Wimbledon 2023

[DUN I LOVE]

Zworek to w Madrycie był wściekły przecież. Myślę, że Novak też by wolał zachować rytm dobowy i grać po 1.5 seta dziennie niż kończyć w środku nocy i być w hotelu o 5 nad ranem.

[Kiefer]

Już pisałem, lepsze to niż kończenie o 2-4 w nocy, wiadomo, wczoraj No1e pewnie skończyłby max 23:30 czasu miejscowego i byłby zadowolony. Na pewno mogliby zrobić tę ciszę nocną o północy i godzinę wcześniej zaczynać, wtedy pewnie zniknęłyby wszystkie problemy.

Ale narracja w Polsacie, gdyby po drugiej stronie siatki byłby ktokolwiek inny, a nie Djokovic, to nie miałby szans z Hurkaczem.

[DUN I LOVE]

Ale narracja w Polsacie, gdyby po drugiej stronie siatki byłby ktokolwiek inny, a nie Djokovic, to nie miałby szans z Hurkaczem.

Novakowy Twitter pisał tak po 3. rundzie, gratulując Wawrince znakomitej postawy.

[Kiefer]

Od kiedy nie obowiązuje zasada, że mecz, który zaczął się pod dachem musi by tak dograny do końca?

[DUN I LOVE]

Od kiedy nie obowiązuje zasada, że mecz, który zaczął się pod dachem musi by tak dograny do końca?

W 2018 podczas Rafole tak już było na pewno.

Krecz Leheczki, Danił w QF. Pierwszy raz zdaje się na Wimby.

[Kamileki]

[Robertinho]

Nie, nie można, przez dwa tygodnie sportowego święta można zatyczki używać, natomiast zaczynanie gier tak późno i kończenie tak wcześnie to naprawdę kpina. Tj gdybym był zawodnikiem pokrzywdzonym tymi regułami, byłbym raczej wściekły.

(Zakładając miejscowy czas) - Kończenie o 22:30-23:00 to tak wcześnie? Biorąc pod uwagę inne obowiązki tzn. konferencje, wywiady ludzie chodzą spać koło 2-3 w nocy, a mają jeszcze później? W Madrycie kończyli o 2 w nocy i kładli się wszyscy spać nad ranem... Moim zdaniem powinna być jakaś granica czasowa, zważywszy że mamy formaty skrócone i spotkania 5h+ już nam raczej nie grożą.

Problemem jest przede wszystkim bardzo późne rozpoczynanie sesji i brak organizacji we wszystkich kwestiach, począwszy od planowania gier, aż po braku decyzji przed meczami o zamknięciu dachu.

Zgadzam się ze wszystkim, po prostu uważam, że zaczęty mecz należy dograć, tj jak się decider skończy o 0:30 to lepsze niż granie dwa dni mimo wszystko chyba. Mecze do 2-3 to oczywiście patologia, do której nie wolno dopuszczać.


Krecze ratujące plan gier, piękne.

[DUN I LOVE]

Spadły z nieba dziś organizatorom te krecze na głównych kortach.

59/59

[no-handed backhand]

Ł. Banks.

[Kiefer]

Od kiedy nie obowiązuje zasada, że mecz, który zaczął się pod dachem musi by tak dograny do końca?

W 2018 podczas Rafole tak już było na pewno.

To wtedy nie kończyli pod dachem następnego dnia? Byłem przekonany, że właśnie tak było i stąd moje pytanie.

Tymczasem Eubanks wyrównuje stan meczu z Tsitsipasem.

[DUN I LOVE]

Kiwi, tak.

[balech]

Bez returnu Hubi.

[Fighter]

Tymczasem Eubanks wyrównuje stan meczu z Tsitsipasem.

W zasadzie to bardziej Tsitsi przegrał, ponieważ jedyny break to df Grekosa.

[DUN I LOVE]

60/60, ciekawe, czy dociągnie do taja.

[Kiefer]

Tymczasem Eubanks wyrównuje stan meczu z Tsitsipasem.

W zasadzie to bardziej Tsitsi przegrał, ponieważ jedyny break to df Grekosa.

Wiem, widziałem końcówkę, bo miałem, że ugra seta. Zawsze jednak mógł się skompromitować, jak wczoraj pewien biały Polak.

[DUN I LOVE]

De facto o rozstawienie na USO gra dzisiaj Afro.

[no-handed backhand]

Ale go ośmieszył teraz.

[balech]

Co to za pani obok Bojtona?

[lake]

Od kiedy nie obowiązuje zasada, że mecz, który zaczął się pod dachem musi by tak dograny do końca?

Zdaje się że przed startem Wimbledonu 40-15 zapowiedzieli, że znoszą tę zasadę.

[DUN I LOVE]

Co to za pani obok Bojtona?

Nie oglądam, ale wczoraj jedna z jego córek siedziała.