starać się przerzucać wszystko na drugą stronę siatki i wykańczać przeciwników regularnością, tyle że z tej broni korzysta już coraz rzadziej. Powiedziałbym, że ten dzisiejszy Murray to połączenie genialnej techniki, swobody z siłą (mniej energochłonną od Nadala i Djokovicia) i wytrzymałością. Odnoszę czasem nawet wrażenie, że Andy został stworzony do gry na trawie. I dlatego typuję go jako mistrza tegorocznego Wimbledonu. Powinien wreszcie wygrać w Londynie - ten pierwszy i pewnie nie ostatni raz.
Awatar użytkownika
simon
Posty: 2826
Rejestracja: 30 mar 2013, 14:02

Re: Wimbledon 2013

Post autor: simon »

Jeśli 2 dni przerwy nie wybije Janowicza z rytmu to on półfinał zrobi na luzie. Może nawet bez straty seta. Chyba jednak dobrze bo tylko on z tej ćwiartki ma szanse na zagranie wyrównanego półfinału. Kubot brał medicala w meczu z Paire, podczas debla (5 setów sobie pograł) też podobno go składali. Ciekawe czy zdrowia i siły nie zabraknie w najmniej odpowiednim momencie. Liczę na Haasa. Niech tylko skoncentruje się na graniu, a nie na gadaniu. Jak przegra 0-3 to będę mocno rozczarowany. Poza tym Verdasco i Tomic do boju.

W miejscu Del Potro mógł być Dimitrov. Różnica jest taka, że Argentyńczyk potrafi skorzystać z łatwej drabinki i chwała mu za to. Z resztą to samo tyczy się Ferrera. A Grigor? Mnie on wygląda na lepszą o 5-10% wersję Gulbisa. Wystrzeli raz na jakiś czas z super meczem, sprawi mniejszą lub większą niespodziankę, ale nie ma sensu brać go pod uwagę w kontekście wygrania czegoś większego. Chociaż dobrze by było gdybym nie miał racji.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50853
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Wimbledon 2013

Post autor: Robertinho »

Jonathan, ale takiego Murray'a widzieliśmy w przeszłości już wiele razy lata temu, że przypomnę Madryt 2008 i Szanghaj 2010 - piękny, agresywny i zarazem techniczny tenis z duża domieszka pozwalającej dominować siły. "Nowy, lepszy Murray" pojawia się co pół sezonu. Tylko, że za chwilę w meczach o naprawdę wielka stawkę powracał Andy-baloniarz. Rzecz nie w mięśniach, a w głowie. Jeśli utrzyma dobre nastawienie, wygra ten turniej i wiele innych. Jeśli znowu zje go presja, powróci do puszerki i będzie miał ciężko.

Aha, w tym temacie proszę nie ciągnij kwestii tego, kto powinien być modem i zaprzestań persolnych ataków w takim stylu.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: bogas1985, Google [Bot], juniorro, Majestic-12 [Bot], Saboteur i 21 gości