Roland Garros 2023

[Kamileki]

Jak mogłeś mi to zrobić Sasza.

[Robertinho]

Casper Ruun ostatnią nadzieją (m)tenisa. Co czujecie opiszcie.

[Rroggerr]

Bajgielek dla niemieckiej pokraki w półfinale i turniej na plus.

Dziękuję, potężny Caspo.

Piękny turniej, rzeczywiście wystarczyło wycofanie się Nadala i od razu otworzyła się drabinka do pasjonujących rezultatów.

[Nowitzki]

Zobaczymy jak to będzie z tymi ich kolejnymi spotkaniami, bo póki co to dopiero drugie, a przecież Carlos hasa w tourze już od dawna.

Alcaraz zagrał jakieś pięć WS na poważnie, z czego dwa razy nie było Djokovicia, w mastersach też ciężko się spotkać ostatnimi czasy z Jugolakiem. Musiałby się Nole kompletnie posypać (wiadomo, możliwe) żeby z tego nie zrobiła się mała rywalizacja w perspektywie sezonu-dwóch, bo zatrważająca niezmiennie jest jego regularność robienia połówek i finałów WS, tak jak i poziom konkurencji. Djokovic od porażki z Czekinato ma 12 finałów na 16 występów w szlemach, z czego raz był przedwczesny finał z Nadałem, a raz zrobił ball assault na sędzinie. Wiadomo, możliwe, że czegoś tam zabraknie Alcarazowi na Wimbledonie (aczkolwiek będzie pewnie faworytem nr 2), a Djokovic się posypie w toku sezonu i znowu nie dojedzie na US Open, ale jakbym miał typować czy ich liczba ważnych meczów we WS będzie bliżej "1" czy "4-5", to zdecydowanie to drugie.

Może niech już lepiej spotykają się jak najrzadziej.

Zvorek też mocny zawód. W pierwszych dwóch setach Zje*ał kluczowe momenty. Trzeciego mogli już nie grać.

[Kiefer]

Właśnie spojrzałem na wynik, co za epik. xD

[Nowitzki]

Ktoś tu przed turniejem pisał oby tylko Djokovic i Miedwiediew nie zepsuli mu tego turnieju i tak nawet zatęskniłem za Medem w niedzielę.

[Damian]

[Rroggerr]

Zvorek też mocny zawód. W pierwszych dwóch setach Zje*ał kluczowe momenty. Trzeciego mogli już nie grać.

Wprawdzie włączyłem przy 0-4 i 0-30 tylko po to, żeby móc pooglądać Zvereva na deskach dla czystej przyjemności, i domyślam się, że to uwaga odnośnie samego przebiegu meczu - ale nieudacznik jego pokroju robiący finał WS gdy gra najgorszy tenis w ~życiu to były delikatnie zawyżone oczekiwania.

Za to Casper Ruud prezentuje wszystkie cechy, które na co dzień cenimy u drugiego człowieka: skromność, życzliwość, spokój, talent poparty ciężką pracą, niezjebwiedietowatość, regularność. Dobrze, że Rafa doczekał się godnego następcy.

[DUN I LOVE]

Propsuję twój sarkazm.

[Robertinho]

Jakoś tak instynktownie zawsze chciałem chronić Carlitosa przed ekspozycją na rafole. Żadnych bitew pokoleń, żadnego gonienia z kortów. Zło to zło i nie ma z nim żartów. Rok temu w Madrycie się uszkodził na szczęście lekko, dziś z kolei jakiś kolaps mentalno-fizyczny. Niech oni już znikną z tych rozgrywek i nie krzywdzą więcej ludzi. Oczywiście nie piszę tego w pełni serio, ale coś jest na rzeczy przyznacie.

[Kiefer]

Sam starałem się celowo spuścić tu powietrze, żeby po ewentualnej porażce, nie było zbytniego obsobaczania Carlitosa, ale poważne media niesamowicie to nakręcały. Smutna rzecz, oby sztab wyciągnął wnioski, bo że świat to zrobi nie ma co liczyć.

Przynajmniej wiem skąd była ta retoryka, bo zupełnie inaczej to widziałem i uważałem, że duża presja jest po stronie Hiszpana. Alcarazowi życzę wszystkiego najlepszego, wątpliwości, że to wybitny talent nie mam, po prostu jeszcze nie jest aż tak dobry jak byśmy to widzieli/chcieli to widzieć, może kiedyś będzie.

Ruud w 3 finale na 5 ostatnich startów.

[Robertinho]

Owszem, dużo pracy przed Alcarazem. Rok temu setny raz się zlekceważyło Nadala, teraz Djokovica wiele osób pogrzebało. Wyjątkowo bezczelną maskirowkę odwalił po AO Serb i dobrze przynajmniej, że brałem to pod uwagę.

[DUN I LOVE]

Jakoś tak instynktownie zawsze chciałem chronić Carlitosa przed ekspozycją na rafole. Żadnych bitew pokoleń, żadnego gonienia z kortów. Zło to zło i nie ma z nim żartów. Rok temu w Madrycie się uszkodził na szczęście lekko, dziś z kolei jakiś kolaps mentalno-fizyczny. Niech oni już znikną z tych rozgrywek i nie krzywdzą więcej ludzi. Oczywiście nie piszę tego w pełni serio, ale coś jest na rzeczy przyznacie.

Potrzeba będzie ~15 lat, żeby tenis oczyścił się z tej zapaści, ale już sam fakt, że Fab3 przestali wygrywać przed 40stką tylko na skutek kończących kariery kontuzji, kładzie czarny worek na dyscyplinę imo.

Kiefer, nigdy nie będzie. Swoje wygra, ale podobne akcje + porażki z Marozsanami ATP będą się powtarzać. Super gracz, ale nie najwyższa historyczna półka, czego weryfikacją był dzisiejszy mecz. 20-letni Nadal by zrobił 63 64 62 w niecałe 3h i tylko by się uśmiechał na wpisy o presji.

[Nowitzki]

Zvorek też mocny zawód. W pierwszych dwóch setach Zje*ał kluczowe momenty. Trzeciego mogli już nie grać.

Wprawdzie włączyłem przy 0-4 i 0-30 tylko po to, żeby móc pooglądać Zvereva na deskach dla czystej przyjemności, i domyślam się, że to uwaga odnośnie samego przebiegu meczu - ale nieudacznik jego pokroju robiący finał WS gdy gra najgorszy tenis w ~życiu to były delikatnie zawyżone oczekiwania.

Za to Casper Ruud prezentuje wszystkie cechy, które na co dzień cenimy u drugiego człowieka: skromność, życzliwość, spokój, talent poparty ciężką pracą, niezjebwiedietowatość, regularność. Dobrze, że Rafa doczekał się godnego następcy.

Dla tego tour'u to chyba adekwatne oczekiwania. Nieśmiało przypominam, że Djokovic w tym roku też grał przed RG swój najgorszy sezon na cegle.
Może Rafa pofatyguje się w niedzielę żeby podopingować następcę.

[Robertinho]

@DUN I LOVE Z kolei 20 letni Federer przegrywał z kim popadnie w WS, a Djokovic na widok słońca umierał. Daleki byłbym od deprecjonowania Alcaraza, ale to na inną dyskusję.

[Rroggerr]

Propsuję twój sarkazm.

Jaki sarkazm?

Swoje wygra, ale podobne akcje + porażki z Marozsanami ATP będą się powtarzać. Super gracz, ale nie najwyższa historyczna półka, czego weryfikacją był dzisiejszy mecz. 20-letni Nadal by zrobił 63 64 62 w niecałe 3h i tylko by się uśmiechał na wpisy o presji.

A to z kolei raczej pokazuje jakie patologiczne oczekiwania stawia się (chociażby ze względu na metrykę) przed Alcarazem przez słabość jego kilka lat starszych kolegów.

Dla tego tour'u to chyba adekwatne oczekiwania. Nieśmiało przypominam, że Djokovic w tym roku też grał przed RG swój najgorszy sezon na cegle.

Djokovic jakoś w styczniu rutynowo wygrał Szlema, Zverev to przeciętniak z top20, mam wątpliwości czy jest tu pole do porównania. Nie wiem jakie były kursy, ale był faworytem tego meczu Ruud.

[Nowitzki]

Dla tego tour'u to chyba adekwatne oczekiwania. Nieśmiało przypominam, że Djokovic w tym roku też grał przed RG swój najgorszy sezon na cegle.

Djokovic jakoś w styczniu rutynowo wygrał Szlema, Zverev to przeciętniak z top20, mam wątpliwości czy jest tu pole do porównania. Nie wiem jakie były kursy, ale był faworytem tego meczu Ruud.

Wiadome, wygłupiamy się trochę. O dziwo Zvorek był niewielkim faworytem.

[DUN I LOVE]

@DUN I LOVE Z kolei 20 letni Federer przegrywał z kim popadnie w WS, a Djokovic na widok słońca umierał. Daleki byłbym od deprecjonowania Alcaraza, ale to na inną dyskusję.

20-letni Federer akurat rozgrywał taki mecz jak dziś Carlos. Na kortach Wimbledonu mierzył się z celującym w 5. z rzędu Wimbledon królem trawy. Alcaraz póki co w WS ma wysokie światła kariery z obijania Cipasa i zmęczenia Sinnera. Mało.


Rzeczywistość zweryfikuje oczywiście. Jak na moje on chce dominować fizyką i dynamiką. Jeżeli gruntownie nie przesunie akcentów to czeka go zjazd prędzej czy później. Imo podobna charakterystyka co Kylian Mbappe. Jak rywale nauczą się ograniczać fizyczny skillset, nie będzie dobrze.

[Kiefer]

Kiefer, nigdy nie będzie. Swoje wygra, ale podobne akcje + porażki z Marozsanami ATP będą się powtarzać. Super gracz, ale nie najwyższa historyczna półka, czego weryfikacją był dzisiejszy mecz. 20-letni Nadal by zrobił 63 64 62 w niecałe 3h i tylko by się uśmiechał na wpisy o presji.

Wiadomo, że mógłbym po nim jechać, bo zawiodłem się strasznie dzisiejszym meczem, ale dla mnie to cały czas ktoś absolutnie wyjątkowy, również historycznie. 20 letni Djokovic by również spłynął z Nadalem, typ miał 23 lata i przegrywał fizycznie z Melzerem, a Federer odpadał w pierwszych rundach w tym wieku, więc to żaden argument. Alcaraz tenisowo jest lepszy od Rafy, ale fizycznie i mentalnie nie, musi nad tym popracować.

[DUN I LOVE]

Ja po nim nie jadę, opisuję, co widzę. Moim zdaniem Max to coś pomiędzy Agassim, a Samprasem, może taki Borg. Cały czas kosmos, ale do fabsterskiej stratosfery imo nie zawita.