mtenis.com.pl

Forhend ok, bekhend "pajęczosiłkowy", ale nie jest tak źle ogółem. Monf jednak się nieco wydurnia w sensie, że zanadto stoi okopany za linią końcową.

Jakoś tak obok meczu przeszedł Monfils. Niby grał, niby się starał, ale zabrakło tego ognia chociażby z Montpellier. Nic w tym dziwnego, Gasquet miał dzisiaj podobnie, różnica jednak taka, że Delpo jest kilka poziomów wyżej od De Bakkera. Z jednej strony to nawet lepiej, bo drugi tydzień gry skończyłby się pewnie jakimś urazem u Gaela....

Odpaliłem właśnie pierwszą transmisję z Memphis: Harrison - Bogo. Trzeba popatrzeć na Ryana po dłuższej przerwie.

Ale daremny jest Vesely.

Zaczął od 2:0. Young jeszcze lepszy, swoją drogą...

Ale dobrego dostawcę ma Harry - przynajmniej na początku żre.

E: już przestało.

Rotterdam

Centre Court (11:00)
1 - Ernests Gulbis vs [8] Grigor Dimitrov
2 - [3] Tomas Berdych vs Nicolas Mahut
3 - [1] Juan Martin Del Potro vs [Q] Paul-Henri Mathieu
(nie przed 19:30)
4 - [Q] Dominic Thiem vs [WC/2] Andy Murray
5 - [WC] Igor Sijsling vs [Q] Michael Berrer (hahaha, co za mecz wieczoru, lol)

Court 1 (11:00)
1 - Lukas Rosol/Andreas Seppi vs Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski
2 - Jerzy Janowicz vs [6] Tommy Haas
(nie przed 14:00)
3 - Julian Knowle/John Peers vs Julien Benneteau/Edouard Roger-Vasselin
(nie przed 15:00)
4 - Philipp Kohlschreiber vs [4] Richard Gasquet

Ernie go pozamiatał. Del Potro niech się boi.

Rotterdam - plan gier na czwartek:

---

Memphis - plan gier na czwartek:

---

Buenos Aires - plan gier na czwartek:

---

Uwaga! Zostały uwzględnione zmiany czasu!

Mahut dostał 7 gemów, ale jak się gra wolejem na poziomie średnio rozgarniętego amatora, to ciężko liczyć na więcej. Wynik, wynikiem, jednak dużo bardziej ciekawi mnie, co Francuz miał na myśli mówiąc, że jest w życiowej formie (podobno na początku sezonu tak gadał), bo z całym szacunkiem, gdyby nie fart z lucky loserem, to miałby na koncie 3 porażki z rzędu. To raczej postawa wskazująca na kłopoty z utrzymaniem się w top 100 w dalszej części sezonu, choć on pewnie wie lepiej....

Trochę Murray pomaga, ale młody stawia naprawdę konkretny opór. Hold na seta iście rosołowski.

Chciałem poczekać do końca spotkania, ale ten długi gem przegrany przez Thiema tak naprawdę zamknął mecz, więc napiszę to chwilę wcześniej. Bardzo zaimponował mi Austriak, widziałem go pierwszy raz w życiu i taki tenis można oglądać. Może i Murray nie grał najlepiej, ale to wciąż czołowy (po tych przetasowaniach w sumie nie wiem, który jest, gdybym miał strzelać powiedziałbym, że szósty) tenisista świata, a momentami był kompletnie bezradny. Pokazał również Thiem w miarę silną psychikę, szkoda tylko, że nie wygrał tego 2 gema...

Niecałe 21 lat, więc ma jeszcze czas, a rozwija się w ostatnim czasie prawidłowo, trochę niedoceniana postać (dosyć cicho o nim) w sumie.

Mario pisze:Niecałe 21 lat, więc ma jeszcze czas, a rozwija się w ostatnim czasie prawidłowo, trochę niedoceniana postać (dosyć cicho o nim) w sumie.

Owszem, nie ma takiego hypu jak rocznik96, ale cały czas z Rroggerrem mamy go pod lupą.

Oni to jeszcze, ale trochę głupio mi się zrobiło, że znam takie asy jak Vesely czy Carreno Busta, a tak grającego gościa widzę pierwszy raz w życiu.

Jak ktoś nie widział nie słyszał to Gulbis dziś zanotował monumentalny występ.

Spoglądałem co jakiś czas, serwis mu ustawiał grę, jak będzie poniżej 70%, to sen może się skończyć, choć Delpo dziś już uruchomił slajsa...

Advantage pisze:Jak ktoś nie widział nie słyszał to Gulbis dziś zanotował monumentalny występ.

Od czasu Feda z Tsongą na AO, nikomu to się nie udało.

Mario, toż na temat każdego jego występu coś tam wspominam w turniejowych.

Ja go znam, ale nigdy nie znalazłem czasu/chęci, żeby go obejrzeć.

ATP nie śpi: http://www.atpworldtour.com/News/Tennis ... Thiem.aspx

DUN I LOVE pisze:Od czasu Feda z Tsongą na AO, nikomu to się nie udało.

A Stan the Man?