Wiem.Robertinho pisze:Rozczula mnie Twoja hipokryzja.

Twoje rozczulanie też mnie rozczula.


Vaaaaaamooooooosssss Jurek.!!!
Wiem.Robertinho pisze:Rozczula mnie Twoja hipokryzja.
Tak. Na każdym tenisowym meczu kogoś ponoszą nerwy, a wulgaryzmy leją się strumieniami. Zresztą, w obliczu tak historycznego dla polaków meczu, lepiej albo pisać z sensem, albo nie pisać nic. Toż to poziom rynsztoku, a portal jednak jeden z najbardziej poczytnych w kraju.Anula pisze:Lepiej zamieść pod dywan.? Najlepiej w białych rękawiczkach.
Nawet w świątyni tenisa, na kortach Wimbledonu.!?Robertinho pisze:... Nie ma czego "zamiatać", nic mnie nie obchodzi, co Andy Murray mówi do siebie, kiedy jest zły.
Wybacz, że się czepiam.DUN I LOVE pisze:...
Tak. Na każdym tenisowym meczu kogoś ponoszą nerwy, a wulgaryzmy leją się strumieniami. Zresztą, w obliczu tak historycznego dla polaków meczu, lepiej albo pisać z sensem, albo nie pisać nic. Toż to poziom rynsztoku, a portal jednak jeden z najbardziej poczytnych w kraju.
Co innego, jakby popchnął kamerzystę?Anula pisze:Nawet w świątyni tenisa, na kortach Wimbledonu.!?Robertinho pisze:... Nie ma czego "zamiatać", nic mnie nie obchodzi, co Andy Murray mówi do siebie, kiedy jest zły.![]()
![]()
..... "Jest jednak na mapie trasy zawodowego cyrku pewne magiczne miejsce, gdzie można na chwilę ulec iluzji, że to ciągle sport z klasą i dla ludzi z klasą. Gdzie ohydna często pstrokacizna zawodniczych strojów musi ustąpić "przewadze bieli", a maniery zarówno na korcie, jak i na trybunach, również wydają się jakby nieco lepsze, niż zazwyczaj można obserwować w zawodowych rozgrywkach. Gdzie w czasie wymian panuje cisza, zawodników oklaskuje się niemal wyłącznie za wygrane piłki i wpiera w momentach słabości."....
Nom, ręce opadają.robpal pisze:"Jak Djoković odskoczy na 4:2, to może być nawet po meczu"
Zobaczymy czy mu to pomoże, moim zdaniem nie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość