Strona 56 z 92
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 8:30
autor: Jacuszyn
Bombardiero pisze: ↑08 lip 2024, 8:16
Barty pisze: ↑07 lip 2024, 23:52
W Londynie, o ile to miasto istnieje.
Słyszałem, że pełna nazwa to LONDYN I LOVE, ale moje źródła nie są zbyt wiarygodne. Musiałbym to prześledzić na własną rękę.
DYN I LOND

Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 9:08
autor: Kamileki
jaccol55 pisze: ↑07 lip 2024, 22:53
no-handed backhand pisze: ↑07 lip 2024, 22:50Z kolei Fils doskonale zgrałby się w QF z Rune, ale na taki scenariusz daję jakieś 6,25% szans.
W jaki sposób to wyliczyłeś? Opisz.
Ściągnął dane z puszki po piwie.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 9:28
autor: Bombardiero
Jacuszyn pisze: ↑08 lip 2024, 8:30
Bombardiero pisze: ↑08 lip 2024, 8:16
Barty pisze: ↑07 lip 2024, 23:52
W Londynie, o ile to miasto istnieje.
Słyszałem, że pełna nazwa to LONDYN I LOVE, ale moje źródła nie są zbyt wiarygodne. Musiałbym to prześledzić na własną rękę.
DYN I LOND

Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 9:30
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: ↑07 lip 2024, 22:44
Lucas pisze: ↑07 lip 2024, 22:39Męczy się Carlos okrutnie, ale tak też da się wygrać turniej. Sinner musiałby mu pomóc, a pewnie pała chęcią rewanżu, więc łatwo nie będzie.
Taki typ gracza. To chyba nigdy nie będzie dominator w stylu Fedala. Wszystkie dotychczasowe szlemy poparte były męczeniem buły. Ten flagowy, najlepszy szlem do którego będziemy wracać latami, chyba cały czas przed Hiszpanem.
DUN I LOVE pisze: ↑07 lip 2024, 22:52
Tenis Sinnera ma w tym roku solidniejsze fundamenty, doświadczenie z trawy ma poprzez porażki w poprzednich latach, zagłosowałem na niego w przedszlemowej ankiecie i tego się na ten moment trzymam.
@Kiefer, Wimby to był do tej pory jego najlepszy szlem, ale też gubił sety z Jarrym czy Beretem, w finale też wisiał na włosku na początku decidera.
Tylko mam wrażenie, że o ile tenis Sinnera ma fundamenty w klasycznym rozumieniu (serwis plus schematy po nim, solidność z baseline) tak u Alcaraza bazę stanowi synergia umiejętności i przygotowania fizycznego. I on nigdy nie będzie miał tej wymarzonej serwisowo-forhendowej opoki, od której w przypadku Federera i topowego/na cegle Nadala odbijała się większość rywali.
Carlitos chyba natomiast, wbrew narracji "nie rozwija się", szlifuje detale. Serwis się modyfikuje, drugi coraz lepszy, bh jakby też. Generalnie mam wrażenie, że on w przeciwieństwie do Igi, sobie trochę przychillował po wygraniu RG, więc siłą rzeczy niełatwe ma wejście w turniej, ale za to wydaje się świeży, głodny gry. Dojdzie gdzie dojdzie, swoje już w tym sezonie zrobił, jak coś wygra z kampanii Wimbledon - IO - USO, to będzie miły dodatek.
Zobaczymy czy serbski dzik zryje runo, aż ciekaw jestem co Chmurko zaprezentuje. No i mini szlagier Sasza - Harry. Czy o finał?
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 10:09
autor: Lucas
Carlosowi nawet robiono zarzuty, że za dużo się uśmiecha, zwłaszcza gdy przegrywa. Może właśnie to mu pomaga, że potrafi się wyluzować. To jest w końcu młody chłopak, nie musi nosić wora pokutnego, bo coś tam mu nie wyjdzie raz na jakiś czas.
Na pewno swoje robi i cały czas się poprawia, a po meczu z Tiafoe widać, że potrafi wejść w ten swój super tryb, kiedy potrzebuje. Gdzieś w tle słuchałem wywiadu z nim i widac było, że czuje się przygotowany i dość pewny siebie. Nie znaczy to jeszcze, że wygra, ale jeśli daje taki vibe, to znaczy, że praca jest wykonywana i on czuje efekt. Kibice zwykle mogą go zobaczyć trochę później.
Oczywiście Hiszpan jest trochę nierówny, ale trudno wymagać, by cały czas był super, zwłaszcza, gdy lubi sobie czasem poryzykowac i dać się ponieść fantazji. Jest przy tym bardzo efektywny mimo wszystko, więc nie ma co go szturchać za bardzo za chwilę słabości.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 10:59
autor: Art
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 11:00
autor: DUN I LOVE
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 11:28
autor: Robertinho
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 12:04
autor: DUN I LOVE
W sumie to od dawna nie mam w turniejowych. Podaję w ramach ciekawostki.
Jedynym celem był milion do końca 2024, ale powinniśmy do osiągnąć najpóźniej w trakcie USO, więc na spokojnie może sobie pisać ile/o ile się chce.

Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 12:14
autor: Robertinho
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:03
autor: Jacuszyn
Nie strzela bombami jak na zawołanie przy serwisie Francuz i już są problemy z utrzymaniem podania.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:16
autor: DUN I LOVE
Musetti w ćwierćfinale Wimbledonu?

Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:19
autor: Kamileki
DUN I LOVE pisze: ↑08 lip 2024, 13:16
Musetti w ćwierćfinale Wimbledonu?
Nie ma pół normalnego zawodnika w jego drabince więc pasuje i tak najbardziej.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:24
autor: Jacuszyn
Najważniejsze, że Norweżyna wcześnie odpadła. Teraz niech się dzieje co chce.
Nie ma serwisu Francuza i szybki zjazd od wygranej w pierwszym secie.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:54
autor: DUN I LOVE
Mpetshi byłby lepszym naturalnym kandydatem, ale jeszcze nie ten poziom. Może być i tak zadowolony z tej czwartej rundy.
Zdecydowana przewaga Lorenzo od początku drugiego seta.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:54
autor: Robertinho
Sympatycznym gościem wydaje się Mpateshi, ale dobrze, że leci, bo przecież jakby gdzieś dalej zaszedł, to ci wariaci gotowi za rok o dwa kolejne milimetry wyżej tę trawę strzyc.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 13:56
autor: jaccol55
Robertinho pisze: ↑08 lip 2024, 13:54
Sympatycznym gościem wydaje się Mpateshi, ale dobrze, że leci, bo przecież jakby gdzieś dalej zaszedł, to ci wariaci gotowi za rok o dwa kolejne milimetry wyżej tę trawę strzyc.

Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 14:02
autor: Art
Nazywajcie go Grassetti. Nie pokonuje przesadnie uznanych graczy Włoch na trawie, ale finał Queens i ćwiartka Wimbledonu to już dobre wyniki, szczególnie jak na kogoś kto miał nie odnajdywać się poza cegłą. Nawet widząc ile surowizny jest jeszcze w grze Mbappe to trzeba przyznać, że kilka returnów czy przede wszystkim minięć dzisiaj naprawdę dużej klasy ze strony Lorenzo.
Re: Wimbledon 2024
: 08 lip 2024, 14:08
autor: Jacuszyn
Tylko też kogo on pokonał w tych czterech rundach? Pół zawodnika nie było i w QF czy to Zverev czy Fritz powinni go już do domu odesłać. Tak czy inaczej zgoda, to godne podziwu wyniki jak na Musettiego.
Minotaur mocno wjechał na pełnej.