mtenis.com.pl

Niezły powrót Cousinsa do Sacramento. Spodziewałem się raczej jakiegoś 7/28 i dziewięciu start.

Giannis w niedzielę w europejskim PT.

Co za akcja. Trochę idiotycznie postąpił Beal, osłabił zespół, który w pewnym momencie miał +17 na tablicy wyników...

Hank czy ktokolwiek inny, NBA będzie oglądane zaraz?

Trochę widziałem Cavs, bo była transmisja akurat, a tak to nic ciekawego się wczoraj nie działo na parkietach. W końcu ktoś zlał to nędzne Bulls.

Dramat, co zostało z Chicago. W ostatnich latach chyba coś tam próbowali zbudować - ani Butler, ani Rose, ani stary Wade nie dali rady. Teraz chyba kolejne lata szmacenia ich czekają.

Trochę mi brakuje Russa rzucającego po 30+ w meczu, ale teraz ma wokół siebie lepszych strzelców.

Tyle obaw było o Simmonsa, że sobie nie poradzi w NBA bez rzutu, tymczasem na tę chwilę gość wymiata, powiedziałbym nawet, że ma mniej więcej ten sam wkład w zwycięstwa 76ers co Embiid.

Mavs szkoda, liczyłem na trochę lepsze wyniki, tymczasem pożegnanie Dirka może wyglądać podobnie do pożegnania Kobego, tzn. z mniejszą pompą, ale też jako co najwyżej neutralny gracz w słabym zespole.

Cavs też dno grają, Lou to chyba jeszcze nie wie, jak to ma wszystko wyglądać, co mecz inna piątka.
Simmons znowu dobry mecz, może coś będzie z tego 76ers. Z Miami, Orlando, Detroit i Hornets powinni bić się o PO.

76ers mają niesamowitego pecha - co znajdą perłę na rynku, to okazuje się ona szklana. Fultz wypadł na nieokreślony czas z powodu problemów z barkiem.

On jeszcze nic nic nie pokazał. Wypada na 3 tygodnie.

Możliwe, że nic nie pokazał przez ten bark, coś mu kombinowali ze zmianą techniki rzutu w wakacje, w dodatku problemy z ręką, powinno być dużo lepiej po przerwie.

Nic nie pokazał bo grał z tą kontuzją, co generalnie jest niezrozumiałe.

Zapowiada się podobno bardzo dobrze. Nie zmienia to faktu, że jak nie Embiid to ktoś inny się kaleczy.

Simon, jednak żyjesz. Myślałem już, że jednak nie potrafiłeś zaakceptować NBA bez Kobiasza.

A Embiid to do końca życia będzie grał z ograniczeniami?

Ciężko powiedzieć, tzn. średnio wierzę, że się gdzieś nie połamie, a wtedy wiadomo - kolejny powrót z ograniczeniami. I tak niestety może być w kółko.

33 punkty Alfabetu to dobry wynik czy poniżej 40 niech się nie pokazuje?

Jasne że dobry, pozostałe liczby też bardzo dobre.

Embiid jakoś ostrożnie gra w tym sezonie. Więcej jumperów, a mniej masowania pod koszem i wjeżdżania na kosz w stylu SG/SF. Od początku rozgrywek widziałem chyba tylko trzy upadki mrożące krew w żyłach. Sukces.

Leonard i Parker są kontuzjowani czy odpoczywają?

Pamiętasz co sobie zrobił Parker na początku playoffów?

Leonard też połamany.