NBA 2017/2018

[Damian]

OregonLive.com

Konferencja Wschodnia:

[1] Toronto vs [4] Cleveland

[2] Boston vs [3] Philadelphia

[Damian]

OregonLive.com

Konferencja Zachodnia:

[1] Houston vs [5] Utah

[2] Golden State vs [6] New Orleans

[DUN I LOVE]

Z remisem wyjeżdża Utah z Teksasu. Ciekawie.

[simon]

Wygląda na to, że trzeba będzie wizyty Pana LeBrona Jamesa, żeby ktoś wywiózł zwycięstwo z Garden. Znając życie już przy pierwszym spotkaniu będzie mało zachęcające do dalszego oglądania -20. Sixers nie wystarczyło nawet 45 punktów od duetu Lord Covington/Reddick, więc w ich wypadku chyba trzeba uwierzyć w zejście na ziemię Terry Roziera i spółki. Embiid się męczy, Simmons wykasowany z gry całkowicie.

Bardzo często jest tak, że drużyna która przegrywa u siebie otwarcie serii, wychodzi na g2 i będąc na musiku, już po trzech minutach gryzienia parkietu ma powbijane drzazgi w dziąsła. Taka drużyna wygrywa wtedy w dużej mierze dzięki intensywności, zapieprzaniu w obronie i wybieraniu piłek 50/50. Raptors wyszli na dzisiejszy mecz z dobrze nastawionymi celownikami, ale charakteru nie było w tym za grosz. Do przerwy 60% z gry, 7/14 z trójek i raptem +2 na najistotniejszym liczniku. Wiadomo było, że bez wyraźnego podkręcenia intensywności w obronie, wystarczą 2-3 minuty kryzysu, czy chociażby nie wbijania punktów co posiadanie i zacznie się robić źle. Tak też się stało. FG% zleciał do 49%, trójek wpadło tylko 5 z 16, a pech jeszcze chciał, że LeBron zaczął się bawić fadeawayem i każde kolejne jego trafienie rzucone prosto w twarz, było jak dźgnięcie nożem w mental Raptors.

LeGOAT

[DUN I LOVE]

Czyżby wschód był tak słaby, że Celtowie zrobią finał konferencji bez 2 swoich gwiazd?

#lebronto

[simon]

Celtics w wersji domowej wcale słabi nie są. Nawet bez dwóch gwiazd. Inna sprawa, że na Zachodzie jest cztery czy pięć lepszych drużyn.

[DUN I LOVE]

A jak widzisz Houston - Utah?

[simon]

Ty mi powiedz . W typerze jesteś wyraźnie lepszy. Rox, chociaż bez przekonania.

[DUN I LOVE]

Rozmawiałem już z Mario o tym - im mniej wiesz, tym mniej kombinujesz. Proste typy dają efekt. Dla odmiany w MTT kombinuję jak koń pod górę i 10 lat czekam na szlema.

[Mario]

Simon, miałem Ci odpowiedzieć, bo generalnie średnio się zgadzam, tylko przez majówkę nie miałem czasu, a teraz jestem ponad 30h na nogach, więc nic sensownego nie złożę. Nie są to jednak jakieś bieżące sprawy i na dniach postaram się odnieść.

Jak ktoś taki jak LeBron robi 12/30 z gry, w ogóle nie punktuje w dogrywce i wyłączając ten rzut na remis, gra naprawdę mocno tak sobie, jeśli chodzi o zdobywanie punktów, to grając u siebie musisz go klepnąć, bo w kolejnym spotkaniu przygotuje coś takiego jak dzisiaj i w sumie jest po zabawie. Dałem ten mecz Raptors w typerze, bo mają jeszcze mocniejszą ławkę niż zwykle, ale wygląda na to, że chyba będzie tradycyjnie.
Widziałem wszystkie mecze Raptors i Cavs w pierwszej rundzie, więc zaskoczony nie jestem. Pewnie, gdyby Porter był zdrowy, to Toronto byłoby już na rybach, a Pacers naprawdę solidnie zagrało, powalczyliby z każdym na tym wschodzie, a większość ograli.

Mimo wszystko liczę, że Sixers jeszcze powalczą, fajna jest ta historia Bostonu, ale na LeBrona to będzie za mało. Phila daje jednak jakieś nadzieje, mało bo małe, ale daje.

LeGOAT

LeLOL

[DUN I LOVE]

I to jest moja pięta achillesowa w typerze - bardzo trudno jest mi postawić przeciwko Warriors, w moich oczach wydają się być tak mocni. W nocy bardzo pewne zwycięstwo Pelikanów, którzy prowadzili w zasadzie przez cały mecz. Rondo w PO to trochę inny gracz niż w RS. Być może za mało oglądam, ale rzadko widywałem w przyszłości kogoś, kto tyle widzi i tak zajebiście rozdziela piłki. 21 asyst w meczu numer 3.

Chyba ostry wku*w poszedł w szatni Rakiet po meczu numer 2. Dziś co chwila oscylują w okolicach +30. Nic do powiedzenia nie mają Jazzmani.

[Mario]

Pelicans są naprawdę bardzo mocni. Rondo wrócił do siebie, nie mam ochoty szachować topami, ale gra super, Holiday jest w formie życia, Davis wiadomo. Dodajmy do tego naprawdę dobrze działających zadaniowców z Miroticem na czele i mamy zespół, z którym nawet Warriors muszą ostro powalczyć. Kto wie, czy to nie będzie ich najtrudniejsza seria w całym PO, choć specjalnie się nie zdziwię, jeśli wyrwą w bólach G4.

Chciałem dać w typerze na Rockets, ale w razie podwójnej wtopy, Love trochę by mi odjechał, więc poszedłem w kierunku bezpieczniejszych Pelicans. Bez Rubio będą mieć ciężko Jazz, bo drugi raz dzień konia z dystansu może się nie trafić.

[DUN I LOVE]

Z Cousinsem byliby jeszcze mocniejsi, co? Pytam, bo może są teorie, że DeMarcus ma destrukcyjny wpływ na swoje zespoły.

[Mario]

Nie.

[DUN I LOVE]

LeBron z rekordem przechwytów w PO. Coraz mniej barier zostało do pokonania.

Dziś startujemy o 23. Boston gra z 76ers.

[Mario]

Ben Simmons to co najmniej frajer tygodnia.

[DUN I LOVE]

Ale co gra James. Buzzer w nocy.



Zaorane na wschodzie.

[simon]

LeBron z rekordem przechwytów w PO. Coraz mniej barier zostało do pokonania.

Ale co gra James. Buzzer w nocy.

LeGOAT. Anunoby odwala przy bronieniu LeBrona kawał dobrej roboty, ale to wszystko jak krew w piach.

DeRozan na ławce przez całą czwartą kwartę.

[DUN I LOVE]

Liderzy Toronto to chyba ich największy problem. Nie ma tam widoków na jakieś większe nazwisko?

[Mario]

Oni swoje zarabiają, więc trzeba by zakończyć pewien etap. Tyle tylko, że w Kanadzie, po latach bycia pośmiewiskiem, takie granie - tzn. dobry regular season plus jakaś wygrana runda w PO raczej wszystkim pasuje. Czyli nie spodziewałbym się gwałtownych ruchów.

LeGOAT.

LeLOL.