Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Art pisze: ↑24 sty 2024, 18:20Ta konfrontacja ich stylów czasami dawała efekty z pogranicza najbardziej parszywych Muroli, tak że w sumie na nic się nie nastawiam i nawet nie wiem komu bardziej życzyć tej tacki.
Co Ci się stało?
Btw, moi drodzy, bardzo wam dziękuję za dzisiaj. Świetnie się komentowało ten meczyk na forum. Wpadajcie w też w piątek, tylko wspólnym kibicowaniem zaprowadzimy naszego Saszę do bram tenisowego raju.
Też dziękuję, mało co tak utwierdza we wspieraniu GOATa jak dni typu dzisiejszy. Niech dalej leczy z tenisa nasz neurochirurg.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Leszcze. Karlovic w prime to już by koło 100 miał gdyby był na takim etapie.
MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
Spoiler:
Singles W(21): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24, Rome 24, Mallorca 24, Cincinnati 24 Singles F(17): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24, Winston-Salem 24, Vienna 24
Robertinho pisze: ↑24 sty 2024, 19:16Też dziękuję, mało co tak utwierdza we wspieraniu GOATa jak dni typu dzisiejszy. Niech dalej leczy z tenisa nasz neurochirurg.
Nie wiem jak inni, ale jestem świadomy skali dominacji Novaka i zaakceptowałem ją w pełni. Jest jak jest i pobędzie jeszcze przez jakiś czas.
Jacek, myślę, że sporo więcej.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
MTT - tytuły (34) 2025 (4) Rzym M1000, Madryt M1000, Acapulco, Buenos Aires 2024 (3) Pekin, US Open, Halle, 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
Art pisze: ↑24 sty 2024, 18:20Ta konfrontacja ich stylów czasami dawała efekty z pogranicza najbardziej parszywych Muroli, tak że w sumie na nic się nie nastawiam i nawet nie wiem komu bardziej życzyć tej tacki.
Co Ci się stało?
Chyba nigdy nie potrafiłem dostrzec w Saszy jego piękna. No i nie pomógł sobie uprawianiem drugiej dyscypliny sportu po godzinach.
Robertinho pisze: ↑24 sty 2024, 19:16
Też dziękuję, mało co tak utwierdza we wspieraniu GOATa jak dni typu dzisiejszy. Niech dalej leczy z tenisa nasz neurochirurg.
Dominacja Djokovica mi nie przeszkadza, żaden z pozostałych półfinalistów nie wzbudza u mnie cienia sympatii, a jeśli mamy mówić o jakimś respekcie i szacunki to wiadomo, Djokovic jest mistrzem totalnym. Niemniej, taki dzień jak dzisiejszy utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że nawet ten czas, który poświęciłem na ten turniej (nie było go wiele, ale dziś akurat sporo) to się okazuje i tak za dużo. To jest aprawdę niesamowite, przecież gdyby ten Alcaraz zrobił ten finał to mimo niewielkich oczekiwań pewnie chętnie bym go obejrzał, a ten się wyje*ał w kompromitujący sposób na pierwszej przeszkodzie w pierwszym jego meczu jaki widziałem.
Robertinho pisze: ↑24 sty 2024, 19:16Też dziękuję, mało co tak utwierdza we wspieraniu GOATa jak dni typu dzisiejszy. Niech dalej leczy z tenisa nasz neurochirurg.
Nie wiem jak inni, ale jestem świadomy skali dominacji Novaka i zaakceptowałem ją w pełni. Jest jak jest i pobędzie jeszcze przez jakiś czas.
Jacek, myślę, że sporo więcej.
Pewnie tak, pamiętam, że on w przegranym meczu z Lleytonem na RG 2009 bodaj potrafił strzelić 50 asów.
MTT World Tour (Highest rank #1, career 2009 - 2024):
Spoiler:
Singles W(21): Kuala Lumpur 09, Memphis 10, Eastbourne 10, World Tour Finals 10, Cincinnati 12, Auckland 14, Sydney 16, Quito 17, Buenos Aires 17, Halle 17, Umag 17, Auckland 18, Eastbourne 19, Geneva 22, Auckland 23, Washington 23, Paris 23, Miami 24, Rome 24, Mallorca 24, Cincinnati 24 Singles F(17): Metz 09, Basel 09, Johannesburg 10, Stuttgart 10, Toronto 10, Valencia 10, San Jose 11, Buenos Aires 16, Miami 17, Tokyo 17, IO Tokyo 20, Tokyo 23, Montpellier 24, Buenos Aires 24, Monte Carlo 24, Winston-Salem 24, Vienna 24
Jacuszyn pisze: ↑24 sty 2024, 20:43
Leszcze. Karlovic w prime to już by koło 100 miał gdyby był na takim etapie.
Bardzo kiepskie czas dla serwbotów. Był Karlovic, potem doszedł Isner, następnie Raonic i po części Anderson. Ostatni konkretny potwór jaki się pojawił to Opelka, ale połamał się konkretnie więc od pewnego czasu Hurkacz robi za numer jeden bocenia.
Robertinho pisze: ↑24 sty 2024, 19:16Też dziękuję, mało co tak utwierdza we wspieraniu GOATa jak dni typu dzisiejszy. Niech dalej leczy z tenisa nasz neurochirurg.
Nie wiem jak inni, ale jestem świadomy skali dominacji Novaka i zaakceptowałem ją w pełni. Jest jak jest i pobędzie jeszcze przez jakiś czas.
Jacek, myślę, że sporo więcej.
Zupełnie nie o to mi chodziło. Akurat wyżej napisałeś normalnego posta o meczu Alcaraza i się można będzie odnieść, natomiast ten zalew narzekania, szydzenia, bóldupienia, poczucia krzywdy itp z okazji porażki Carlitosa, który się tu przetacza kolejny raz, do właśnie takich refleksji mnie skłania. Kochany Nadal, przez całą swoją kochaną karierę, mógł sobie być poza cegłą underdogiem(a czasem nawet rzekomo na xD), zawsze mógł, a nie musiał, Djokovic przez większość kariery sobie żył w cieniu fedala, a jak ich nie ma, to mu z kolei świat cały źle życzy i poza bliskimi i jego ojczyzną, nikt od niego wygranych nie oczekuje.
A tu nagle dzieciak, bo to ciągle jest dzieciak, ma wygrywać każdy turniej, ratować tenis, cały świat. Bo nie ma nikogo innego, bo pisana mu wielkość, bo gra świetnie, bo dużo osiągnął. Tylko realne patrząc, to jest młody tenisista z bardzo niestabilną grą. Który ma dość marne jak na współczesny tenis warunki, a więc potrzebuje tego, czym wygrywali z takimi Zverevami fabsterzy: stabilności, powtarzalności, regularności, schematów, dojrzałości taktycznej, wreszcie - chłodnej głowy i pewności siebie, oraz doświadczenia i rutyny.
Przecież to nie jest tak, że GOAT ma nad takimi Saszą i Daniłem(w dobrym wydaniu) jakąś miażdżącą przewagę tenisową czy fizyczną, wygrywa, często przepycha mecze, kombinacją rzeczy powyżej. To tylko tak łatwo wygląda, kiedy to robi facet, który już wygrywa turnieje WS od 16 lat. Więc z mojego punktu widzenia, jeśli coś niepokoi, to te heble, dołki, tak to martwi. Ale sama porażka z bardziej doświadczonym tenisistą z ogromnym potencjałem, żadną tragedią nie jest i doskonale to wiemy tak naprawdę.
Saboteur pisze: ↑24 sty 2024, 15:16
Chyba nie muszę tłumaczyć, kto mi zapłacił za tę jinxterkę.
Nie czas to rozwijać, ale coś niedobrego mamy u Alcaraza, co może podkopać całą karierę chyba.
Za wcześnie by oceniać w perspektywie najbliższych 5-7 lat, ale kompromitujące wtopy w ostatnich szlemach z żenami już z nim zostaną.
Mario pisze: ↑24 sty 2024, 15:33
Ciekawe, czy dajmy na to w połowie 2025, wciąż najlepsze co będzie można o Alcarazie powiedzieć to: "dobrze, że chociaż ten Wimbledon wygrał"...
Wcale bym się nie zdziwił.
The Djoker pisze: ↑24 sty 2024, 16:36
Hahahahaha Alcachwast. Zvorek sie nacpal czy co? To teraz główny kandydat do tytułu?
Nie no, od lat każdy gracz był mieszany z błotem, gdy tylko na to zasługiwał lub ktoś po prostu miał ochotę to robić, ale Alcarazowi trzeba odpuścić, bo jest fajny chłopak. Bądźmy poważni.
Może jeszcze jakieś zbiorowe oglądanie highlightsów z meczu z Kecmanovicem?
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
@Robertinho Właśnie sie zalogowałem, żeby Ciebie wywołać i powiedzieć jakie powiewy zdrowego rozsądku przynosi dominacja Goata, właśnie cytując ten post Duna odnośnie oczekiwań w stosunku do Alcaraza. Nie mógłbym się zgodzić bardziej. Dokładnie- przecież Novak przepycha te mecze cwaniactwem, brutalnym eksplotowaniem słabych stron rywala, czasem też gierkami psychologicznymi. A Carlos jest wręcz przeciwieństwem tego- nawet jego styl gry czasem sprawia, że rywal wygląda lepiej niż w rzeczywistości, całkowite przeciwieństwo Goata a i styl gry dodatkowo mocno podatny na słabszą dyspozycję. Ale w sumie to chyba właśnie lubię w Hiszpanie najbardziej, że mając tak duże atuty tenisowe nie jest tenisowym zabójcą- ukształtowany, wyrachowany, w optymalnej dyspozycji fizycznej wziąłby takie Us Open na chłodno a nie tworzył przyjemne widowiska z tamtejszym Sinnerem, Tiafoe czy nawet Ruudem. A tak przykładowo dostaliśmy 3 spotkania pełne dramaturgii. Niestety dobry w znaczeniu optymalny tenis wcale nie idzie w parze z efektownym graniem, bo przecież polega na optymalizacji korzyści do ryzyka. Statystyki pewnego Hiszpana przy sieci też nie brały się przecież z kosmosu. I w sumie nie wiem, czy z dwojga złego wolałbym wyrachowanego Alcaraza wygrywającego 3 szlemy w sezonie niż obecnego z heblami(największą wadą zdecydowane ich rozmiary)
Okej, tylko ten dzieciak i tak ma 2 WS. I ogranie w miarę sprawnego i normalnego Serba w WS. Wyniki się jednak całościowo zgadzają.
pascal pisze: ↑24 sty 2024, 23:00
@Robertinho Właśnie sie zalogowałem, żeby Ciebie wywołać i powiedzieć jakie powiewy zdrowego rozsądku przynosi dominacja Goata, właśnie cytując ten post Duna odnośnie oczekiwań w stosunku do Alcaraza.
Jakich oczekiwań? Pisałem sobie na luzie w robocie między jednym, a drugim mailem.
Nie mam żadnych oczekiwań od Alcaraza, jest mi całkowicie obojętny, a co więcej - kolejny wieloletni dominator nie jest mi do niczego potrzebny.
Nie mam pojęcia o co wam chodzi.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
MTT - tytuły (34) 2025 (4) Rzym M1000, Madryt M1000, Acapulco, Buenos Aires 2024 (3) Pekin, US Open, Halle, 2021 (4) Sankt Petersburg, Moskwa, IO Tokio, Gstaad, 2020 (2) US Open, Auckland, 2019 (4) Tokio, Halle, Australian Open, Doha, 2017 (1) Cincinnati M1000, 2016 (1) Sankt Petersburg, 2015 (1) Rotterdam, 2013 (3) Montreal M1000, Rzym M1000, Dubaj, 2012 (1) Toronto M1000, 2011 (4) Waszyngton, Belgrad, Miami M1000, San Jose, 2010 (2) Wiedeń, Rotterdam, 2009 (2) Szanghaj M1000, Eastbourne, 2008 (2) US Open, Estoril
DUN I LOVE pisze: ↑24 sty 2024, 15:39
Nie przesadzasz? Djoković po pierwszym szlemie przez 3 lata kopał się po czole, Nadal dopiero w 4. sezonie bycia na topie zaczął wygrywać szlemy na hard, a nie sądzę, żeby Alcaraz był aż takim kotem, żeby ładować po kilka szlemów w roku. Dziś przegrał z dużo dojrzalszym i ukształtowanym graczem, który chyba sam nie wie dlaczego nigdy nie wygrał WS, a już na pewno dlaczego ma 2/3 finałów WS mniej niż Casper Ruud.
Raczej się potwierdziło, że cały czas musi poczekać Djoković na poważnego rywala i że tamten Wimbledon był ponad stan (myślę, że gdyby zagrali 5 takich finałów w tamtym czasie, to 4 wziąłby Serb), który sugeruje z jakiej skali graczem mamy do czynienia. Póki co jednak musi się jeszcze powspinać Carlitos, żeby wejść na półkę Serba. Wierzę, że uda mu się to w ciągu 2-3 lat.
@DUN I LOVE O ten wpis, chciałem po prostu podkreślić, że się zgadzam całkowicie z wymową posta i uważam za przejaw zdrowego rozsądku- tylko tyle.
pascal pisze: ↑24 sty 2024, 23:00
@Robertinho Właśnie sie zalogowałem, żeby Ciebie wywołać i powiedzieć jakie powiewy zdrowego rozsądku przynosi dominacja Goata, właśnie cytując ten post Duna odnośnie oczekiwań w stosunku do Alcaraza.
Jakich oczekiwań? Pisałem sobie na luzie w robocie między jednym, a drugim mailem.
Nie mam żadnych oczekiwań od Alcaraza, jest mi całkowicie obojętny, a co więcej - kolejny wieloletni dominator nie jest mi do niczego potrzebny.
Nie mam pojęcia o co wam chodzi.
O crampitosa co pięć minut do niedawna, o to, że nikt nigdy nie zapomni porażek ze starym Djokovicem(teraz i żenami)rozważania o przereklamowaniu, od czerwca nadajesz ton jechaniu Hiszpana. Tak, czepiam się, bo czemu nie. Dobranoc.
Rod Laver Arena ( start o g. 02:00 ): D. Hantuchova N. Li vs I. Majoli A. Petkovic Rod Laver Arena ( nie przed 03:00 ): Tomas Machac Zhizhen Zhang vs Rohan Bopanna 2 Matthew Ebden 2 Rod Laver Arena ( bezpośrednio po ): Simone Bolelli Andrea Vavassori vs Yannick Hanfmann Dominik Koepfer Rod Laver Arena ( nie przed 09:30 ): Coco Gauff 4 vs Aryna Sabalenka 2 Furjan/Celt Rod Laver Arena ( bezpośrednio po ): Dayana Yastremska Q vs Qinwen Zheng 12 Olejniczak/Sidor
Margaret Court Arena ( start o g. 02:00 ): T. Haas R. Stepanek vs T. Johansson R. Lindstedt Margaret Court Arena ( bezpośrednio po ): A. Molik M. Baghdatis vs C. Dellacqua M. Philippoussis Margaret Court Arena ( nie przed 05:00 ): Storm Hunter 3 Katerina Siniakova 3 vs Su-Wei Hsieh 2 Elise Mertens 2
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy