Australian Open 2024

Obrazek
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kiefer »

Generalnie wypadałoby być konsekwentnym, doskonale pamiętam, jak Alcaraz zaczął wchodzić na pełnej (nawet jeśli uznamy, że jest trochę przereklamowany to nie wyklucza faktu, że talentem jest wyjątkowym, największym od kilkunastu lat) i odnosić pierwsze sukcesy i zaczęliśmy zachwycać się porywającą grą i pamiętam co sam pisałem, że skoro ma aspirować w przyszłości do największych, to ma mało czasu na potwierdzanie swojej klasy, bo zaraz być może będzie robił szlemy na nikim, więc nie może czekać aż Djokovic zakończy karierę tylko budować swoją pozycję na nim, sytuacja niełatwa, ale jest jak jest. Wprawdzie tego Djokovica raz dosyć szczęśliwie złapał Hiszpan, ale generalnie nie ma do niego na razie startu, może na to za wcześnie, Serb cały czas trzyma poziom i trzeba mu to oddać. Jednak zbieranie liści od najbardziej skompromitowanego pokolenia chyba nie zakładano po triumfie na Wimbledonie, a przynajmniej ja oczekiwałem stałego ośmieszania go, bo tylko na to ono zasługuje, jeszcze porażkę ze Zworkiem na RG22 emocjonalnie jakoś przeżyłem, ale w 100% zrozumiałem, teraz nie ma sensu go bronić.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2024, 23:40 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Kiefer pisze: 24 sty 2024, 23:33Wprawdzie tego Djokovica raz dosyć szczęśliwie złapał Hiszpan, ale generalnie nie ma do niego na razie startu, może na to za wcześnie, Serb cały czas trzyma poziom i trzeba mu to oddać.
Patrząc na ich 2 mecze WS do tej pory, to raczej Djoković miał większego farta w Paryżu. Prezent jakiego się nie dostaje na tym poziomie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kiefer »

Szczęście ponoć sprzyja lepszymi, poza tym to na ten moment ten Wimbledon jest jakimś wyjątkiem.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Kiefer pisze: 24 sty 2024, 23:44 Szczęście ponoć sprzyja lepszymi, poza tym to na ten moment ten Wimbledon jest jakimś wyjątkiem.
Nie no, ale bez żartów. Na Wimbledonie była regularna walka na noże do ostatniej piłki, a na RG chłop dostał paraliżu i kurczy całego ciała po 1.5 godziny gry. Pierwszy raz coś takiego widziałem na tym poziomie.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kiefer »

Wiadomo, że ten mecz na RG był absurdalny, zwłaszcza, że do momentu "kontuzji" Hiszpan wyglądał na zawodnika, który zaczyna przejmować inicjatywę, oczywiście mogło to być złudne, ale tak było. Jednak jeśli weźmiemy obraz ogólny, właściwie od turnieju w Rzymie(bo tam go zmasakrował jakiś węgierski no-name), to poza okresem gry na trawie wygląda to po prostu bardzo słabo u Hiszpana, a w żenującym stylu porażki z Medvedevem i Zverevem nie były brane pod uwagę. Żeby nie było, nie jest winą Alcaraza, że ktoś z nim wiązał czy też dalej wiąże w kontekście tej dyscypliny jakieś oczekiwania.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Kiefer pisze: 25 sty 2024, 6:12Żeby nie było, nie jest winą Alcaraza, że ktoś z nim wiązał czy też dalej wiąże w kontekście tej dyscypliny jakieś oczekiwania.
Nie jest też winą Alcaraza, że jego kariera rozwija się według podobnego schematu co pozostałych wielkich mistrzów. A te oczekiwania o których piszesz to były chyba poziomie 6 szlemów w wieku 20 lat.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Nowitzki
Posty: 4636
Rejestracja: 14 cze 2022, 19:09
Lokalizacja: Kraków

Re: Australian Open 2024

Post autor: Nowitzki »

Awatar użytkownika
Nowitzki
Posty: 4636
Rejestracja: 14 cze 2022, 19:09
Lokalizacja: Kraków

Re: Australian Open 2024

Post autor: Nowitzki »

Awatar użytkownika
Nowitzki
Posty: 4636
Rejestracja: 14 cze 2022, 19:09
Lokalizacja: Kraków

Re: Australian Open 2024

Post autor: Nowitzki »

Djokovic - Sinner pierwsi
Ostatnio zmieniony 25 sty 2024, 8:35 przez Nowitzki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2024

Post autor: Robertinho »

DUN I LOVE pisze: 25 sty 2024, 8:22
Kiefer pisze: 25 sty 2024, 6:12Żeby nie było, nie jest winą Alcaraza, że ktoś z nim wiązał czy też dalej wiąże w kontekście tej dyscypliny jakieś oczekiwania.
Nie jest też winą Alcaraza, że jego kariera rozwija się według podobnego schematu co pozostałych wielkich mistrzów. A te oczekiwania o których piszesz to były chyba poziomie 6 szlemów w wieku 20 lat.
Otóż to, te nasze oceny są ahistoryczne. Nawet siostry Williams nie zaczęły od razu wygrywać, a przecież ich przewaga fizyczna nad ówczesnym WTA była ogromna, w ATP mamy co by nie mówić, wysoki i wyrównany poziom w czołówce, jeśli idzie o intensywność.

Każdy z fabsterów maszyną do seryjnego wygrywania, ekscesów typu pierwszy tydzień WS bez straty podania itp, dojrzewał latami, oczywiście był Rafa na cegle, ale to się przez pierwsze 3,5 sezonu ograniczało do tej nawierzchni(już nie mówiąc o tym, jaką męką dla niego i widzów był ówczesny sposób gry Nadala). Problem jest po pierwsze w nas samych (potem może rozwinę, albo i nie, ale chyba wiadomo o co chodzi), po drugie w rozgrywkach, gdzie jest wiekowy Djokovic i długo, długo nic, więc siłą rzeczy wszystkie oczekiwania zawisły ma Alcarazie.
Ostatnio zmieniony 25 sty 2024, 8:43 przez Robertinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Nowitzki
Posty: 4636
Rejestracja: 14 cze 2022, 19:09
Lokalizacja: Kraków

Re: Australian Open 2024

Post autor: Nowitzki »

Awatar użytkownika
Nowitzki
Posty: 4636
Rejestracja: 14 cze 2022, 19:09
Lokalizacja: Kraków

Re: Australian Open 2024

Post autor: Nowitzki »

Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kiefer »

DUN I LOVE pisze: 25 sty 2024, 8:22
Kiefer pisze: 25 sty 2024, 6:12Żeby nie było, nie jest winą Alcaraza, że ktoś z nim wiązał czy też dalej wiąże w kontekście tej dyscypliny jakieś oczekiwania.
Nie jest też winą Alcaraza, że jego kariera rozwija się według podobnego schematu co pozostałych wielkich mistrzów. A te oczekiwania o których piszesz to były chyba poziomie 6 szlemów w wieku 20 lat.
To bardziej była wyrównana rywalizacja z Djokovicem, a na pewno wybijanie tenisa z głowy Twoim ulubieńcom, ale jak na razie mamy do czynienia z zawodnikiem, który szuka formy przez 80% sezonu, może kiedyś to się zmieni, a może nie, czas pokaże i tyle.
Robertinho pisze: 25 sty 2024, 8:40 Problem jest po pierwsze w nas samych (potem może rozwinę, albo i nie, ale chyba wiadomo o co chodzi), po drugie w rozgrywkach, gdzie jest wiekowy Djokovic i długo, długo nic, więc siłą rzeczy wszystkie oczekiwania zawisły ma Alcarazie.
Oczywiście, sytuacja jest trudna dla młodego i to wiedzieliśmy, nic się jednak nie dzieje, przecież nie wyciągniemy wobec Alcaraza żadnych konsekwencji, bo nie spełnił jak się okazuje wygórowanych oczekiwań. :lol:
Ostatnio zmieniony 25 sty 2024, 8:53 przez Kiefer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

AO Pride Day - szczególny dzień dziś na kortach.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2024

Post autor: Mario »

Każdy medal ma dwie strony, bo chyba też żaden potencjalny wielki mistrz nie wchodził do tak słabego touru, gdzie de facto jest jeden klasowy rywal i reszta (mniej lub bardziej) chłopców do bicia. I tak jak w normalnych okolicznościach dwa Szlemy Alcaraza byłyby bardzo dobrym wynikiem, tak w zaistniałych, ciężko nie czepiać się chociaż o te Garrosy. Ja od chłopa oczekiwałem (tylko lub aż), żeby przed końcem kariery Serba, walnął go z 4-5 razy, najlepiej w Szlemie i trochę skłonił do przedwczesnego (znowu biorąc pod okoliczności) opuszczenia touru. W zamian dostałem co dostałem, więc po chłopie jadę. Gdybym miał obstawiać, to raczej gracz, który szybko się wystrzela i w okolicach 25/26 lat będzie już po drugiej stronie rzeki, ale może się mylę i faktycznie swoje wygra, gdy Szanowny Pan Novak Djokovic zakończy swoją piękną karierę.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
Kamileki
Posty: 42685
Rejestracja: 26 sty 2019, 0:39

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kamileki »

Nowitzki pisze: 25 sty 2024, 8:47
A dlaczego na zdjęciu są tylko kobiety geje, a nie ma mężczyzn gejów? Czyżby dyskryminacja?
Awatar użytkownika
Robertinho
Posty: 50819
Rejestracja: 15 lip 2011, 17:13

Re: Australian Open 2024

Post autor: Robertinho »

Kamileki pisze: 25 sty 2024, 9:05
Nowitzki pisze: 25 sty 2024, 8:47
A dlaczego na zdjęciu są tylko kobiety geje, a nie ma mężczyzn gejów? Czyżby dyskryminacja?
A skąd pewność, że to są kobiety?
Czołem Uśmiechniętej Polsce!
Awatar użytkownika
Mario
Posty: 35673
Rejestracja: 03 sie 2011, 1:34

Re: Australian Open 2024

Post autor: Mario »

Być może to kobiety geje, które wcześniej były mężczyznami (być może) nie gejami.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Administrator
Posty: 197674
Rejestracja: 14 lip 2011, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Australian Open 2024

Post autor: DUN I LOVE »

Mario pisze: 25 sty 2024, 9:01Gdybym miał obstawiać, to raczej gracz, który szybko się wystrzela i w okolicach 25/26 lat będzie już po drugiej stronie rzeki, ale może się mylę i faktycznie swoje wygra, gdy Szanowny Pan Novak Djokovic zakończy swoją piękną karierę.
No i dlatego każdy, kto w jakiś tam sposób kibicuje Carlitosowi, powinien pozytywnie odbierać wszystkie symptomy "opóźniania" eksplozji talentu. IMO te słabsze tygodnie, odupuszczanie turniejów pokroju Basel mogą w szerokiej perspektywie przynieść więcej dobrego niż złego. Nadal chyba jest tu modelowym przykładem jak zarządzano jego zasobami w młodym wieku - z jednej strony dużo wygrywał, z drugiej sporo przegrywał i odpoczywał. Te słynne "cykle" zrobiły mu karierę na długie lata, a prognozy były bardzo smutne z jego perspektywy.

No i to "wyjaśnianie" Żenów - też nie ma za bardzo punktu odniesienia, bo jednak Fabsterzy też swoje musieli najpierw przecierpieć, pobierając nauki od starszych, bardziej doświadczonych i ukształtowanych. Federer od Raftera czy Agassiego, Nadal na hard w pewnym momencie był wyjaśniany przez Blake'a, Jużnego, Gonzaleza, Tsongą czy Ferrera, a taki Roddick na pewien krótki okres zrobił z Djokovicia swoje popychadło. Federer też zaczął chyba od 4 czy 5-0, później doszedł do 13-6.

Jest patologicznie, bo nikt nie jest zdolny do walki z Novakiem, ale byłoby chyba jeszcze gorzej, gdyby numer 3 czy numer 6 na świecie nie byli w stanie ograć numeru 2 w szlemie, kiedy ten nie gra swojego najlepszego tenisa. Zastanówmy się, czego chcemy.
MTT Titles/Finals
Spoiler:
Awatar użytkownika
Kiefer
Posty: 44340
Rejestracja: 21 lis 2017, 16:25

Re: Australian Open 2024

Post autor: Kiefer »

Przecież Ty chciałeś wygranej Zworka, więc nie bardzo rozumiem, chyba nie wynikało to ze słabej postawy Alcaraza (zresztą gdyby w secie 4 i 5 grał zajebiście to chyba byśmy go pochwalili za powrót w ostatniej chwili) tylko z sympatii do Saszki. Jakkolwiek jest dla mnie niezrozumiałe kibicować komuś takiemu (sprawy pozakortowe odstawiam totalnie na bok, nie interesują mnie) tak każdy ma prawo sympatyzować za kim chce.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości